Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
18-letnia Max zostaje przyjęta do wymarzonej szkoły Blackwell Academy, kształcącej przyszłych fotografów. Tak naprawdę wraca ona na stare śmieci, gdyż pięć lat wcześniej wyjechała wraz z rodzicami z Arcadia Bay, do odległego, ale zupełnie innego Seattle. Powrót to także spotkanie z opuszczoną przyjaciółką, co będzie miało niebagatelny wpływ na dalsze losy bohaterki.
Studenckie życie w Life is Strange nie różni się wiele od czasów liceum. Tworzą się podgrupy, sportowcy dokuczają nerdom, cheerleaderkom wydaje się, że są pępkiem świata, bogaci ciągną za sobą wianuszek podlizywaczy, a normalni uczniowie niczym się nie wyróżniają. Max pragnie normalności, ale to od gracza w dużej mierze zależy, jakie będzie miała kontakty z rówieśnikami. Ale to nie wszystko, bo główna bohaterka odkrywa w sobie dar.
Podczas pewnego niebezpiecznego wydarzenia wchodzi w dziwny stan i przenosi się do wyjątkowo rzeczywistego świata, w którym dziejące się rzeczy wprawiają ją w przerażenie. Po obudzeniu się z zaskoczeniem odkrywa, że cofnęła się w czasie i potrafi nad tym panować. To daje jej duże możliwości, które zaczyna wykorzystywać, zmieniając tok wydarzeń. To jedna z podstaw Life is Strange.
Najmocniejszym punktem Life is Strange jest właśnie scenariusz oraz doskonałe przedstawienie występujących w grze postaci. Autorzy bardzo przyłożyli się do stworzenia profilu osobowości każdego z bohaterów, mających swoje wady, zalety, określone cechy charakteru, posiadające hobby i prywatne problemy. Dość szybko poznajemy uczniów szkoły i ich stosunek do "tej nowej" Max. A nie zawsze kontakty z pozostałymi nastolatkami należą do przyjemnych. Dzięki rozbudowanej warstwie osobowości, gra wciąga i szybko wyrabiamy sobie zdanie o rówieśnikach. Ale by ich poznać, odkryć tajemnice i zdobyć zaufanie, Max używa odkrytej możliwości cofania czasu.
Wyobraźcie sobie sytuację, w której nauczyciel zadaje Wam pytanie, na które oczywiście nie znacie odpowiedzi. Zaczyna się tyrada, poparta odpowiedzią, a Wy z opuszczoną głową wracacie do ławki. W tym momencie cofacie czas, zachowując świadomość i pamięć z minionych wydarzeń na zadane pytanie odpowiadacie śpiewająco. Fajnie, co nie? Rozlewacie napój na książkę koleżanki? Nie ma problemu. Wystarczy manipulować czasem by zapobiec tragedii. Ptak rozbija się o zamknięte okno? Ratujecie mu życie. Tak właśnie w dużej mierze wygląda rozgrywka w Life is Strange.
Jeśli graliście wcześniej w serię The Walking Dead, znajdziecie się jak w domu. Epizodyczna opowieść, będąca prostą przygodówką, w której decyzje mają kolosalny wpływ na przyszłość i losy głównej bohaterki. I to ciągle pojawiające się pytanie, a co by było gdybym zrobił inaczej. Tutaj po części odpowiedzi można poznać natychmiastowo, choć na stałe podjęta decyzja nadal zmienia przyszłe wydarzenia. Jeśli kogoś obrazisz, będzie to pamiętać, pomożesz, będzie dla ciebie życzliwa i działa to w obie strony.
Ciężko jest recenzować grę, w której nie można zdradzać fabuły, zwłaszcza, że zmienia się ona wraz z podejmowanymi decyzjami. Główny trzon scenariusza to wyjaśnienie wizji Max i przyszłości miasteczka, sprawy zaginięcia bliskiej dla jej przyjaciółki osoby Rachel Amber i relacji łączących poszczególne osoby. Ale to nie wszystko.
