No dobra - weźcie wszystkie sieciowe strzelanki jakie znacie, wciśnijcie do maglownicy i wyciśnijcie z nich to co najlepsze. A napój, jaki Wam wyjdzie nazwijcie Overwatch. Nowa gra Blizzarda zawsze jest wydarzeniem. Tak jest i tym razem. Programiści uważnie słuchali graczy albo sami wyciągnęli wnioski z własnych doświadczeń i stworzyli grę niemal w sam raz. Stephen Hawking - ten sławny fizyk - jakiś czas temu stwierdził, że gdyby, teoretycznie ktoś z nas wpadł do czarnej dziury to wbrew powszechnej opinii miałby szansę na ucieczkę z niej. To odwrotnie jak w Overwatch. Ona zasysa mocniej, moja żona chyba zaczęła rozważać kupienie łomu, żeby oderwać mnie od pada. Co tu mamy? Może czego nie mamy. Nie ma kampanii. Jest sieciowa "łupanka", która polega a to na konwojowaniu jakiegoś transportu, albo z drugiej strony - na jego wyeliminowaniu czy zdobyciu terenu przeciwnika albo jego obronie. A wszystko dzieje się w zastraszającym, kolorowym, wybuchowym i głośnym tempie.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy CDP.pl
Mówiłem Wam już, że mecze są bardzo dynamiczne. Dużą zaletą jest też to, że rzadko zdarza się, żeby starcie zamieniło się w jakiegoś kilkudziesięcio minutowego kloca. Najczęściej wszystko trwa kilka, kilkanaście minut - w zależności od naszych umiejętności i doświadczenia. Właśnie! Doświadczenie. W Overwatch występuje, ale w szczątkowej formie - zdobywacie je, ale nie przekłada się na umiejętności postaci. Można ją dzięki niemu zmienić, dodać jakieś nowe stroje czy coś, ale to wszystko. Gdybym miał na siłę szukać minusów - to właśnie to byłaby wada, ja lubię pracować nad udoskonalaniem bohatera, to daje dużo satysfakcji, ale z drugiej strony dzięki temu podczas gry liczą się jedynie Wasze zdolności, refleks, zdolność przewidywania czy znajomość map.
Jest jeszcze jedna słaba strona Overwatch. To czynnik ludzki. Jeśli macie drużynę złożoną z przypadkowych graczy istnieje duże prawdopodobieństwo, że współpraca będzie się układać... różnie. Tak jak różni są ludzie - niektórzy się wydurniają, inni dopiero zaczynają swoją przygodę z grą i po prostu jeszcze się gubią, a inni będą lekceważyć grę zespołową. Dlatego najlepiej - jeśli macie taką możliwość, Overwatch wałkować ze sprawdzonymi kumplami, na których możecie polegać.
Overwatch gwarantuje wiele, wiele godzin rewelacyjnej rozrywki opakowanej w ładną, rysowaną grafikę. To nie jest kamień milowy, choć może się nim stać, jeśli Blizzard będzie regularnie wypuszczał aktualizacje, to jest esencja z najlepszych cech i najmocniejszych stron gier sieciowych, jakie do tej pory znaliśmy. Esencja, którą z całego serca polecam. Dawno nie czułem tak przyjemnych dreszczy przy naciskaniu spustu.
Zobacz także
2016-07-23, godz. 06:00
[23.07.2016] Przegląd tygodnia
Tak, wiemy - hejtowanie Call of Duty zawsze w modzie a ostatnio to już w ogóle. Pierwsze trailery przygotowywanej na jesień kolejnej części strzelanki Call of Duty: Infinite Warfare zbierały rekordowe "cięgi" w internecie. A że futurystyczny…
» więcej
2016-07-23, godz. 06:00
[23.07.2016] Smite [PS4]
Kto w wakacje chce nadrobić zaległości? Macie PlayStation 4 i ochotę na fajną rozwałkę? A domowy budżet przypomina Morze Martwe? To jest okazja. Smite rozgościło się na naszych konsolach. Czyli sieciowa gra, która pozwala nam być…
» więcej
2016-07-23, godz. 06:00
[23.07.2016] Crush Your Enemies [PC]
Od czasów Command & Conquer Generals rynek RTS-ów był dla mnie martwy. Nie żeby nic nie wychodziło, ale wszystko robione było na jedną modłę i strategie czasu rzeczywistego trafiły do szufladki "zapomnij o tym gatunku". Mijały lata…
» więcej
2016-07-23, godz. 06:00
[23.07.2016] Król Wiedźmin...
Po dwóch tygodniach przerwy wracamy z kącikiem o grach polskich w Giermaszu. Wracamy "z przytupem" czyli Michał Król znowu rozpływa się nad wynikami Wiedźmina III: Dziki Gon - no dobra, wszyscy się rozpływamy. Zresztą, dobrą passę…
» więcej
2016-07-22, godz. 17:34
[23.07.2016] Crush Your Enemies [PC]
Od czasów Command & Conquer Generals rynek RTS-ów był dla mnie martwy. Nie żeby nic nie wychodziło, ale wszystko robione było na jedną modłę i strategie czasu rzeczywistego trafiły do szufladki "zapomnij o tym gatunku". Mijały lata…
» więcej
2016-07-16, godz. 06:00
Emlyn Hughes International Soccer (1988 r.)
Piłki kopane w latach 80 miały jeden zasadniczy plus. Były proste i rozbudowane zarazem. Tak też było z Emlyn Hughes International Soccer, które w 1988 wydało Audiogenic Software. Proste, bo sterowanie było uproszczone do granic przyzwoitości…
» więcej
2016-07-16, godz. 06:00
[16.07.2016] The Technomancer [PC]
Przyszłość... Ludzkość wylądowała ma Marsie. Dzięki zaawansowanej technologii koloniści zaczęli proces terraformowania, czyli przetwarzania zabójczej marsjańskiej atmosfery w życiodajną mieszankę azotu i tlenu. Pierwsze stacje…
» więcej
2016-07-16, godz. 06:00
[16.07.2016] Ori and the Blind Forest: Definitive Edition [PC]
Baśniowa kraina, piękny las, który więdnie przez to, że pewne wredne ptaszysko kradnie światło Świętego Drzewa i po krainie zaczynają grasować potwory. Bajeczna, wspaniała rysowana grafika wydawałoby się prostej platformówki…
» więcej
2016-07-16, godz. 06:00
[16.07.2016] Ori and the Blind Forest: Definitive Edition [PC]
Baśniowa kraina, piękny las, który więdnie przez to, że pewne wredne ptaszysko kradnie światło Świętego Drzewa i po krainie zaczynają grasować potwory. Bajeczna, wspaniała rysowana grafika wydawałoby się prostej platformówki…
» więcej
2016-07-16, godz. 06:00
[16.07.2016] The Technomancer [PC]
Przyszłość... Ludzkość wylądowała ma Marsie. Dzięki zaawansowanej technologii koloniści zaczęli proces terraformowania, czyli przetwarzania zabójczej marsjańskiej atmosfery w życiodajną mieszankę azotu i tlenu. Pierwsze stacje…
» więcej