Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Są takie gry o których jakby tak racjonalnie pomyśleć z boku to możemy się zastanawiać czy ich twórcy na pewno mają wszystkie klepki. Jest taki rodzaj poczucia humoru który swoim absurdem sprawia że plujemy herbatą w monitor. I jest jeszcze Plants vs. Zombies. Zaczęło się 7 lat temu od przyjemnej gry typu tower defence, która wciągała na długie długie godziny. Potem było Plants vs. Zombies 2 i dwa lata temu PopCap Games przeniosło starcie między roślinami a zombie w teren. Już nie rozstawialiśmy roślin po swoim ogrodzie teraz jako pojedynczy słonecznik czy kaktus ganialiśmy zombie po podwórku. Dostaliśmy trzecioosobową strzelankę z mnóstwem akcji i fantastyczną rozgrywkę online. Garden Warfare było świetną zabawą ale szczerze mówiąc nie sądziłam że twórcy pociągną ten pomysł dalej. A jednak. Plants vs. Zombies Garden Warfare ma część drugą i sprawia wrażenie jakby miało rozrosnąć się w przyszłości jeszcze bardziej.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Electronic Arts Polska.
GIERMASZ-Recenzja Plants vs. Zombies: Garden Warfare 2

Sprawa jest taka, na spokojnych przedmieściach zwanych Zomburbią o teren walczą dwa światy - roślin i zombie. Można by pomyśleć że roślinki będą grzecznymi uśmiechniętymi kwiatkami a złe brzydkie głupie zombie ziać będą złem i przerażeniem. Nic z tych rzeczy. Co prawda teren zdominowany przez zielonych jest czysty i słoneczny a baza miłośników mózgów przypomina opuszczony w trakcie Halloween plan dziwnego horroru, ale nasze roślinki bywają krwiożerczymi bestiami, a zombiaki pociesznymi stworkami lub wręcz superbohaterami w fioletowych gatkach i pelerynach. To co ich łączy to zwariowane poczucie humoru i determinacja w dążeniu do celu.

W Plants vs Zombies: Garden Warfare 2 mechanizm rozgrywki jest bliźniaczo podobny do poprzedniej części. Nasze drużyny z jednej lub drugiej strony konfliktu na niewielkim terenie starają się skutecznie obronić lub zaatakować wykorzystując szeroki wachlarz umiejętności poszczególnych zawodników. Różnice jednak są i to zasadnicze. Po pierwsze - samemu można też się świetnie bawić - co więcej powstało coś w rodzaju głównego wątku czyli serii fabularnych misji dla obydwu frakcji. Chociaż słowo misja brzmi dziwnie gdy naszym zadaniem jest np zdobycie soku pomarańczowego, albo obrona stabilności czasu przed gnomami. I to jako robo-kot strzelający kłaczkami. Bardzo ciężko jest opisać cokolwiek w tej grze zachowując powagę.

Nowości w Plants vs Zombies Garden Warfare 2 jest całe mnóstwo. Nowe rośliny, nowe zombie, nowe mapy, nowe tryby rozgrywki, a i jeszcze główny teren napakowany niespodziankami, znajdźkami, takimi mrugnięciami okiem do gracza. Rewolucji jednak nie ma. I to dla mnie jest bardzo duży plus w tym wypadku. Gra się tak samo fajnie ale trudniej się znudzić.

Jeżeli brakuje wam gier w które możecie pograć z dziećmi w wieku powiedzmy uczniów szkoły podstawowej to Plants vs Zombies Garden Warfare 2 może się okazać strzałem w 10tkę. I to takim, który nawet dorosłych nie znudzi tak szybko. Tryb kooperacji co prawda w swoich wizualnych rozwiązaniach jeszcze jest daleki od ideału i póki co pojawia się trochę bugów ale nie jest to nic frustrującego. Wymaga tylko minimum elastyczności i czasami cierpliwości. Do tego dostajemy dobrze wyważone poziomy trudności. Ten łatwy jest na tyle wymagający, że podczas gry bez specjalnego doświadczenia można się trochę napocić i wygrana 6:0 wcale nie będzie wydawała się taka łatwa. Kolejne poziomy, aż do "szalonego" utrudniają grę akurat o tyle, o ile powinny. Tutaj brawa bo to wcale nie jest powszechna cecha.

Inaczej stoi sprawa poszczególnych rodzajów naszych zielonych lub gnijących wojowników. Tutaj szybko okazuje się, że są lepsi i gorsi. Nawet sztuczna inteligencja to wie i świetnie wykorzystuje. Swoją drogą wielu rzeczy można się od naszym cyfrowych przeciwników nauczyć. Pod warunkiem że znajdzie się na to czas bo strzelankowa akcja w Garden Warfare 2 na polu walki nie zostawia nam czasu na spacery. Przy pierwszych kilku walkach, które rozegrałam w towarzystwie ogranej już w temacie 13stolatki na zmianę krzyczałyśmy "ucieeekaaaj!", "ktoś strzela ale nie wiem skąd!", "biegnę cię wskrzesić!", "aaa nie zdążyłam" itd itp.

