Mirror's Edge Catalyst. Krawędź lustra - katalizator. Brzmi romantycznie, tajemniczo, rewolucyjnie, pięknie. A przede wszystkim obiecująco. Minęło 8 lat od wydania tego pierwotnego Mirror's Edge. Trochę lubianego, trochę nie. I co się zmieniło? W odbiorze chyba będzie podobnie - trochę "wow" trochę "hę?". Nie ukrywam, że lubię parkour w grach. Te kocie ruchy, to wyskakiwanie jak pantera i zeskakiwanie na cztery łapy jeszcze z przewrotem i telemarkiem. Pycha. A bohaterka Mirror's Edge Catalyst, Faith Connors w parkourze nie ma sobie równych. Umie biegać po ścianach trochę jak książę z Persji, w tej nowszej odsłonie. A w tej grze dostała jeszcze otwarty świat z pobocznymi misjami, wyścigami na czas, znajdźkami. Przypomina Wam to już trochę serię Assassin's Creed? Słusznie. Tylko co tu właściwie się wydarzyło? Czy twórcy chcieli zrobić z Faith Connors metysa Connora czy innego Ezio Auditore da Firenze? Trochę to tak wygląda...
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy Electronic Arts Polska.
Faith Connors z kolegami i koleżankami walczy z tzw konglomeratem czyli korporacjami, które przejęły władzę nad światem. W futurystycznej rzeczywistości, niezwykle czystej, przepełnionej bielą i tytułowymi taflami luster porusza się niczym cichy zabójca z nadludzką zwinnością przy okazji powalając kolejnych przeciwników własnymi, nieuzbrojonymi rękami i nogami. Twórcy zrezygnowali z broni palnej. Z jakiejkolwiek broni. I to akurat nadało grze sporego uroku. Nokaut po horyzontalnym biegu po ścianie jest bardzo satysfakcjonujący. Do tego akcja rozgrywa się w pierwszoosobowym widoku więc daje nam jeszcze więcej poczucia dobrze wykonanej roboty.
Mirror's Edge Catalyst to gra piękna, oparta na pewnym poczuciu świeżości. Jeżeli zmęczyły Was już lochy, krew, brud i piach to tu odetchniecie świeżym powietrzem wspinając się po krystalicznie czystych bryłach.
Niestety to sterylne otoczenie dość szybko zaczyna nudzić...
Pomysł był świetny, ale ile można postawić obok siebie białych sześcianów zanim staną się przewidywalne? Okazuje się, że niedużo. Otwarty świat Mirror's Edge Catalyst szybko zaczyna męczyć powtarzalnością. Po kilku biegach w wyścigu o ułamki sekund mamy dość serii: przewrót, ślizg, bieg po kładce, zeskok. Twórcy starali się o urozmaicenie przestrzeni i mamy tu kilka prób: trochę strzelistych wież, kilka zaskakujących wnętrz, ale to za mało na wywołanie w nas ciekawości odkrywania świata. A jeżeli już go otwarto, to powinien on jednak wywoływać chęć zaglądania w każdy kąt.
Podobny problem leży w sztucznej inteligencji, czyli naszych przeciwnikach. Strażnikach broniących dostępu do tajemnic złych korporacji. Są piękni, czyściutcy i pachnący. Cudownie się ich bije i teoretycznie uczą się naszych ruchów, ale nieprzewidywalności w nich jest tyle co savoir-vivre'u na polskich stadionach. Mimo to walka z nimi daje sporo satysfakcji dzięki swojej pięknej płynności. Jeżeli jednak w określeniu "sztuka walki" pierwsze słowo jest dla Was bardziej liczebnikiem niż wyznacznikiem jakości, to najprawdopodobniej klepanie masek kopniakami z przewrotu znudzi was szybciej niż wyścig dookoła kolejnego białego pudełka.