Life is Strange jest jak dobry film. Grę chłonie się w całości, przyjemne jest poznawanie szczegółów na temat bohaterów, prowadzenie z nimi dialogów i sprawdzanie różnych możliwości odpowiedzi. Klimat, świetna muzyka, doskonała gra aktorska i głębia postaci - atuty mogę wymieniać długo. Pięć dostępnych epizodów zapewnia olbrzymią dawkę emocji i moim skromnym zdaniem, gra pokazuje najlepsze cechy dobrej, wciągającej produkcji, od której nie chce się odrywać.
Zobacz także
2016-02-27, godz. 06:00
[27.02.2016] Przegląd tygodnia
Sony opublikowało właśnie trailer wielce wyczekiwanej produkcji Uncharted: Kres Złodzieja . I z tej okazji konkurencyjny Ubisoft ogłosił, że oni już wiedzą, kto jest złodziejem: mianowicie Sony. Bo w filmiku widzimy na ścianie obraz…
» więcej
2016-02-27, godz. 06:00
[27.02.2016] Layers of Fear [PS4]
Dobry, polski horror - czy jest coś takiego? Jeszcze wczoraj powiedziałbym, że to oksymoron. Dziś jednak skończyłem "Layers of Fear" - naprawdę dobry, polski horror. "Layers of Fear", czyli 'Warstwy strachu' to historia rodzinnego…
» więcej
2016-02-27, godz. 06:00
[27.02.2016] World of Tanks [PS4]
Więcej, fajniej, głośniej, ciężej, szybciej. No dobra, nie zawsze szybciej. Trudno przecież zmusić kilkudziesięciotonowego potwora do kłusu niczym siwka na otwartych bezdrożach Wielkopolski. Ale i tak czuć moc. Graliście w World…
» więcej
2016-02-27, godz. 06:00
[27.02.2016] World of Tanks [PS4]
Więcej, fajniej, głośniej, ciężej, szybciej. No dobra, nie zawsze szybciej. Trudno przecież zmusić kilkudziesięciotonowego potwora do kłusu niczym siwka na otwartych bezdrożach Wielkopolski. Ale i tak czuć moc. Graliście w World…
» więcej
2016-02-27, godz. 06:00
[27.02.2016] Gorące premiery
Layers of Fear i SUPERHOT - czyli wymienione w tytule dwie bardzo gorące premiery. Kolejne, gorące, polskie premiery. Powiedzieć, że się cieszymy - to nic nie powiedzieć. Polska branża rośnie w siłę, zresztą Michał Król z portalu…
» więcej
2016-02-27, godz. 06:00
[27.02.2016] Dying Light: The Following [PS4]
Zombie opanowały świat. Były świetne filmy, interesujące komiksy, wciągające książki, przydługie seriale, ale i branża gier wideo ma swoich przedstawicieli. Jednym z ważniejszych graczy na tym poletku jest rodzimy Techland, który…
» więcej
2016-02-27, godz. 06:00
[27.02.2016] Dying Light: The Following [PS4]
Zombie opanowały świat. Były świetne filmy, interesujące komiksy, wciągające książki, przydługie seriale, ale i branża gier wideo ma swoich przedstawicieli. Jednym z ważniejszych graczy na tym poletku jest rodzimy Techland, który…
» więcej
2016-02-27, godz. 06:00
[27.02.2016] Layers of Fear [PS4]
Dobry, polski horror - czy jest coś takiego? Jeszcze wczoraj powiedziałbym, że to oksymoron. Dziś jednak skończyłem "Layers of Fear" - naprawdę dobry, polski horror. "Layers of Fear", czyli 'Warstwy strachu' to historia rodzinnego…
» więcej
2016-02-19, godz. 17:01
[20.02.2016] "Brejking njus..."
Wiedźmin III: Dziki Gon nagrodzony po raz kolejny... Stop! Wróć! Nie możemy wyjść z szoku, ale są takie gremia, które wyżej oceniły inne gry. Dziwacy, he he. Tak naprawdę nic się nie stało, bo przecież i tak furę nagród ta…
» więcej
2016-02-19, godz. 16:50
[20.02.2016] American Truck Simulator [PC]
Flanelowa koszula, czapka z daszkiem, rysunek albo zdjęcie jakiejś gołej baby na pace i ona. Piękna, olbrzymia jak Teksas, rycząca jak stado bizonów i dzika jak mustang na prerii - nasza maszyna. A przed nami tysiące kilometrów pustych…
» więcej