Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Ubisoft Polska.
Używam określenia "podseria", bo Chronicles to inne gry niż "duże asasiny", sandboxowe produkcje rozgrywane na wielkich mapach w pełnym trójwymiarze. W tym przypadku mamy do czynienia z grą "dwa i pół de". Czyli zasadniczo poruszamy się - jak w platformówkach - w dwóch wymiarach, ale tła są bardziej rozbudowane i mamy czasami możliwość "wejść" w głąb ekranu na kolejną warstwę danej planszy.
Jak się gra w Assassin's Creed Chronicles: India? Dokładnie tak samo jak w poprzednią część z podtytułem China. Czyli, jak pisałem wtedy: "są - jak to w platformówce - półki, na które skaczemy, omijamy wrogów, zabijamy ich wisząc na krawędziach, omijamy zwierzęta, które mogą wzbudzić alarm - wreszcie, używamy różnych narzędzi, aby albo odwrócić uwagę żołnierzy, albo ich cicho unicestwić. To taki miks elementów platformowo-zręcznościowych, z bardzo rozbudowanym wątkiem skradanym - i, wreszcie, gry logicznej. Zawsze mamy zaznaczone pole widzenia wroga, możemy sprawdzić, po jakich trasach się porusza - więc jest to też kwestia planowania. Przykładowo: "jak się odwróci, to przemknę do kryjówki, gdy podejdzie, załatwię go zza węgła, szybko przeniosę ciało do kolejnej kryjówki i poczekam na kolejnego strażnika - jego odciągnę petardą i błyskawicznie ukryję się w cieniu, a jak przejdzie, szybko podbiegnę do drabiny i będę w kolejnej części planszy".
Gra najlepiej premiuje "skradankowe" przejście planszy, dostajemy za to najwięcej punktów, dzięki którym nasza postać staje się coraz lepsza. Zresztą, wchodzenie w otwarty konflikt jest bardzo ryzykowne, zginąć tutaj bardzo łatwo. Nie powiem, że podseria Chronicles jest jakoś wybitnie trudna, ale chyba jednak skierowana do nieco bardziej zaawansowanych graczy. Szczególnie, jeżeli chcecie "maksować" swój wynik, przenikając jak cień bez wzbudzania alarmów i zbierając wszystkie znajdźki.
Co do historii - uwaga, kopiuję-wklejam: "jest przedstawiana w formie dialogów i komiksowych plansz. Żałuję, że mało wątków fabularnych wpleciono w samą rozgrywkę. Co robimy na danej plaszy - dowiemy się na jej początku. Jak przejdziemy, jest kolejny filmik i tak dalej. Nie da się ukryć, że historia jest tutaj raczej tylko pretekstem do zabawy niż jej głównym motorem". Oczywiście dalej motywem przewodnim jest odwieczna walka zakonów "dobrych" Assassinów ze "złymi" Templariuszami, które na przestrzeni wieków ścigają się w pogoni za kolejnymi artefaktami Prekursorów, legendarnych zaawansowanych technologicznie pierwszych mieszkańców Ziemi. W głównych odsłonach serii fabuła - raz lepsza, raz gorsza - nie odbiega od schematów przygodowych opowieści akcji, w opisywanym Assassin's Creed Chronicles: India jest jeszcze prostsza, więc podstawą do oceny gry jest według mnie to odczucie, jakie mamy skradając się przez kolejne plansze.
I chyba największym problemem są tutaj właśnie projekty plansz. Ale nie zrozumcie mnie źle: Indie wyglądają chyba nieco ładniej niż Chiny z pierwszej części. Grafika ogólnie jest na dobrym poziomie: kolorowe tła, animacja postaci do której ciężko się przyczepić - podseria Chronicles nie ma się czego wstydzić: tak w porównaniu do konkurencji na polu platformówek - a i nawet w porównaniu do "dużej serii" o Zabójcach. Więc dlaczego piszę o "problemie"? Ano mianowicie dlatego, że - to o czym już wspominałem - brakuje tu jakiegoś "błysku geniuszu". Za mało jest w mojej ocenie rozmachu, plansz, które zapadają w pamięć swoim projektem. Chociaż są w India momenty, zwłaszcza wspinaczkowe, gdzie byłem bliski - może nie zachwytu - ale przynajmniej efektu "wow, ale to wymyślili".
Aha - tak na marginesie - w przypadku China pisałem o kiepskiej optymalizacji na PC gdy na całkiem mocnej redakcyjnej maszynie gra przycinała się w rozdzielczości full HD, tym razem w Assassin's Creed Chronicles: India takich problemów nie miałem.
Więc dochodzimy do puenty i - chyba mogę powiedzieć - tradycyjnego problemu recenzenta z jednoznaczną oceną. Bo i tutaj takiej nie będzie. Po wizycie w Chinach zwracałem uwagę: "wiadomo, że projekt Assassin's Creed Chronicles zaplanowano na trzy gry: pierwsza z nich to przygoda w Chinach, kolejne właśnie przeżywamy w opisywanych Indiach i jeszcze w tym roku przeniesiemy się do Rosji. Wierzę, że - tak jak z China dostaliśmy grę dobrą - to o następnych z czystym sumieniem będę mógł powiedzieć, że błysk geniuszu twórców mnie po prostu olśnił"...