Mirror's Edge Catalyst to w pewnym sensie gra dla estetów. Cut scenki są piękne, otoczenie jest piękne, postaci są piękne, ich ruchy jeszcze piękniejsze. Jeżeli szukacie odmiany, oddechu i nieskomplikowanej mechaniki to ta gra wszystko to wam da na tacy w perfekcyjnej wersji. Ale nie oczekujcie nic więcej po obietnicach, które wam złoży - nie udało się ich zrealizować.
Zobacz także
2016-04-09, godz. 23:00
[09.04.2016] Giermasz #187 - Czołgiści
Jak zapowiedzieliśmy - tak zrobiliśmy. Silna reprezentacja Giermaszu w składzie Michał Król i Andrzej Kutys, na zaproszenie firmy Wargaming.net , wyruszyła do stolicy na finały Mistrzostw Świata w grze World of Tanks. Mieliśmy już…
» więcej
2016-04-02, godz. 06:00
[02.04.2016] Agatha Christie - The ABC Murders [Mac]
Emocje, trzymająca w napięciu akcja, trudne decyzje, łamigłówki spędzające sen z powiek i to podstawowe pytanie: kto zabił? Żadnej z tych rzeczy nie znajdziecie w pierwszej z serii gier opartych na powieściach detektywistycznych…
» więcej
2016-04-02, godz. 06:00
[02.04.2016] Trackmania Turbo [PS4]
Nie ma gier idealnych. Są gry idealne na daną okazję. Trackmania Turbo to gra idealna na: - odprężenie - szybką rundkę z kumplami - zabicie czasu, kiedy mamy na przykład pół godziny do wyjścia na jakieś spotkanie.. Ale sprawdza…
» więcej
2016-04-02, godz. 06:00
[02.04.2016] The Division [PS4]
Gdy społeczeństwo upada, my powstajemy. Żyjemy w skomplikowanym świecie, coraz bardziej narażonym na ataki. Zbudowaliśmy domek z kart, wystarczy usunąć jedną, by wszystko rozleciało się w oka mgnieniu. Żyjemy wśród was, jak zwykli…
» więcej
2016-04-02, godz. 06:00
[02.04.2016] Giermasz #186 - Jesteśmy Dywizją
To jedna z największych tegorocznych premier: doczekaliśmy się, The Division wylądowało w czytniku giermaszowej konsoli. Sieciową strzelankę w postapokaliptycznym Nowym Jorku ograł Michał Król i - tak, tak - poleca. Posłuchajcie…
» więcej
2016-04-02, godz. 06:00
[02.04.2016] Trackmania Turbo [PS4]
Nie ma gier idealnych. Są gry idealne na daną okazję. Trackmania Turbo to gra idealna na: - odprężenie - szybką rundkę z kumplami - zabicie czasu, kiedy mamy na przykład pół godziny do wyjścia na jakieś spotkanie.. Ale sprawdza…
» więcej
2016-04-02, godz. 06:00
[02.04.2016] Agatha Christie - The ABC Murders [Mac]
Emocje, trzymająca w napięciu akcja, trudne decyzje, łamigłówki spędzające sen z powiek i to podstawowe pytanie: kto zabił? Żadnej z tych rzeczy nie znajdziecie w pierwszej z serii gier opartych na powieściach detektywistycznych…
» więcej
2016-04-02, godz. 06:00
[02.04.2016] Agatha Christie - The ABC Murders [Mac]
Emocje, trzymająca w napięciu akcja, trudne decyzje, łamigłówki spędzające sen z powiek i to podstawowe pytanie: kto zabił? Żadnej z tych rzeczy nie znajdziecie w pierwszej z serii gier opartych na powieściach detektywistycznych…
» więcej
2016-04-02, godz. 06:00
[02.04.2016] The Division [PS4]
Gdy społeczeństwo upada, my powstajemy. Żyjemy w skomplikowanym świecie, coraz bardziej narażonym na ataki. Zbudowaliśmy domek z kart, wystarczy usunąć jedną, by wszystko rozleciało się w oka mgnieniu. Żyjemy wśród was, jak zwykli…
» więcej
2016-04-02, godz. 06:00
GIERMASZ 2016, kwiecień
» więcej