Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega
Po świecie poruszamy się jedną z 25 ciu możliwych postaci. Ale na początku jest mniej - odblokowujemy je w czasie gry. Jest też rozwój bohaterów - bardzo ważny, bez zdobywania doświadczenia - ani rusz.
Pierwsze wrażenie? Jak najbardziej pozytywne: kolorowa, wybuchowa, rysowana. Taka komiksowa - przypominająca mi trochę właśnie Borderlands - grafika. Wiadomo, gra stawia na sieć, ale najpierw fabuła. Bardzo się na nią cieszyłem, ale niestety szału nie ma. Raczej nuda niestety, ale plusa mimo wszystko zostawiam - bo mimo wszystko fajnie, że jest.
Rzeczywiście gra nabiera rumieńców przy rozgrywce wieloosobowej. Gwoździem programu jest walka z innymi graczami. Dzieje się dużo, długo, fajnie. Można też grać na podzielonym ekranie - też sprawdza się całkiem nieźle. Są też misje, w których trzeba zniszczyć roboty wroga, są takie, w których trzeba eskortować swoje mechaniczne stwory i tak dalej. No i tak. Na pierwszy rzut oka wszystko "gra i buczy". A nawet gra, buczy, trąbi, wybucha, strzela, umiera - te sprawy, no ale... właśnie...
Battleborn po jakimś czasie zabija trochę monotonia i długość samych rozgrywek. One trwają po kilkadziesiąt minut, a map jest niestety mało. Gdyby starcia były zaprogramowane na błyskawiczną walkę - nie byłoby problemu - wtedy można grać dziesiątki razy na tej samej mapie, ale kiedy macie znowu siadać do takiego potężnego kloca na dłuższy czas - to może skutecznie zniechęcić, mimo całej dynamiki, ładnej oprawy i naprawdę fajnego udźwiękowienia.
Mimo wszystko "zdecydowanie raczej polecam". Bo daje sporo zabawy, mimo wad - potrafi jednak wciągnąć, Battleborn daje sporo satysfakcji i - przy dłuższych przerwach - chętnie się do niej wraca.
ALE! Jest jeden element, który mnie jednak doprowadzał do szału. Kwestie bohaterów pisał chyba smutny windziarz, któremu marzy się kariera komika. Odzywki są tak nieśmieszne, że normalnie ukrywałem twarz w dłoniach i czułem jak uczucie żenady wpełza mi po łydce i wiąże gardło niewidzialnym drutem kolczastym. Nadal jednak polecam. Battleborn to gra nierówna, ale plusy mimo wszystko przeważają. Na tyle, że daję siódemkę, ale tak trochę warunkowo z nadzieją, że twórcy jej nie porzucą i będą nadal rozwijać.
Zobacz także
2015-07-09, godz. 16:55
[11.07.2015] Przegląd tygodnia
O tym, że świat zwariował, wiadomo od dawna: no bo jak inaczej wytłumaczyć, że gry z tak zwanym "wczesnym dostępem" - czytaj: niedokończone, w produkcji - sprzedają się w milionowych nakładach. Głównie tak zwane survivale, czego…
» więcej
2015-07-09, godz. 16:54
[11.07.2015] Toren
No to się teraz wpakowałem jak śliwka w kompot. A sam chciałem. Wiecie: artystyczna wizja, inspiracje kultowym ICO, do tego z Brazyli czyli mamy powiew egzotyki - idealne połączenie, wydawało się... I cały problem polega na tym, że…
» więcej
2015-07-09, godz. 16:53
[11.07.2015] J-Stars Victory VS+ [PS4]
Andrzej (czyli kolega z redakcji) po raz kolejny uraczył mnie grą, skierowaną do specyficznego grona fanów wszystkiego z literą "J" przed nazwą właściwą. Chodzi tu o daleki Kraj Kwitnącej Wiśni i ich niezrozumiałe dla zwykłego…
» więcej
2015-07-08, godz. 16:30
[11.07.2015] Jak rząd nowe technologie odkrył...
Jeżeli nie wiecie, jaka była pierwsza w historii polska aplikacja napisana na "inteligentny zegarek" Apple - to wystarczy włączyć rozmowę i wszystko Wam nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis opowie. Jak to zwykle u nas, nie brakuje…
» więcej
2015-07-03, godz. 17:18
[04.07.2015] Ronin [PC]
"Każdy dobry fort musi mieć lukę, która zwabi wroga." Cytat z wielkiego klasyka Akiry Kurosawy, filmu "Siedmiu samurajów", pasuje do Ronina jak ulał. Gra ta jest bardzo wymagająca, ale daje niewyobrażalną satysfakcję. Zwłaszcza…
» więcej
2015-07-03, godz. 16:34
[04.07.2015] Giermasz #147 - Giermasz Action Edition
Tak jak tydzień temat, ten Giermasz również poświęcamy konkretnemu gatunkowi gier - tym razem aż trzy recenzje: dwie produkcje wypełnione akcją po brzegi, trzecia przygodowa "z przymrużeniem oka". Narosło nam trochę zaległości…
» więcej
2015-07-03, godz. 16:27
[04.07.2015] Ronin [PC]
"Każdy dobry fort musi mieć lukę, która zwabi wroga." Cytat z wielkiego klasyka Akiry Kurosawy, filmu "Siedmiu samurajów", pasuje do Ronina jak ulał. Gra ta jest bardzo wymagająca, ale daje niewyobrażalną satysfakcję. Zwłaszcza…
» więcej
2015-07-03, godz. 15:43
[04.07.2015] Rach, ciach - i szlus
Dopiero co na komputerach PC zadebiutowała polska gra Ronin - od nas, co sprawdzicie w recenzjach, dostała wysoką notę - a nasz ekspert Michał Król z portalu HCgamer opowiada o kulisach powstania tej produkcji. Poza tym, sprawdzamy…
» więcej
2015-07-03, godz. 15:42
ARCHIWUM 2015, lipiec
» więcej
2015-07-03, godz. 15:40
[04.07.2015] Letnie okno na świat
Sezon letni nie dopadł branży IT: i tak, na przykład, już pod koniec miesiąca na półkach sklepów - tradycyjnych i cyfrowych - zadebiutuje nowy Windows 10. Ile będzie kosztował, jak skorzystać z promocji przygotowanej przez Microsoft…
» więcej