Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
"Masz może 200 godzin wolnego czasu w tym tygodniu?" zapytał mnie mój redakcyjny kolega chyba nie licząc na twierdzącą odpowiedź. I słusznie. Ale przecież to Skyrim, więc spanie to przeżytek. Minęło już 5 lat odkąd świat poznał tę wielką krainę. Przy okazji: uściślijmy. Gra tak naprawdę nazywa się The Elder Scrolls V a Skyrim to tylko podtytuł. Ci, którzy sięgnęli po tę pozycję jeszcze na odchodzącym już na emeryturę Playstation 3 czy Xbox 360, w większości spędzali nad nią wiele miesięcy. Tak naprawdę, 5 lat przerwy od momentu wydania to nie jest tak długo. A może jest? W obecnym świecie 5 lat to cała epoka. Jesień 2011 roku to czas kiedy najnowszym modelem iPhone'a był 4s a Justin Bieber był jeszcze niepełnoletni. Co zmieniło się w krainie zwanej Skyrim od tego czasu?

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
GIERMASZ-Recenzja The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition

Jak zapewne się domyślacie, przede wszystkim grafika. Nasi bohaterowie pierwszego i dalszych planów są trochę mniej "klockowaci", trochę bardziej "opływowi". Pojawiło się więcej świetlnych refleksów i góry oddalone od nas o wiele kilometrów już nie są tak wyraźne jak kiedyś...

Zaraz zaraz, są mniej wyraźne? Tak, właśnie. Straciliśmy wzrok młodego sokoła - zyskaliśmy na realizmie. Pojawiła się mgła. Do tego nasz świat stał się jakby bardziej... kolorowy? Pojawił się szerszy wachlarz barw a słoneczne dni są tak słoneczne, że aż kują w oczy swoją słonecznością. Czy ta zmiana jest zmianą na dobre - jest kwestią sporną. Z jednej strony dostaliśmy większe zróżnicowanie ale z drugiej pojawił się lekki uszczerbek na klimacie. Jeżeli graliście w pierwotną wersję Skyrim to jaka pogoda przychodzi wam jako pierwsza na myśl? Oczywiście, że zimno, śnieg, wiatr i półmrok. To palące jak na Jamajce słońce w Skyrimie jest jakieś... bezczelne. I trochę jakby... nie na miejscu.

Nie tylko grafika została wyraźnie podrasowana w zremasterowanej wersji Skyrim. Również niezwykle uciążliwe wcześniej czasy ładowania przy poruszaniu się pomiędzy krainami zostało znacząco skrócone. Już nie da się zjeść całej pizzy czekając aż nasz bohater wyjdzie z budynku. Ale - żeby nie było tak różowo - jeden kawałek margarity spokojnie wciągniemy.

Co nie zostało poprawione to nadal prosty jak konstrukcja cepa system walki i równie skomplikowana sztuczna inteligencja. Nadal sprzątaczka na dworze jarla może nam marudzić do ucha podczas gdy ten przekazuje nam właśnie kluczową misję. Nadal schodzenie z gór wysokich niczym co najmniej Mount Blanc przypomina zeskakiwanie ze schodów. Takie "skyrimowe" smaczki.

W Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition w wersjach konsolowych dostajemy od razu wszystkie dodatki. Co więcej, dostajemy też dostęp do tzw. "modów". Dzięki nim wiele modyfikacji można wprowadzić do gry - od szybszego rąbania drewna po koty i przyjazne smoki. Ale nie dostaniemy dostępu do wszystkich, które istnieją w wersji na PC. To kompromis, który musimy uznać i z którego powinniśmy się raczej cieszyć bo mody na konsolach to jednak rzadkość.

A już abstrahując od tych wszystkich ulepszeń i dodatków - naprawdę miło jest znów wylądować w Skyrimie. Przypominać sobie jak to się ten Smoczy Ząb zdobywało i znów zostać Smoczym Dziecięciem i biegać po tundrze. Krzyczeć sobie na przeciwników i szukać odpowiedniego męża czy żony.

To jak? Macie dwieście godzin wolnego czasu?

Zobacz także

2017-03-10, godz. 16:37 ARCHIWUM 2017, luty » więcej 2017-03-10, godz. 16:37 ARCHIWUM 2017, marzec » więcej 2017-03-04, godz. 06:00 [04.03.2017] Operator numeru alarmowego [PC] Z symulatorami tak mi po drodze, jak z operą włoską XIX wieku czy obsługą Wielkiego Zderzacza Hadronów. Kompletnie nie moja bajka. Ale jak widać są wyjątki, bo Operator numeru alarmowego - czyli z angielskiego 911 Operator, wpadł… » więcej 2017-03-04, godz. 06:00 GIERMASZ 2017, marzec » więcej 2017-03-04, godz. 06:00 [04.03.2017] Wycieczka do Barcelony - część któraś... Jak co roku o tej porze praktycznie całą rozmowę z naszym ekspertem technologicznym Radkiem Lisem zdominował temat targów technologii mobilnych w Barcelonie. Kto z gigantów pokazał kolejną wersję swojego smartfona - a kto nie, i dlaczego?… » więcej 2017-03-04, godz. 06:00 [04.03.2017] Operator numeru alarmowego [PC] Z symulatorami tak mi po drodze, jak z operą włoską XIX wieku czy obsługą Wielkiego Zderzacza Hadronów. Kompletnie nie moja bajka. Ale jak widać są wyjątki, bo Operator numeru alarmowego - czyli z angielskiego 911 Operator, wpadł… » więcej 2017-03-04, godz. 06:00 [04.03.2017] Holy Potatoes! We're in Space?! [Mac] Holy Potatoes! We're in Space?! Święte Pyry! