Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Ciężko recenzować remastera serii, którą się uwielbia. Zwłaszcza z perspektywy lat, w końcu pierwszy BioShock wyszedł 9 lat temu, dwójka 6 lat wstecz, a trójka ledwo w 2013 roku. Zamiast skupiać się na fabule, która moim zdanie jest genialna, zwłaszcza w pierwszej i trzeciej odsłonie, postanowiłem skupić się na nowościach, tym co twórcy przygotowali w BioShock: The Collection. Nie mi oceniać wydawanie remasterów, bo opinii jest tyle co graczy. Od zawsze twierdzę, że przymusu kupowania nie ma, a jeśli gry się sprzedają, znaczy są osoby, które chcą w nie grać. Proste. Problem pojawia się w momencie, co mają do zaoferowania takie pozycje. Czy są to gołe gry z podbitą rozdzielczością, czy jednak twórcy postarali się dać coś ekstra. W wypadku BioShock: The Collection mam dobre wieści. 2K Game się postarało i dostajemy więcej i lepiej.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
GIERMASZ-Recenzja BioShock: The Collection
Wszystkie trzy części, począwszy od dwóch wizyt w podwodnym mieście Rapture, jak i podniebna wycieczka do miasta-fortecy Columbia, doczekały się odświeżenia. Rozdzielczość została podbita do 1080, a gry prawie zawsze trzymają stałe 60 klatek na sekundę. Wyjątkiem są sytuacje, gdzie na ekranie dzieje się bardzo dużo, przeciwnicy miotają pociskami i pojawiają się liczne wybuchy. Gry mogą wtedy nieznacznie zwolnić, ale były to na szczęście sporadyczne przypadki. Również graficznie nie ma efektu wow. Co prawda widać lekki lifting, ale nie dodano nowych elementów, nie napisano ich od nowa. Ot, taka gładsza i wyraźniejsza grafika.

Pierwsze co rzuca się w oczy, to fakt, że wydanie jest dwupłytowe - na pierwszej dwie części, na drugiej ostatni BioShock Infinite. Gry instalują się podczas przebywania w menu wyboru danego tytułu i już po uruchomieniu widać nowości. Pierwszą jest wirtualne muzeum, w którym - przebywając w świecie gry - można pooglądać rysunki koncepcyjne, ilustracje czy stojące lub podwieszone pod sufitem modele postaci. Niestety nie ma tego za wiele, ale pozwoli lepiej poznać serię BioShock.

Drugim świetnym dodatkiem jest dodatkowy tryb „Challenge Rooms”. Jak sama nazwa wskazuje są to przygotowane przez twórców wyzwania. Chodzi o rozwiązywanie nawet ciekawych zagadek, które wykorzystują podstawowe mechaniki gry oraz walka ze znanymi już przeciwnikami. Kolejną rzeczą która przykuła moją uwagę są komentarze twórców. Nie mogłem ich uruchomić i dopiero w trakcie gry okazało się, że są to dodatkowe taśmy umieszczone w świecie BioShock. Świetne uzupełnienie całości, pozwalające na zebranie kolejnych informacji o serii oraz dające dodatkową motywację do dokładnego eksplorowania mapy.

Wielkim plusem kolekcji BioShock są dołączone do całości dodatki. W przypadku drugiej części są to dwa rozszerzenia fabularne "Minerva’s Den" oraz "The Protector Trials". Jeśli chodzi o BioShock: Infinite, jest ich aż cztery. "Columbia’s Finest" i "Clash in the Clouds", oraz oba epizody "Burial at Sea". Podsumowując, jest to doskonałe uzupełnienie całości i przy okazji świetnie zamknęło historię serii.

Jedyne czego brakuje, choć moim zdaniem słusznie, to trybu multiplayer. W oryginale kulał, był dodany na siłę, a gracze nie byli z niego zadowoleni. Seria go nie potrzebowała, więc twórcy podjęli bardzo dobrą decyzję kasując go kolekcji.

