Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Tym razem Was zaskoczę, bo gra jaka wpadła w moje ręce jest baardzo nietypowa, no i nieszablonowa. Jakbym miał Wam ją opisać - tak w oogromnym skrócie - to tytuł, który zmusi was do ruszenia waszej mózgownicy - i to wielokrotnie. Dosłownie gierka zagotuje wam styki. The Witness, bo o tym tytule mowa, to taka pierwszoosobowa przygodówka z mnóstwem zagadek logicznych. Wcielamy się w niej w... no właśnie, w sumie to nie wiemy w kogo. Główny bohater budzi się na pewnej wyspie, sam nie wie kim jest i co tutaj robi. Więc nie pozostaje nic innego, jak wyruszyć w dłuugą podróż po tej nieznanej, sandboxowej krainie w poszukiwaniu własnego "ja". Szybko okazuje się jednak, że to nie jest taka typowa lokacja, ot letni spacerek po Jasnych Błoniach, bo na swojej drodze dosłownie co chwila spotykamy różnego rodzaju zagadki i łamigłówki, których rozwiązanie umożliwia nam popchnięcie całej fabuły tyci do przodu. Według deweloperów podczas całej rozgrywki tych "łamimózgów" będzie aż 500 - powiem szczerze nie liczyłem, ale wierzę im na słowo.

Grę do recenzji dostaliśmy od internetowego sklepu GOG.com
GIERMASZ-Recenzja The Witness
A jak wyglądają te całe zagadki? Już spieszę wyjaśnić. Po całej wyspie rozrzucone są niewielkie panele - od takie monitory, na których wyświetlane są różnego rodzaju logiczne łamigłówki. To zróżnicowane labirynty, w których musimy odnaleźć drogę do wyjścia. Gra pod tym względem mocno przypominała mi legendarnego już Portala, który, pomimo, że także jest grą logiczną, podbił serca milionów graczy na całym świecie.

Dzięki ich rozwiązywaniu, dowiadujemy się coraz więcej o sobie, o naszej historii, wyspie i tego dlaczego tak naprawdę tutaj jesteśmy. Ale hola.. nie ma tak łatwo, bo z czasem te zagadki są coraz trudniejsze i trudniejsze. I żeby połączyć jeden panel z drugim musimy się coraz mocniej się napocić, a czasem nawet wyjść poza schemat, a nawet całkowicie porzucić logiczne myślenie. Powiem wam, że im dalej w las tym miałem coraz większe wrażenie, że biorę udział w jakimś nietypowym teście na inteligencję, bo te zadania właśnie tak wyglądają i tylko czekałem, aż na końcu pojawi się mój wynik - oczywiście po wysłaniu strasznie drogiego SMSa. Mhm.. taak. Tutaj na szczęście tak nie było.

Ale było za to niesamowicie trudno.. naprawdę uwierzcie, że grając w The Witness co rusz będziecie chcieli po prostu wcisnąć magiczną kombinację klawiszy Alt + F4 - i wiecie co - to będzie całkiem normalna reakcja. Tylko, że po tych kilkudziesięciu minutach, no wiecie, jak już trochę ochłoniecie i zejdą z was te całe negatywne fluidy, znowu odpalicie tę grę - bo ona po prostu nie daje o sobie zapomnieć i siedzi w głowie. Nawet nie grając snułem plany w jaki sposób można by zrobić ten krok do przodu i rozwiązać tę przeklętą zagadkę numer xxx, bo każdy kto ma w sobie choć trochę ambicji, za punkt honoru postawi sobie przejście tego tytułu.

Gra przede wszystkim przepięknie wygląda. Mamy przed sobą ogrom ślicznego, miejscami cukierkowego krajobrazu, kolorowe drzewa, błękitne rzeki, falujące krzewy oraz bezkres oceanu. Hmmm The Witness swoją tonacją i lekkim rozmyciem barw przypomina trochę jedną z kultowych gier, jaką jest Journey. Zarówno w jednym jak i drugim tytule mamy nieustanne wrażenie, że tuż przed naszymi oczami non stop przewijają się przepiękne i barwne olejne obrazy. The Witness naprawdę cieszy oko i muszę się wam przyznać, że kilka razy zdarzyło mi się przez kilkadziesiąt minut po prostu błądzić bez celu - ot tak żeby zobaczyć, co jest za następną górą, pagórkiem, lasem czy rzeką. Ten tytuł po prostu urzeka. Swoim stylem grafika przypomina trochę nieśmiertelne Team Fortress - czyli jest trochę kreskówkowo, trochę płasko, ale nadal jednak ma to swój niepowtarzalny i bardzo atrakcyjny styl. Dodajcie do tego kojącą nerwy, ambientową muzykę, przyjemny głos lektorki, cóż więcej można chcieć. No może prócz małego masażu.

