A gdyby tak zacząć wszystko od nowa... Z pewnością każdy z nas przynajmniej raz w życiu wizualizował sobie taką możliwość. Ileż to nowych szans, okazji, ileż mniej błędów... To, co w realnym życiu nie jest możliwe, w tym wirtualnym - jak najbardziej. Na taką myśl musieli wpaść twórcy Hitmana ze studia IO Interactive: prowadzając na rynek nową grę, która - zgodnie z ostatnimi trendami - nie ma indeksu, podtytułu i jest próbą opowiedzenia na nowo starej i dobrze znanej w świecie gier historii nieuchwytnego, cichego zabójcy - Agenta 47. Historia dodatkowo serwowana jest na raty. W tej chwili trafiła do nas pierwsza z siedmiu zaplanowanych części. Pełna pudełkowa wersja całej gry będzie miała swoją premierę w styczniu. Cóż więc dziś dostaliśmy? W pierwszym odcinku serialu Hitman mamy do dyspozycji dwie misje treningowe i zlecenie zabójstwa w Paryżu.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
Gra rozpoczyna się piękną panoramą gór. Oglądamy ją stojąc na lądowisku-platformie, która zawieszona jest przed wejściem do bazy agencji. Po chwili zachwytów ruszamy w stronę wielkiej metalowej bramy, wkomponowanej w skalną ścianę. Tu wita nas Diana Burnwood - nasz przewodnik i opiekun. Jesteśmy kandydatem na agenta specjalnego - zabójcę - agencji ICA. By się nim stać, musimy udowodnić, że nadajemy się do tej roboty. Tak rozpoczynają się testy, czyli misje treningowe. W każdej z nich chodzi o to samo: trzeba znaleźć wyznaczony cel, niezauważenie dotrzeć na miejsce i wykorzystując różne przydatne narzędzia, wyeliminować, by wreszcie wrócić niepostrzeżenie do punku startowego.
Cała zabawa polega na tym, że dróg dotarcia do celu i sposobów jego likwidacji jest mnóstwo. Nasz agent może ogłuszać lub likwidować osoby postronne, by przebrać się za kogoś innego. Może dokonywać sabotaży, zakładać pułapki, ingerować w systemy bezpieczeństwa itd. Każde zadanie można wykonywać po wielokroć i za każdym razem w inny sposób. Tylko od naszej pomysłowości zależy, jak wykonamy zlecenie.
O ile misje treningowe są w miarę proste, pierwsze zlecenie w Paryżu jest prawdziwym wyzwaniem.
Trafiamy tam wprost na pokaz mody, organizowany w rozległej rezydencji. Cele są dwa i to bardzo dobrze chronione. Zarówno przez wynajętych strażników jak i samych gości a tych ostatnich wszędzie jest pełno. Jeżeli wyłączymy system podpowiedzi, misja staje się piekielnie trudną i złożoną rozgrywką na długie godziny, bo w tym wypadku sami musimy poznać cały teren i wykorzystać znalezione elementy. Jeżeli dodam, że ten wirtualny świat cichych i wyrafinowanych zabójstw jest opakowany w piękną grafikę, wyłoni nam się obraz bardzo dobrze zapowiadającej się serii z Agentem 47 w roli głównej.
Jest kilka błędów: zdarza się, że nasz zabójca przenika przez postacie w tłumie. Bywa, że nasi oponenci za wszelką cenę próbują udowodnić, że są idiotami i w dodatku kompletnie ślepymi, gdy przechodząc obok nie reagują na naszą obecność lub nie widzą, że ukryliśmy się za skrzynką, która zasłania nas jedynie w połowie. Zdarzają się też spadki płynności w grze.
Te mankamenty nie wpływają jednak znacząco na odbiór gry.
Pierwsza część Hitman'a daje mnóstwo radości: intuicyjny interface (podobny do tego z Hitman'a Absolution z 2012 r.), wiele możliwych rozwiązań a po wyłączeniu podpowiedzi również spore wyzwanie. Dodatkowym plusem są kontrakty, czyli wymyślane przez innych raczy zadania.
