Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Techland
Czwarta część trylogii. Tak właśnie, czwarta część trylogii Deponia nosi tytuł Deponia Doomsday. Poprzednia wymownie nazywała się Goodbye Deponia, ale fani tej przygodówki wyprosili kolejną i po pożegnaniu przyszedł czas na zagładę. Bohater ten sam, Rufus budzi się ze snu, w którym widział siebie w przyszłości i koniec świata, a nawet dwóch światów: tego pokrytego śmieciami, w którym mieszka i tego utopijnego, w którym chciałby mieszkać. Sen wyglądał trochę na proroczy i nie daje Rufusowi spokoju. Co z tym zrobić? Wehikuł czasu, różowe słonie, szukający golarki do nóg osiłek w sukience, cierpiąca na wściekliznę kostkarka do lodu i jeszcze kilkadziesiąt takich wynalazków i wszystko będzie w porządku.
Czy ja powiedziałam wehikuł czasu? No właśnie. Tak się złożyło, że Deponia Doomsday to już kolejny w ostatnich miesiącach przygodowy point-and-click opierający się na pomyśle podróżowania w czasie. Tutaj jednak wszystko wyszło bardzo zgrabnie. Twórcom udało się tak wyważyć fabułę, że nawet konieczność powtarzania tych samych sekwencji nie nuży. Jedyne co się starzeje to trochę momentami zbyt długie dowcipy wygłaszane przez Rufusa np. przy każdej nieudanej próbie użycia jakiegoś przedmiotu. Czasami starczyłoby zwykłe "Nie". Ale jak to z przygodówkami tego typu bywa dużo opiera się na poczuciu humoru. I to, które pojawia się w Deponia Doomsday trzeba przyznać, jest całkiem zgrabne. Mamy i absurd, mamy trochę slapsticku, dużo ironii i złośliwości, nieprzewidywalne rozwiązania. Rufus może momentami męczyć, jego dziewczyna również, ale generalnie radzą sobie całkiem nieźle.
Podobnie ma się sprawa z esencją point-and-clicków czyli z łamigłówkami. Czasami nie ma co nastawiać się na rozwiązywanie ich za pomocą logicznego myślenia, czasami można utknąć na jakimś zupełnie niezrozumiałym problemie po to, żeby odkryć bardzo proste rozwiązanie. Od czasu do czasu pojawiają się też mini gry. Takie gry w grze i to bardzo ładnie urozmaica nam rozgrywkę. Bardzo szybko będziecie mieli okazję np. spróbować swoich sił w grze w zepsute owoce. Coś jak kółko i krzyżyk, ale ze szczurem zjadającym nasze kółka i krzyżyki. Uroczo.
Jest jedna sprawa w Deponia Doomsday, która może was nieźle zaskoczyć. Jak na przygodowego point-and-clicka, którego premierę na dodatek ogłoszono kilka dni przed wydaniem gra jest zaskakująco długa. To nie jest oczywiście Skyrim, ale nie spodziewajcie się, że załatwicie sprawę w kilka godzin. Zabawy starczy na bardzo długo. Zobaczycie wiele różnych, świetnie narysowanych światów, a jeżeli graliście w poprzednie części to i starych znajomych. To kawał dobrej zabawy, który w najlepszych momentach potrafi też całkiem nieźle brzmieć. Na przykład tak... - czego posłuchacie oczywiście w wersji audio tej recenzji.
Zobacz także
2016-03-12, godz. 09:42
[12.02.2016] Master of Orion: Conquer the Stars [beta test PC]
Po raz pierwszy o tej dziejącej się w przestrzeni kosmicznej grze Master of Orion usłyszeliśmy w 1993 roku. Strategia zebrała dobre recenzje i zdobywała branżowe nagrody. Później, zdaje się, pojawiły się kolejne części, ale każda…
» więcej
2016-03-12, godz. 06:00
[12.03.2016] Firewatch [PS4]
Życie nie rozpieszczało Henrego: wspólne życie z ukochaną kobietą legło w gruzach, trochę i z jego winy. Teraz, "na zakręcie" ucieka od problemów w leśną głuszę amerykańskiego stanu Wyoming i zostaje strażnikiem, który z wysokiej…
» więcej
2016-03-12, godz. 06:00
[12.03.2016] Firewatch [PS4]
Życie nie rozpieszczało Henrego: wspólne życie z ukochaną kobietą legło w gruzach, trochę i z jego winy. Teraz, "na zakręcie" ucieka od problemów w leśną głuszę amerykańskiego stanu Wyoming i zostaje strażnikiem, który z wysokiej…
» więcej
2016-03-12, godz. 06:00
[12.02.2016] Master of Orion: Conquer the Stars [beta test PC]
Po raz pierwszy o tej dziejącej się w przestrzeni kosmicznej grze Master of Orion usłyszeliśmy w 1993 roku. Strategia zebrała dobre recenzje i zdobywała branżowe nagrody. Później, zdaje się, pojawiły się kolejne części, ale każda…
» więcej
2016-03-12, godz. 06:00
[12.03.2016] Far Cry Primal [PS4]
" Łindzia lubić polować i zabić duży zwierz. Takkar myśliwy, nie bać się, mieć siła i spryt. Władca zwierząt wziąć kotek i siać zniszczenie u zwierz i wroga Łindzia. Takkar podbić cała kraina Oros i być lider Łindzia "..…
» więcej
2016-03-12, godz. 06:00
[12.03.2016] Moon Patrol (1982 r.)
Dziewiąty sektor księżycowego miasta Luna nigdy nie należał do bezpiecznych. Można tu spotkać "najtwardszych zbirów w galaktyce", więc będąc policjantem codziennie musiałeś wyruszać na niebezpieczny patrol. Moon Patrol. Rozgrywka…
» więcej
2016-03-12, godz. 06:00
[12.03.2016] Far Cry Primal [PS4]
" Łindzia lubić polować i zabić duży zwierz. Takkar myśliwy, nie bać się, mieć siła i spryt. Władca zwierząt wziąć kotek i siać zniszczenie u zwierz i wroga Łindzia. Takkar podbić cała kraina Oros i być lider Łindzia "..…
» więcej
2016-03-12, godz. 06:00
[12.03.2016] Giermasz #183 - Kosmiczna ekspedycja
W tej audycji dużo tematów kosmicznych. W studiu Giermaszu odwiedzili nas Damian Zubrzycki i Rafał Piórkowski ze szczecińskiego studia Bisonia: własnymi siłami, po godzinach tworzą grę przygodową Shadow of Nebula , możecie ją znaleźć…
» więcej
2016-03-12, godz. 06:00
[12.03.2016] Firewatch [PS4]
Życie nie rozpieszczało Henrego: wspólne życie z ukochaną kobietą legło w gruzach, trochę i z jego winy. Teraz, "na zakręcie" ucieka od problemów w leśną głuszę amerykańskiego stanu Wyoming i zostaje strażnikiem, który z wysokiej…
» więcej
2016-03-12, godz. 06:00
[12.03.2016] Far Cry Primal [PS4]
" Łindzia lubić polować i zabić duży zwierz. Takkar myśliwy, nie bać się, mieć siła i spryt. Władca zwierząt wziąć kotek i siać zniszczenie u zwierz i wroga Łindzia. Takkar podbić cała kraina Oros i być lider Łindzia "..…
» więcej