Grę do recenzji dostaliśmy od dystrybutora Nintendo na Polskę firmy Conquest entertainment a.s.
Oczywiście - mówiąc o dorosłych - Kirby: Planet Robobot nie stanowi jakiegoś wielkiego wyzwania dla średnio zaawansowanego gracza. Przechodząc wątek fabularny dosłownie na palcach jednej ręki mogłem policzyć sytuacje, gdy musiałem coś powtórzyć - ostatni boss padł za drugim razem, chociaż akurat ta walka jest w całej grze najtrudniejsza.
To absolutnie nie jest zarzut: tak się złożyło, że w Kirby: Planet Robobot grałem na przemian z naprawdę trudnym Dark Souls III i produkcja na Nintendo 3DS-a stanowiła jakże miłą odskocznię od tamtego tytułu. Chociaż naturalnie przeskok w klimacie był olbrzymi...
... bo w Kirby: Planet Robobot kierujemy uroczą, różową kulką, tytułowym Kirbym. Grafika jest, co tu dużo kryć, naprawdę słodka - ale nie przesłodzona w mojej opinii. Jest w sam raz, lokacje są przygotowane naprawdę bardzo starannie z kilkoma bardzo przyjemnymi zaskoczeniami. Pamiętajmy też, że konsola przenośna Nintendo 3DS, jak sama nazwa wskazuje, ma na jednym z dwóch ekranów, tym górnym, efekt głębi 3D. I to naprawdę działa, a że Kirby: Planet Robobot jest platformówką w której przemieszczamy się między dwoma planami na planszy, w połączeniu z trójwymiarem wygląda to naprawdę bardzo dobrze. Przy czym, dorosły także może znaleźć tutaj wyzwanie, bo po przejściu trybu fabularnego, odblokowujemy na przykład możliwość bicia swoich rekordów czasowych w walce ze wszystkimi bossami z gry, albo przejście nieco zmodyfikowanych plansz nowym bohaterem z innymi możliwościami. Jest także opcja grania po lokalnej sieci i w gierce logiczno-zręcznościowej, także Kirby: Planet Robobot ma całkiem sporo tej dodatkowej zawartości.
Co do trybu fabularnego... Hmm, nie spodziewajcie się długiej opowieści z wyborami moralnymi czy czymś takim. Sielski świat Kirbiego najechała chciwa korporacja, która chce zaprowadzić swój "ład i porządek: zamiast relaksu na łonie natury, mają powstać wielkie miasta i fabryki. Nasz różowy, okrągły przyjaciel nie może na to pozwolić, więc wyrusza w drogę. Wykorzystując swoją klasyczną umiejętność, czyli możliwość wchłonięcia - niczym odkurzacz - danego oponenta i przejęcia jego umiejętności.
Bądź, i tutaj nowość, wskakując do specjalnego kombinezonu-robota. Wiecie, coś w stylu takiej maszyny, jaką Elen Ripley stoczyła finałową walkę w filmie Obcy: Decydujące Starcie. Taki żarcik, bo w Kirby: Planet Robobot pancerz acz potężny, to zdecydowanie bajkowy. I fajny, gra nim daje sporo frajdy. Z racji dwóch planów, w jakich dzieje się akcja, mamy też tutaj trochę zagadek logicznych, chociażby po to, aby odblokować przejście do sekretnych pokojów. Zbieramy naklejki, żeby upiększyć naszego robota, a że jest tych znajdziek sporo, to zajmie nam dłuższą chwilę.
Kirby: Planet Robobot to naprawdę sympatyczna produkcja dla młodych i starych. Fakt, nie powaliła mnie na kolana, ale i trudno mi znaleźć jakieś większe wady. Zresztą, skoro bawiłem się naprawdę fajnie i nie zmuszałem się do grania, to jak najbardziej rekomendacja do zakupu tej gry.
Jeden minus: Nintendo - w odróżnieniu od niemal całego swiata - na razie nie jest w Polsce mega popularne, chociaż, z tego co widzę, japońska korporacja podejmuje kroki aby zainstnieć także na polskim rynku. Póki co jednak, wyobrażam sobie, polonizowanie ich produkcji pewnie i się nie opłaca. Więc w Kirby: Planet Robobot gramy po angielsku. Nie jest to nic bardzo trudnego, ale skoro to gra dla dzieci, to może warto, aby dorosły był w pobliżu i jakby co pomógł. Z drugiej strony, wydaje się, że właśnie w takiej grze mogłyby się pojawić polskie napisy. Cóż, może w przyszłości...
Tak czy owak: w swojej kategorii jest gra godna polecenia.
Zobacz także
2016-04-23, godz. 06:00
[23.04.2016] Dark Souls III [PS4]
Znowu zginąłem - tym razem banalnie załatwił mnie kościotrup z siekierą, ten sam, którego pokonałem już wielokrotnie. Ale byłem zmęczony, nie zachowałem ostrożności i klops, straciłem to, co zbierałem przez ostatnią godzinę..…
» więcej
2016-04-23, godz. 06:00
[23.04.2016] Alien Breed (1991 r.)
Kolonizacja. To działo się tak szybko. Początkowo był to przełom i wtedy nastała panika. Ludzie udając się z klaustrofobicznych, gęsto zaludnionych baz naziemnych, szukali bezpieczeństwa. Oczywiście stało się jednak inaczej. Tak…
» więcej
2016-04-23, godz. 06:00
[23.04.2016] Lotem bliżej
Swego czasu, wcale nie aż tak dawno temu, jednym z najbardziej rozpoznawanych na świecie studiów robiących gry było People Can Fly. Później zniknęli, czy raczej wchłonęła ich korporacja i wrócili, aby zamilknąć na długie miesiące…
» więcej
2016-04-23, godz. 06:00
[23.04.2016] Dark Souls III [PS4]
Znowu zginąłem - tym razem banalnie załatwił mnie kościotrup z siekierą, ten sam, którego pokonałem już wielokrotnie. Ale byłem zmęczony, nie zachowałem ostrożności i klops, straciłem to, co zbierałem przez ostatnią godzinę..…
» więcej
2016-04-23, godz. 06:00
[23.04.2016] Dark Souls III [PS4]
Znowu zginąłem - tym razem banalnie załatwił mnie kościotrup z siekierą, ten sam, którego pokonałem już wielokrotnie. Ale byłem zmęczony, nie zachowałem ostrożności i klops, straciłem to, co zbierałem przez ostatnią godzinę..…
» więcej
2016-04-23, godz. 06:00
[23.04.2016] Giermasz #189 - Jak wejść do lochu i się nie potknąć
Na szczęście zaskoczenia nie było: miała być świetna gra, godne zwieńczenie trylogii i tak też się stało. Andrzej Kutys jest zachwycony Dark Souls III , kolejna odsłona RPG akcji o legendarnym wręcz poziomie trudności. Czy lepszą…
» więcej
2016-04-23, godz. 06:00
[23.04.2016] Kolosy na glinianych nogach?
W branży IT jest przynajmniej kilkadziesiąt firm, które można nazwać absolutnymi tytanami. Ale i nie ma nic pewnego - zawsze można dokonać złych biznesowych wyborów, przegapić jakiś trend i nagle kolos staje się tym na glinianych…
» więcej
2016-04-22, godz. 19:43
ARCHIWUM 2015
» więcej
2016-04-22, godz. 19:42
ARCHIWUM 2016, marzec
» więcej
2016-04-22, godz. 19:41
ARCHIWUM 2016, luty
» więcej