Grę do recenzji dostaliśmy od internetowego sklepu GOG.COM
W grze wcielamy się w postać młodej dziewczyny, która wraz ze swoimi znajomymi odwiedza tajemniczą wyspę. Wyspę, która tylko na pozór wydaje się normalna, spokojna i nic się na niej nie dzieje. Taki też jest sam początek gry, w pewnym momencie po kilku minutach rozgrywki zadałem sobie nawet pytanie - kiedy w końcu zacznie się coś dziać. No i chwilę później się zaczęło...
I właśnie w tym momencie Oxenfree pokazuje pierwsze pazurki. Młodzi bohaterowie przez przypadek otwierają... no właśnie, coś na wzór świata koszmarów, przerażających wizji. Jest bardzo mrocznie, strasznie i z każdą kolejną minutą w naszej głowie powstaje coraz więcej pytań - a gra nie za bardzo chce nam cokolwiek wyjaśniać. Wręcz przeciwnie, łudzi nas, że wreszcie wszystko już rozumiemy, że już wiemy co i jak, że zaczynamy mówiąc kolokwialnie "kleić", by po chwili całkowicie zburzyć te nasze wizje.
Niemal przez całą grę poruszamy się na granicy dwóch światów, tego realnego, który przynajmniej takim się wydaje oraz "innego wymiaru". W tym innym, koszmarnym wymiarze, aby dostrzec pewne znaki, ruszyć z fabułą, używamy specjalnego radia. Dostrajając odpowiednie częstotliwości możemy usłyszeć, np. klimatyczną muzykę rodem z lat 30/40 XX wieku, czy też audycję lokalnego radia, by przesuwając suwak minimalnie w lewo lub w prawo usłyszeć demoniczne głosy czy nawet otworzyć portal do innego świata...
Nie chciałbym zbytnio zdradzać zawiłej fabuły Oxenfree. Enigmatycznie powiem tylko, że jest to gra nietuzinkowa. I taak... wiem... gry indie to często gry niezrozumiane, skomplikowane, zdarza się, że może nawet trochę przekombinowane. Gry, które niezwykle rzadko trafiają do mas, niewiele z nich odnosi komercyjny sukces, ale to także gry, które.. przynoszą dużo świeżości dla całej sceny gamerskiej - i mówię to z czystym sumieniem.
I nie trzeba tu nie wiadomo jakiej grafiki czy wodotrysków. Te gry bronią się opowiadaną historią, fabułą, po prostu wciągają. Poruszają tematy jakich na próżno szukać w tytułach triple A, czy topowych produkcjach dużych wydawnictw. Wystarczy tutaj wspomnieć takie pozycje jak To The Moon, Machinarium, Limbo czy też słynnego Feza.
Czy Oxenfree można już w tym momencie zaliczać do topowych indyków? Tego nie wiem, szalenie trudno o takie oceny, szczególnie w tak krótkim czasie po premierze. Natomiast na pewno wiem jedno, Oxenfree to gra dobra, a nawet bardzo dobra, jednak nie bez wad...
Czasami trochę się dłuży, czasami meandry fabuły trochę męczą, ale to tak naprawdę jednostkowe przypadki, krótkie epizody. W dużej mierze Oxenfree wciągnęła mnie na tyle, że przeszedłem ją „jednym tchem” i naprawdę dobrze się bawiłem. Ciekawe, czy producenci gry, wzorem kolegów z Telltale Games pokuszą się o rozbudowanie scenariusza o kolejne serie. Jeśli tak, z pewnością będę na nie czekał i z chęcią powrócę do tego mrocznego świata sennych koszmarów...
Zobacz także
2015-11-13, godz. 15:13
[14.11.2015] Kici kici kotecku
Analizując sprawę z pewnej perspektywy: to się musiało kiedyś stać. Jak wiadomo, słodkie filmiki ze słodkimi koteczkami rządzą w necie i mają milionową oglądalność. Więc zapowiedź powstania "kotełRPG" nie powinno być wielkim…
» więcej
2015-11-13, godz. 14:04
[14.11.2015] Wystrzeleni w kosmos
Stało się - wyruszamy na Marsa, czas złożyć swoją aplikację w NASA... Nie, nie możemy Wam tego zrobić, prawda? Ale jakby ktoś był zainteresowany, to od połowy grudnia można się będzie zgłaszać na www.usajobs.gov. O czym opowiada…
» więcej
2015-11-13, godz. 13:03
[14.11.2015] WWE 2K16 [PS4]
Do WWE 2K16 trzeba się trochę przygotować: przede wszystkim pozbyć poczucia dobrego gustu i smaku. Inaczej nie ma szans na przebrnięcie przez grę, w której pierwsze skrzypce grają wymalowani goście często w różowych rajtach i poopinani…
» więcej
2015-11-13, godz. 12:59
[14.11.2015] WWE 2K16 [PS4]
Do WWE 2K16 trzeba się trochę przygotować: przede wszystkim pozbyć poczucia dobrego gustu i smaku. Inaczej nie ma szans na przebrnięcie przez grę, w której pierwsze skrzypce grają wymalowani goście często w różowych rajtach i poopinani…
» więcej
2015-11-13, godz. 09:25
ARCHIWUM 2015, październik
» więcej
2015-11-13, godz. 09:23
[14.11.2015] Giermasz #166 - Zabawki dla dużych chłopców (i dziewcząt)
Kolejne części wydawane co roku, krótka, efektowna, acz do bólu oskryptowana filmowo-korytarzowa rozgrywka dla jednego gracza - dla krytyków synonim komercji, dla innych dobra zabawa i przystawka przed zabawą w strzelanie się z innymi…
» więcej
2015-11-13, godz. 09:19
[14.11.2015] Call of Duty: Black Ops III - kampania [PS4]
Dla jednych synonim komercji, dla innych najlepsza strzelanina multiplayerowa ostatnich lat. Co by nie mówić o Call of Duty, to seria praktycznie zawsze sprzedaje się w kilkunasto milionowych nakładach i zapewne tak będzie i tym razem…
» więcej
2015-11-13, godz. 09:16
[14.11.2015] World of Warships [PC]
Słońce zanurzało się już w wannie Pacyfiku, gdy na horyzoncie pojawiła się czarna sylwetka pierwszego w eskadrze stalowego potwora. Niszczyciele ruszyły pierwsze. Chwilę kominy krążowników wypluły kłęby czarnego dymu. Pancerne…
» więcej
2015-11-13, godz. 09:15
[14.11.2015] WWE 2K16 [PS4]
Do WWE 2K16 trzeba się trochę przygotować: przede wszystkim pozbyć poczucia dobrego gustu i smaku. Inaczej nie ma szans na przebrnięcie przez grę, w której pierwsze skrzypce grają wymalowani goście często w różowych rajtach i poopinani…
» więcej
2015-11-06, godz. 16:51
[07.11.2015] Kopanito All-Stars Soccer [PC]
Jest rok 1989, na Amidze pojawia się Kick Off, niesamowicie wciągająca piłka nożna. Świat oszalał, fani zarywają noce, wszyscy mówią o przełomie. Rok 1992, ponownie Amiga i narodziny kolejnej legendy, miłośnicy kopanej tym razem…
» więcej