Wszystkie te elementy sprawiają, że na kolejną część czekam z niecierpliwością, jednak na ocenę końcową przyjdzie jeszcze czas. Wszak jak mówi przysłowie - jeden strzał Hitman'a nie czyni.
Zobacz także
2015-12-01, godz. 16:09
[05.12.2015] Bulb Boy [PC]
W życiu recenzowałem mnóstwo różnych gier, także przygodówek z elementami horroru wypełnionymi czarnym humorem. Ale chyba nic nie przygotowało mnie na spotkanie z Bulb Boy'em, polską grą studia Bulbware. A finałowej, absurdalnej…
» więcej
2015-12-01, godz. 16:06
[05.12.2015] Football Manager 2016 [PC]
Była mniej więcej 34. minuta meczu Pogoni Szczecin z Lechem Poznań. Tego ostatniego na stadionie przy Twardowskiego, w naszym skansenie (bo nasza redakcja jest w Szczecinie). Ręce mi już zgrabiały, uszy bolały, a wiatr powodował, że…
» więcej
2015-11-27, godz. 19:13
[28.11.2015] Giermasz #168 - Giermasz On-line edition
Nie zwalniamy tempa: znowu mamy trzy recenzje w programie. Wszystkie produkcje sieciowe: dwie strzelanki i jedna samochodówka. Po pierwsze, Michał Król doskonale bawi się na polach bitew znanych doskonale fanom Gwiezdnych Wojen w gorąco…
» więcej
2015-11-27, godz. 18:58
[28.11.2015] Czasem słońce, czasem deszcz...
Tydzień temu zapowiadaliśmy gradobicie nagród dla Wiedźmina III: Dziki Gon - więc tylko odnotowujemy z satysfakcją, że tak się właśnie stało. O szczegółach mówi Michał Król z portalu HCgamer. Poza tym w polskim kąciku spuszczamy…
» więcej
2015-11-27, godz. 18:57
[28.11.2015] Nokia strikes back
Wszędzie teraz Gwiezdne Wojny - także w Giermaszu z 28 listopada - to i w tytule tego odcinka kącika technologicznego małe nawiązanie... Nasz ekspert Radek Lis przyszedł do naszego studia z taką oto wiadomością, że upadły - i, wydawało…
» więcej
2015-11-27, godz. 18:47
[28.11.2015] Call of Duty: Black Ops III - multiplayer [PS4]
Recenzję Call of Duty: Black Ops III celowo podzieliłem na dwie części, bo ciężko jest w krótkim czasie ograć dokładnie kampanię i spróbować swoich żenujących sił w rozgrywkach sieciowych. W Giermaszu #166 przedstawiłem zabawę…
» więcej
2015-11-27, godz. 18:03
[28.11.2015] Call of Duty: Black Ops III - multiplayer [PS4]
Recenzję Call of Duty: Black Ops III celowo podzieliłem na dwie części, bo ciężko jest w krótkim czasie ograć dokładnie kampanię i spróbować swoich żenujących sił w rozgrywkach sieciowych. W Giermaszu #166 przedstawiłem zabawę…
» więcej
2015-11-27, godz. 16:57
[28.11.2015] Star Wars: Battlefront [PS4]
Pju, pju, pju. Headshot z blastera, wybiegam z bazy, w grupę szturmowców Imperium rzucam granat uwalniający potężną energię i przebijając się przez śniegową zaspę kątem oka dostrzegam kroczącego robota bojowego AT-ST. Będzie…
» więcej
2015-11-27, godz. 16:03
[28.11.2015] Star Wars: Battlefront [PS4]
Pju, pju, pju. Headshot z blastera, wybiegam z bazy, w grupę szturmowców Imperium rzucam granat uwalniający potężną energię i przebijając się przez śniegową zaspę kątem oka dostrzegam kroczącego robota bojowego AT-ST. Będzie…
» więcej
2015-11-25, godz. 15:32
[28.11.2015] Need for Speed [PS4]
Jakoś tak się złożyło, że zazwyczaj w recenzowanych produkcjach staram się doszukać głównie pozytywów - nawet jeżeli nie do końca mi się podobają, staram się znaleźć coś, co może być wartością dla innych graczy. Na zasadzie…
» więcej