Grę do recenzji dostaliśmy od internetowego sklepu GOG.com
Dzięki ich rozwiązywaniu, dowiadujemy się coraz więcej o sobie, o naszej historii, wyspie i tego dlaczego tak naprawdę tutaj jesteśmy. Ale hola.. nie ma tak łatwo, bo z czasem te zagadki są coraz trudniejsze i trudniejsze. I żeby połączyć jeden panel z drugim musimy się coraz mocniej się napocić, a czasem nawet wyjść poza schemat, a nawet całkowicie porzucić logiczne myślenie. Powiem wam, że im dalej w las tym miałem coraz większe wrażenie, że biorę udział w jakimś nietypowym teście na inteligencję, bo te zadania właśnie tak wyglądają i tylko czekałem, aż na końcu pojawi się mój wynik - oczywiście po wysłaniu strasznie drogiego SMSa. Mhm.. taak. Tutaj na szczęście tak nie było.
Ale było za to niesamowicie trudno.. naprawdę uwierzcie, że grając w The Witness co rusz będziecie chcieli po prostu wcisnąć magiczną kombinację klawiszy Alt + F4 - i wiecie co - to będzie całkiem normalna reakcja. Tylko, że po tych kilkudziesięciu minutach, no wiecie, jak już trochę ochłoniecie i zejdą z was te całe negatywne fluidy, znowu odpalicie tę grę - bo ona po prostu nie daje o sobie zapomnieć i siedzi w głowie. Nawet nie grając snułem plany w jaki sposób można by zrobić ten krok do przodu i rozwiązać tę przeklętą zagadkę numer xxx, bo każdy kto ma w sobie choć trochę ambicji, za punkt honoru postawi sobie przejście tego tytułu.
Gra przede wszystkim przepięknie wygląda. Mamy przed sobą ogrom ślicznego, miejscami cukierkowego krajobrazu, kolorowe drzewa, błękitne rzeki, falujące krzewy oraz bezkres oceanu. Hmmm The Witness swoją tonacją i lekkim rozmyciem barw przypomina trochę jedną z kultowych gier, jaką jest Journey. Zarówno w jednym jak i drugim tytule mamy nieustanne wrażenie, że tuż przed naszymi oczami non stop przewijają się przepiękne i barwne olejne obrazy. The Witness naprawdę cieszy oko i muszę się wam przyznać, że kilka razy zdarzyło mi się przez kilkadziesiąt minut po prostu błądzić bez celu - ot tak żeby zobaczyć, co jest za następną górą, pagórkiem, lasem czy rzeką. Ten tytuł po prostu urzeka. Swoim stylem grafika przypomina trochę nieśmiertelne Team Fortress - czyli jest trochę kreskówkowo, trochę płasko, ale nadal jednak ma to swój niepowtarzalny i bardzo atrakcyjny styl. Dodajcie do tego kojącą nerwy, ambientową muzykę, przyjemny głos lektorki, cóż więcej można chcieć. No może prócz małego masażu.
The Witness to gra na ładnych kilkadziesiąt godzin, a jeśli tak jak ja, wybierzecie styl "szwędacza" to nawet i więcej. Kilkadziesiąt godzin świetnej zabawy, pięknych, bajkowych lokacji i przyjemnego masażu naszego mózgu, aalee uwaga.. to także godziny ogromnych nerwów, stresu i bezsilności. Cóż, ten tytuł to zdecydowanie nie jest gra dla wszystkich, ale wiecie co? Sam na początku byłem do niej sceptycznie nastawiony, a z biegiem rozgrywki zacząłem się do tej logicznej przygodówki coraz bardziej przekonywać. Dlatego szczerze polecam wam sprawdzić ten tytuł, nawet jeśli będzie to jedynie krótkoterminowa znajomość. The Witness to na pewno gra nietuzinkowa i myślę, że naprawdę warto dać jej szansę, sprawdźcie sami. Cześć!
Zobacz także
2016-06-11, godz. 06:00
[11.06.2016] Giermasz #196 - Strzał w dziesiątkę
To się nazywa "wejście smoka": przecież Blizzard - tak jak jest słynny seriami Diablo, Starcraft czy Warcraft - tak nigdy nie robił sieciowej strzelaniny. Ale są doskonale znani z jeszcze jednej rzeczy: nie zdarzają się im "niewypały"…
» więcej
2016-06-11, godz. 06:00
[11.06.2016] Pixel Heaven część 1
Zgodnie z zapowiedzią z poprzednich programów czas na relację z warszawskiego Pixel Heaven . Na imprezę poświęconą grom niezależnym, z silną reprezentacją staroci, planszówek czy komiksów pojechał Michał Król. W tym Giermaszu…
» więcej
2016-06-10, godz. 20:43
ARCHIWUM 2016, maj
» więcej
2016-06-10, godz. 20:42
ARCHIWUM 2016, kwiecień
» więcej
2016-06-10, godz. 20:27
[28.05.2016] Digital Dragons 2016 cz2
Druga część relacji Michała Króla ze spotkania twórców gier komputerowych Digital Dragons w Krakowie. Opowiadają: - Maciej Kacprzak z Techland o planach i pomysłach - Grzegorz Mazur z Vile Monarch o grze "Crash Your Enemies", - Krzysztof…
» więcej
2016-06-04, godz. 06:00
[04.06.2016] IS Defense [PC]
Temat terrorystów w świetle ostatnich wydarzeń w Europie i na świecie jest bardzo delikatną sprawą. Przerażające zamachy na zawsze zmieniły nastawienie ludzi do świata islamu, a dla wielu jest to wręcz temat tabu. Ale nie dla gliwickiego…
» więcej
2016-06-04, godz. 06:00
[04.06.2016] IS Defense [PC]
Temat terrorystów w świetle ostatnich wydarzeń w Europie i na świecie jest bardzo delikatną sprawą. Przerażające zamachy na zawsze zmieniły nastawienie ludzi do świata islamu, a dla wielu jest to wręcz temat tabu. Ale nie dla gliwickiego…
» więcej
2016-06-04, godz. 06:00
[04.06.2016] Kirby: Planet Robobot [3DS]
Nie wiem, jak Wy, ale gdy słyszę określenie "gra dla dzieci" to mam kilka skojarzeń: po pierwsze liczone w setki, tysiące, często robione metodą kopiuj-wklej produkcje na sprzęty mobilne. Niektóre fajne, reszta do zapomnienia. Gry…
» więcej
2016-06-04, godz. 06:00
[04.06.2016] Kirby: Planet Robobot [3DS]
Nie wiem, jak Wy, ale gdy słyszę określenie "gra dla dzieci" to mam kilka skojarzeń: po pierwsze liczone w setki, tysiące, często robione metodą kopiuj-wklej produkcje na sprzęty mobilne. Niektóre fajne, reszta do zapomnienia. Gry…
» więcej
2016-06-04, godz. 06:00
[04.06.2016] Kirby: Planet Robobot [3DS]
Nie wiem, jak Wy, ale gdy słyszę określenie "gra dla dzieci" to mam kilka skojarzeń: po pierwsze liczone w setki, tysiące, często robione metodą kopiuj-wklej produkcje na sprzęty mobilne. Niektóre fajne, reszta do zapomnienia. Gry…
» więcej