Grę do recenzji dostaliśmy od sklepu internetowego GOG.COM
Pierwsze co rzuca się w oczy to... grafika. To nie jest długa gra, nie jest też zbyt dynamiczna, niewiele jest tam jakiegokolwiek ruchu, więc nie znalazłam usprawiedliwienia dla oprawy graficznej zrobionej niby dobrze, ale jakby na kolanie, ot tak, żeby była. Mam jedną teorię, która mogłaby ją jednak trochę usprawiedliwić. Jeżeli twórcy nad biurkami napisali sobie wielkimi literami ADAPTUJEMY KSIĄŻKĘ to mogło im wpaść do głów coś w rodzaju: to zróbmy takie prawie nieruchome ilustracje jak w książkach. Szkoda tylko, że wybrali ilustracje do książek dla młodzieży.
Graficznie Agatha Christie: The ABC Murders nie wnosi do klimatu gry nic. Niby wszystko się zgadza: Poirot wygląda tak jak powinien, otoczenia nie można pomylić ze średniowieczem ale jednak. Gdzie detale? Gdzie jakaś minimalna głębia? Gdzie podkreślenie, że seryjny morderca to nie chłopiec grający w kalambury?
Kalambury... no właśnie. Łamigłówki, zagadki, problemy wymagające wysilenia szarych komórek. Przecież to Agatha Christie: The ABC Murders. Oparte na powieści detektywistycznej. Powieści napisanej przez mistrzynię gatunku. Spodziewałam się chociaż minimalnego wyzwania...
Zamiast tego gra prowadzi nas przez cały czas za rączkę, nie zostawia żadnego pola na wątpliwości. Przesuwamy po prostu kursorem po ekranie i jak się zmieni w jakiś symbol klikamy. Ojojoj ile "móżdżenia".
Gorzej. Hercules Poirot różnił się m.in. tym od Sherlocka Holmesa, że większość wniosków opierał na analizie psychologicznej, na prowokowaniu świadków, czytaniu emocji. W grze niestety nie ma co czytać, bo emocje mamy podane na tacy. Rozmawiamy ze świadkiem a obok jego twarzy widzimy napisy typu "szczerość" albo "zdenerwowanie". Jedynym momentem, który wymaga jakiegokolwiek wysiłku jest otwieranie skrytek. Co robi z Herkulesa Poirot bardziej Indianę Jonesa ale niech będzie. Chociaż tyle.
Twórcy Agatha Christie: The ABC Murders starali się oddać cechy Herkulesa Poirot - belgijskiego detektywa o niezbyt przyjemnej osobowości. Widać, że się starali. Poirot co jakiś czas podkreśla swój pedantyzm, nawet i słabe kolano, zagląda w lustra podczesując wąsa. W trakcie przesłuchiwania świadków możemy wybrać jego charakterystyczne w książkach prowokujące podejście - ale co z tego jeżeli nie ma to żadnego wpływu na rezultat przesłuchania, który bez względu na wybraną opcję prowadzi do tej samej odpowiedzi? Nasze akcje powodują dodanie punktów ego, dzięki którym... no właśnie, nic. Nie przydają się one do absolutnie niczego. Możemy z Herkulesa Poirot zrobić Ojca Mateusza i nic to nie zmieni.
No dobrze, to czy są jakieś plusy w tej grze. Hm... Myślę, że spokojnie można ją polecić komuś kto mówi, że nie wyzwań a np. czytał lata temu książki Agathy Christie. Jako taką luźną, prostą rozrywkę od czasu do czasu. Nie wiem, wujkowi jakiemuś? Może babci? Chyba, że chcielibyście się odstresować i akurat macie nadmiar w portfelu oraz żadnych pomysłów na to co z nim zrobić.
Osobiście jednak nie polecam.