Poza tymi starciami jesteśmy na tak skonstruowanym terenie, że moja współgrająca spędzała bardzo dużo czasu zaglądając w różne zakamarki i raz po raz wybuchając śmiechem. Do tego wybieranie dodatków stroju, które, umówmy się, jak wszystko w tej grze jest absurdalne. I bełkoczący, świetnie spolszczeni dowódcy - Dave i Dr Zomboss. Wszystko razem daje nam tyle zabawy, śmiechu i emocji, że nawet ta początkowo przerażająca cena jakoś mniej mierzi.

Zobacz także

2016-02-01, godz. 10:25 [30.01.2016] Dragon's Dogma: Dark Arisen [PC] Ta gra wprawiła mnie w takie zakłopotanie, że nawet nie bardzo wiem, od czego zacząć tę recenzję. Dragon's Dogma: Dark Arisen w pierwszym kontakcie trochę mnie odrzuciło - żeby w drugim podejściu następnego dnia wciągnąć… » więcej 2016-01-29, godz. 19:21 [30.01.2016] Life is Strange [PS4] Życie jest dziwne. Jesteś nastolatkiem i mimo małego doświadczenia podejmujesz jedne z najważniejszych decyzji życiowych. Życie jest dziwne. Popełniasz błędy, ale rzadko kiedy się na nich uczysz, nawet jeśli są to złe wybory… » więcej 2016-01-29, godz. 19:20 [30.01.2016] Life is Strange [PS4] Życie jest dziwne. Jesteś nastolatkiem i mimo małego doświadczenia podejmujesz jedne z najważniejszych decyzji życiowych. Życie jest dziwne. Popełniasz błędy, ale rzadko kiedy się na nich uczysz, nawet jeśli są to złe wybory… » więcej 2016-01-29, godz. 19:18 [30.01.2016] Life is Strange [PS4] Życie jest dziwne. Jesteś nastolatkiem i mimo małego doświadczenia podejmujesz jedne z najważniejszych decyzji życiowych. Życie jest dziwne. Popełniasz błędy, ale rzadko kiedy się na nich uczysz, nawet jeśli są to złe wybory… » więcej 2016-01-29, godz. 15:49 [30.01.2016] Giermasz #177 - Smoki, demony i amerykańskie nastolatki Dwie smakowitości dzisiaj w Giermaszu, obie może nie najnowsze, ale właśnie w styczniu wyszły w - jak to się mówi - kompletnej edycji. Czyli po pierwsze wydawane wcześniej w epizodach Life is Strange , teraz w pełnej, pudełkowej… » więcej 2016-01-29, godz. 15:48 [30.01.2016] Super-komputery-bajery Co jakiś czas pojawiają się informacje o kolejnych super ekstra maszynach o gigantycznej mocy obliczeniowej. I co z tego, skoro gier nie można na nich odpalać? Ale to jest właśnie to miejsce w Giermaszu, kiedy nie tylko granie nam w… » więcej 2016-01-29, godz. 15:42 [30.01.2016] W oparach wirtualnej rzeczywistości Ponad milion egzemplarzy wszystkich gier w serii sprzedanych w Polsce, sama "trójka" w ponad 360 tysiącach egzemplarzy - czy słyszeliście ostatnio o, przykładowo, jakiejś gwieździe muzyki, która cieszy się w naszym kraju taką popularnością… » więcej 2016-01-29, godz. 12:45 [30.01.2016] Robbo (1990 r.) Koniec lat 80 i początek 90 to wielki bum popularności komputerów Atari i Commodore w Polsce. Wtedy to też powstało mnóstwo pierwszych polskich gier, a jedną z nich jest do dziś uważana za najpopularniejszą i najlepszą rodzimą… » więcej 2016-01-29, godz. 12:32 [30.01.2016] Przegląd tygodnia "Skoro "jedynka" była opóźniona, to i opóźniamy premierę "dwójki"" - podobno tak wygląda sytuacja z następcą hitowej sieciowej strzelanki Destiny . Reklamowana swego czasu jako najdroższa gra w historii, cieszy się ogromnym powodzeniem… » więcej 2016-01-27, godz. 16:31 [30.01.2016] Dragon's Dogma: Dark Arisen [PC] Ta gra wprawiła mnie w takie zakłopotanie, że nawet nie bardzo wiem, od czego zacząć tę recenzję. Dragon's Dogma: Dark Arisen w pierwszym kontakcie trochę mnie odrzuciło - żeby w drugim podejściu następnego dnia wciągnąć… » więcej
489490491492493494495