... ale nie, póki co Assassin's Creed Chronicles: India mnie nie olśniło. Chociaż to krok w dobrym kierunku. To oczywiście tylko odczucie, ale India jest mimo wszystko odrobinę lepsze od China, chociaż dalej bez błysku. Więc czekam na Rosję. Może nie zniecierpliwością, ale na pewno z pozytywnym nastawieniem kolejną odsłonę Kronik Assasynów odpalę. Bo i China, i India - patrząc także na dobrze skalkulowane ceny tych produkcji - to naprawdę dobre gry. Chociaż nie we wszystkim i nie dla wszystkich. Ostatecznie - z zastrzeżeniami - ale jednak polecam.
Zobacz także
2015-12-18, godz. 09:26
[19.12.2015] Just Cause 3 [PS4]
Kino akcji, zwłaszcza lat 90, ma jeden duży i zasadniczy plus. Jest mocno przerysowane. Bohater - zazwyczaj lekko tępawy mięśniak - to chodząca maszyna do siania destrukcji, kuloodporny czołg, który pokonuje setki wrogów, z nożem…
» więcej
2015-12-18, godz. 09:25
[19.12.2015] The Sims 4: Spotkajmy się [PC]
The Sims 4 "Spotkajmy się": długo oczekiwany dodatek, długo oczekiwana przez fanów czwarta - chyba można spokojnie powiedzieć generacja - gry. Kupujesz, instalujesz i jesteś mile zaskoczony interfejsem tworzenia swojego Sima. Możesz…
» więcej
2015-12-18, godz. 09:20
[19.12.2015] FIM Speedway Grand Prix 15 [PC]
Tęsknię za żużlem. Żałuję, że wbrew zapowiedziom sprzed iluś tam lat wciąż w naszym Szczecinie nie ma drużyny speedwaya. Spaliny, ryk silników... Ech... No cóż, na otarcie łez zostaje FIM Speedway Grand Prix 15 Techlandu, bo…
» więcej
2015-12-18, godz. 09:14
[19.12.2015] Valhalla Hills [Mac]
Życie wikinga nie jest łatwe. Nawet po śmierci nie ma lekko. Bo co zrobić jak Odyn pokłóci się z synem i zamyka wrota do Walhalli? Do tego wysyła nasze plemie z powrotem na ziemię. Na szczęście jest jeszcze wspomniany syn Odyna…
» więcej
2015-12-11, godz. 18:08
[12.12.2015] Tom Clancy's Rainbow Six: Siege [PS4]
Po rozpoznaniu macie trzy minuty - krzyknął dowódca. Nasz pięcioosobowy team złożony z najlepszych elitarnych jednostek specjalnego przeznaczenia był już gotowy do odbicia zakładnika. Wpierw do akcji ruszyły samobieżne kamery, dzięki…
» więcej
2015-12-11, godz. 18:07
[12.12.2015] Tom Clancy's Rainbow Six: Siege [PS4]
Po rozpoznaniu macie trzy minuty - krzyknął dowódca. Nasz pięcioosobowy team złożony z najlepszych elitarnych jednostek specjalnego przeznaczenia był już gotowy do odbicia zakładnika. Wpierw do akcji ruszyły samobieżne kamery, dzięki…
» więcej
2015-12-11, godz. 16:54
[12.12.2015] Szacunek
Kolejne polskie studio na dobrej drodze do stworzenia pamiętnego tytułu: czy Bound, tworzone we współpracy ze znanym wewnętrznym studiem Sony okaże się artystycznym sukcesem? Nasz ekspert od polskiej branży Michał Król widział fragmenty…
» więcej
2015-12-11, godz. 16:32
[12.12.2015] Przegląd tygodnia
Awantura o remake słynnego Final Fantasy VII : robiona od nowa gra rozpalała wyobraźnię milionów, ale temperatura zrobiła się lodowata, gdy okazało się, że produkcja będzie wydawana w odcinkach. Bo - jak tłumaczą twórcy - oprócz…
» więcej
2015-12-11, godz. 14:36
[12.12.2015] Symulator Farmy 2016 [PC]
Nie wystawię tu jednoznacznej oceny. Gier typu Smulator Farmy 2016 nie można oceniać w takich samych kategoriach jak GTA czy Dying Light. To specyficzne produkcje, które rządzą się własnymi prawami. I skierowane są do pewnej, też…
» więcej
2015-12-11, godz. 14:35
[12.12.2015] Symulator Farmy 2016 [PC]
Nie wystawię tu jednoznacznej oceny. Gier typu Smulator Farmy 2016 nie można oceniać w takich samych kategoriach jak GTA czy Dying Light. To specyficzne produkcje, które rządzą się własnymi prawami. I skierowane są do pewnej, też…
» więcej