Zobacz także
2015-12-11, godz. 10:17
[12.12.2015] Symulator Farmy 2016 [PC]
Nie wystawię tu jednoznacznej oceny. Gier typu Smulator Farmy 2016 nie można oceniać w takich samych kategoriach jak GTA czy Dying Light. To specyficzne produkcje, które rządzą się własnymi prawami. I skierowane są do pewnej, też…
» więcej
2015-12-11, godz. 09:53
[12.12.2015] Tom Clancy's Rainbow Six: Siege [PS4]
Po rozpoznaniu macie trzy minuty - krzyknął dowódca. Nasz pięcioosobowy team złożony z najlepszych elitarnych jednostek specjalnego przeznaczenia był już gotowy do odbicia zakładnika. Wpierw do akcji ruszyły samobieżne kamery, dzięki…
» więcej
2015-12-11, godz. 09:14
[12.12.2015] Zderzenie Tytanów
Coldplay wydaje płytę - a Spotify się tłumaczy. Między innymi o tym rozmawiamy z naszym ekspertem od nowych technologii Radkiem Lisem. Poza tym, nasłuchujemy najnowszych plotek z obozu Apple i ze złośliwym rozbawieniem przyglądamy…
» więcej
2015-12-10, godz. 09:19
[12.12.2015] Giermasz #170 - Bomby atomowe, tajne służby i... traktory
Jeszcze jest chwila, aby przemyśleć tegoroczne prezenty dla gracza. Jeżeli się zastanawialiście, czy kupić na przykład Fallout 4 - to się nie zastanawiajcie. Co prawda Andrzej Kutys zwraca uwagę na bolączki tej produkcji, ale i przyznaje…
» więcej
2015-12-10, godz. 08:43
[12.12.2015] Fallout 4 [PS4]
Fallout 4 stworzyli źli ludzie. Niepomni na to, że gracz oprócz wirtualnego życia przed ekranem powinien mieć też to zwykłe, prawdziwe. Fallout 4 wciąga w swój świat na długie godziny. A ty, Graczu, nieświadom istnienia rodziny…
» więcej
2015-12-08, godz. 15:57
[12.12.2015] Fallout 4 [PS4]
Fallout 4 stworzyli źli ludzie. Niepomni na to, że gracz oprócz wirtualnego życia przed ekranem powinien mieć też to zwykłe, prawdziwe. Fallout 4 wciąga w swój świat na długie godziny. A ty, Graczu, nieświadom istnienia rodziny…
» więcej
2015-12-08, godz. 15:55
[12.12.2015] Fallout 4 [PS4]
Fallout 4 stworzyli źli ludzie. Niepomni na to, że gracz oprócz wirtualnego życia przed ekranem powinien mieć też to zwykłe, prawdziwe. Fallout 4 wciąga w swój świat na długie godziny. A ty, Graczu, nieświadom istnienia rodziny…
» więcej
2015-12-04, godz. 17:34
[05.12.2015] Bulb Boy [PC]
W życiu recenzowałem mnóstwo różnych gier, także przygodówek z elementami horroru wypełnionymi czarnym humorem. Ale chyba nic nie przygotowało mnie na spotkanie z Bulb Boy'em, polską grą studia Bulbware. A finałowej, absurdalnej…
» więcej
2015-12-04, godz. 17:16
[05.12.2015] Bulb Boy [PC]
W życiu recenzowałem mnóstwo różnych gier, także przygodówek z elementami horroru wypełnionymi czarnym humorem. Ale chyba nic nie przygotowało mnie na spotkanie z Bulb Boy'em, polską grą studia Bulbware. A finałowej, absurdalnej…
» więcej
2015-12-04, godz. 16:31
[05.12.2015] ... and the Winner is...
W tym roku najlepszą grę na świecie zrobiło polskie studio. Tak, oczywiście to Wiedźmin III: Dziki Gon, obsypany właśnie kolejnymi branżowymi nagrodami. Ale - o czym regularnie w tym kąciku opowiada Michał Król z portalu HCgamer…
» więcej