Jak dla mnie sprawa jest prosta. Jeśli ktoś nie grał w tę świetną serię, nie powinien się zastanawiać. Trzy gry w cenie jednej, podbita rozdzielczość i płynność, sporo dodatków zarówno fabularnych jak i historii pozwalających głębiej poznać świat BioShock. Same plusy. Jeśli jednak ktoś przerobił trylogię, musi się zastanowić czy chce ponownie powrócić do podwodnego Rapture i podniebnej Columbii. Mnie się podobało, znałem prawie każdy kąt i z przyjemnością przeżyłem to wszystko raz jeszcze.

Zobacz także

2016-05-07, godz. 06:00 [07.05.2016] Hitman - Episode 2: Sapienza [PS4] Po wykonaniu zlecenia w Paryżu - co miało miejsce w pierwszym odcinku serialu HITMAN - wybieramy się do słonecznej Italii. Lądujemy w małym, przybrzeżnym, fikcyjnym miasteczku o wdzięcznej nazwie Sapienza - w rzeczywistości tak nazywa… » więcej 2016-05-07, godz. 06:00 [07.05.2016] Grim Dawn [PC] Szalenie trudno jest oceniać tego typu gry, gry, które są do siebie niemal bliźniaczo podobne. I nie mówię tutaj jedynie o dwóch tytułach, a całkiem sporej liczbie. Od czasu wydania przez Blizzard gry Diablo, gatunek tzw. hack-n-slash… » więcej 2016-05-07, godz. 06:00 [07.05.2016] Hitman - Episode 2: Sapienza [PS4] Po wykonaniu zlecenia w Paryżu - co miało miejsce w pierwszym odcinku serialu HITMAN - wybieramy się do słonecznej Italii. Lądujemy w małym, przybrzeżnym, fikcyjnym miasteczku o wdzięcznej nazwie Sapienza - w rzeczywistości tak nazywa… » więcej 2016-05-07, godz. 06:00 [07.05.2016] Giermasz #191 - Nie ma to jak dobra "rozwałka"... Wreszcie "ogarnęliśmy się" z recenzją Grim Dawn : po raz pierwszy w redakcji pojawił się dziennikarz Łukasz Rabikowski - i mu się to RPG akcji, hack'n'slash naprawdę spodobało. Lubicie klimaty Diablo czy Path of Exile to… » więcej 2016-05-07, godz. 06:00 GIERMASZ 2016, maj » więcej 2016-05-07, godz. 06:00 [07.05.2016] Był sobie kiedyś Franko 2... ... i podobno ta gra cały czas powstaje... Ale, powiedzielibyśmy - na ćwierć etatu. Franko 2 to akurat przykład tej gorszej strony działania finansowania społecznościowego, ale na szczęście są też lepsze wieści od naszej branży… » więcej 2016-05-07, godz. 06:00 [07.05.2016] Grim Dawn [PC] Szalenie trudno jest oceniać tego typu gry, gry, które są do siebie niemal bliźniaczo podobne. I nie mówię tutaj jedynie o dwóch tytułach, a całkiem sporej liczbie. Od czasu wydania przez Blizzard gry Diablo, gatunek tzw. hack-n-slash… » więcej 2016-05-07, godz. 06:00 [07.05.2016] Lemmings (1991 r.) W roku 1991 nie było na świecie osoby, która nie grała w logiczno-zręcznościową grę Lemmings. Tytuł ten okazał się wielkim sukcesem studia DMA Design, które to kilka lat później przeistoczyło się w Rockstar North, twórców… » więcej 2016-05-07, godz. 06:00 [07.05.2016] Grim Dawn [PC] Szalenie trudno jest oceniać tego typu gry, gry, które są do siebie niemal bliźniaczo podobne. I nie mówię tutaj jedynie o dwóch tytułach, a całkiem sporej liczbie. Od czasu wydania przez Blizzard gry Diablo, gatunek tzw. hack-n-slash… » więcej 2016-04-30, godz. 06:00 [30.04.2016] NO THING [PC] Kolorowa psychodeliczna gierka, w której ciągle biegniesz i non stop wytrzeszczasz oczy ze zdumienia. Tak kolega opisał mi grę NO THING, najnowszą produkcję studia Evil Indie Games. Pomyślałem, że gry niezależne zaskakiwały mnie… » więcej
474475476477478479480