The Witness to gra na ładnych kilkadziesiąt godzin, a jeśli tak jak ja, wybierzecie styl "szwędacza" to nawet i więcej. Kilkadziesiąt godzin świetnej zabawy, pięknych, bajkowych lokacji i przyjemnego masażu naszego mózgu, aalee uwaga.. to także godziny ogromnych nerwów, stresu i bezsilności. Cóż, ten tytuł to zdecydowanie nie jest gra dla wszystkich, ale wiecie co? Sam na początku byłem do niej sceptycznie nastawiony, a z biegiem rozgrywki zacząłem się do tej logicznej przygodówki coraz bardziej przekonywać. Dlatego szczerze polecam wam sprawdzić ten tytuł, nawet jeśli będzie to jedynie krótkoterminowa znajomość. The Witness to na pewno gra nietuzinkowa i myślę, że naprawdę warto dać jej szansę, sprawdźcie sami. Cześć!

Zobacz także

2015-09-04, godz. 11:16 [05.09.2015] Road Rash (1991 r.) Spychanie przeciwników z drogi to podstawa wielu gier wyścigowych i nie inaczej jest z wydanym w 1991 roku Road Rash. Cała zabawa polega na tym, że w grze wyprodukowanej przez Electronic Arts jeździ się motocyklami, a przeciwników można… » więcej 2015-08-28, godz. 18:47 [29.08.2015] Wielki sukces 6 milionów w 40 dni: w studiu CD Projekt RED oczywiście strzelają korki od szampana, bo Wiedźmin III: Dziki Gon okazał się rynkowym sukcesem. Oczywiście Michał Król z portalu HCgamer mówi o tym wydarzeniu dla naszej branży - ale… » więcej 2015-08-28, godz. 18:43 [29.08.2015] Plecaczki dla pszczół Już wkrótce w Berlinie rozpoczną się targi, które co roku odwiedzamy i opowiadamy o nich w Giermaszu. Więc zapowiadamy, że i w tym roku opowiemy Wam o targach elektroniki użytkowej IFA. Nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis… » więcej 2015-08-28, godz. 18:34 [29.08.2015] Sierra Soccer: World Challenge Edition (1994 r.) W historii gier wideo, piłek nożnych było bez liku. Lepszych, gorszych, takich które wyznaczały trendy i takie, które były naprawdę dobre, ale trafiły na zły okres. Właśnie taką kopaną jest Sierra Soccer: World Challenge Edition… » więcej 2015-08-28, godz. 18:02 [29.08.2015] Crypt of the NecroDancer [Mac] Piksel-artowy muzyczny rogalik w lochach? To nie mroczne śniadanie a skrót opisujący Crypt of the NecroDancer - nową grę Brace Yourself Games. O co w tym chodzi? A o to żeby znaleźć tatę zbierając skarby i niszcząc wrogów cały… » więcej 2015-08-28, godz. 18:00 [29.08.2015] Crypt of the NecroDancer [Mac] Piksel-artowy muzyczny rogalik w lochach? To nie mroczne śniadanie a skrót opisujący Crypt of the NecroDancer - nową grę Brace Yourself Games. O co w tym chodzi? A o to żeby znaleźć tatę zbierając skarby i niszcząc wrogów cały… » więcej 2015-08-28, godz. 17:57 [29.08.2015] Przegląd tygodnia "Jesteście fajni, zrobiliście dobrą "jedynkę" - no niech będzie, macie..." - czyli gracze błyskawicznie ufundowali powstanie drugiej części gry RPG Divinity: Original Sin . Dość powiedzieć, że aby osiągnąć cel - 500 tysięcy… » więcej 2015-08-28, godz. 15:23 [29.08.2015] Giermasz #155 - Taniec w rytmie dział W tym Giermaszu jedna "pełna" recenzja: gościnnie dziennikarka radiowa Agata Hawrylczuk tanecznym krokiem bada straszne podziemia w Crypt of the NecroDancer. Ten zabawny miks może się Wam naprawdę spodobać. Inny gość Giermaszu, Rafał… » więcej 2015-08-27, godz. 12:27 [29.08.2015] World of Warships [PC] Były czołgi, były samoloty - czas na okręty wojenne. Znana doskonale fanom World of Tanks firma Wargaming.net zaprasza na morza i oceany. Znowu dostajemy produkcję, którą ściągniemy ze strony producenta i za darmo będziemy się mogli… » więcej 2015-08-27, godz. 12:25 [29.08.2015] Crypt of the NecroDancer [Mac] Piksel-artowy muzyczny rogalik w lochach? To nie mroczne śniadanie a skrót opisujący Crypt of the NecroDancer - nową grę Brace Yourself Games. O co w tym chodzi? A o to żeby znaleźć tatę zbierając skarby i niszcząc wrogów cały… » więcej
514515516517518519520