Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
Pierwsze co rzuca się w oczy, to fakt, że wydanie jest dwupłytowe - na pierwszej dwie części, na drugiej ostatni BioShock Infinite. Gry instalują się podczas przebywania w menu wyboru danego tytułu i już po uruchomieniu widać nowości. Pierwszą jest wirtualne muzeum, w którym - przebywając w świecie gry - można pooglądać rysunki koncepcyjne, ilustracje czy stojące lub podwieszone pod sufitem modele postaci. Niestety nie ma tego za wiele, ale pozwoli lepiej poznać serię BioShock.
Drugim świetnym dodatkiem jest dodatkowy tryb „Challenge Rooms”. Jak sama nazwa wskazuje są to przygotowane przez twórców wyzwania. Chodzi o rozwiązywanie nawet ciekawych zagadek, które wykorzystują podstawowe mechaniki gry oraz walka ze znanymi już przeciwnikami. Kolejną rzeczą która przykuła moją uwagę są komentarze twórców. Nie mogłem ich uruchomić i dopiero w trakcie gry okazało się, że są to dodatkowe taśmy umieszczone w świecie BioShock. Świetne uzupełnienie całości, pozwalające na zebranie kolejnych informacji o serii oraz dające dodatkową motywację do dokładnego eksplorowania mapy.
Wielkim plusem kolekcji BioShock są dołączone do całości dodatki. W przypadku drugiej części są to dwa rozszerzenia fabularne "Minerva’s Den" oraz "The Protector Trials". Jeśli chodzi o BioShock: Infinite, jest ich aż cztery. "Columbia’s Finest" i "Clash in the Clouds", oraz oba epizody "Burial at Sea". Podsumowując, jest to doskonałe uzupełnienie całości i przy okazji świetnie zamknęło historię serii.
Jedyne czego brakuje, choć moim zdaniem słusznie, to trybu multiplayer. W oryginale kulał, był dodany na siłę, a gracze nie byli z niego zadowoleni. Seria go nie potrzebowała, więc twórcy podjęli bardzo dobrą decyzję kasując go kolekcji.
Jak dla mnie sprawa jest prosta. Jeśli ktoś nie grał w tę świetną serię, nie powinien się zastanawiać. Trzy gry w cenie jednej, podbita rozdzielczość i płynność, sporo dodatków zarówno fabularnych jak i historii pozwalających głębiej poznać świat BioShock. Same plusy. Jeśli jednak ktoś przerobił trylogię, musi się zastanowić czy chce ponownie powrócić do podwodnego Rapture i podniebnej Columbii. Mnie się podobało, znałem prawie każdy kąt i z przyjemnością przeżyłem to wszystko raz jeszcze.
Zobacz także
2016-01-15, godz. 13:05
ARCHIWUM 2015, listopad
» więcej
2016-01-15, godz. 11:10
[16.01.2016] "Podglądany, podglądana"
Tym razem sporo wiadomości i plotek dotyczących branży smartfonów. Wiadomo na przykład, że zamiast Motoroli będzie Moto - nam się bardziej kojarzy to z motoryzacją, ale producent ma nadzieję, że rebranding przyniesie rezultaty…
» więcej
2016-01-15, godz. 10:52
[16.01.2015] Giermasz #175 - Czas na indyka
Trzy recenzje, trzy gry niezależne, niezbyt drogie i - warte uwagi. Chaos Reborn ograła gościnnie dziennikarka Agata Hawrylczuk. Nie pierwszy raz zmierzyła się z tematem gier strategicznych czy turowych, recenzowana produkcja godna jest…
» więcej
2016-01-14, godz. 15:31
[16.01.2016] Przegląd tygodnia
Najpierw było zdziwienie, później niedowierzanie i na końcu - jak to w necie - lekki hejt: "no po prostu wstydu nie mają żeby tak zdzierać kasę z fanów". A fani, jak to fani, nie przejmując się gadaniem, popędzili do sklepów i…
» więcej
2016-01-14, godz. 15:29
[16.01.2016] Chaos Reborn [Mac]
Chaos odrodzony... "Chaos Reborn"... Julian Gollop, brytyjski twórca m.in. X-COM przy pomocy finansowania społecznościowego wskrzesił swoją grę z 1985 roku "Chaos: The Battle of Wizards". Dostaliśmy strategię turową w świecie magów…
» więcej
2016-01-14, godz. 15:28
[16.01.2016] Underrail [PC]
O Matko! Jaki trafił mnie zaszczyt... Recenzuję najnowszą część Fallouta. A nie, czekaj... Gdzie trójwymiar? Gdzie widzenie z pierwszej osoby? Co tu robi znowu rzut izometryczny? Tak to przynajmniej wygląda na początku. Niektórzy…
» więcej
2016-01-14, godz. 15:27
[16.01.2016] Red Game Without A Great Name [PC]
Tytuł gry czasami powstaje na samym końcu jej tworzenia. Przynajmniej tak musiało być z polskim Red Game Without a Great Name od studia iFun4all. Tak, gra jest czerwona - i chodzi nie tylko o jej wygląd, ale też o kolor emocji, które…
» więcej
2016-01-08, godz. 20:02
[09.01.2016] Flower Power
W nowych technologiach nie ma ani chwili przestoju - ledwo rozpoczął się nowy rok, a już poważna, znana i duża impreza targowa w USA, czyli oczywiście CES. Oczywiście - bo jak zawsze nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis bardzo…
» więcej
2016-01-08, godz. 20:02
GIERMASZ 2016, styczeń
» więcej
2016-01-08, godz. 19:44
[09.01.2016] Idź za białym królikiem
W pierwszej części tego wydania naszego kącika o polskich grach posłuchacie rozmowy Michała Króla z Pawłem Gajdą, project managerem Carbon Studio, które tworzy niezmiernie ciekawie się zapowiadającą produkcję z użyciem wirtualnych…
» więcej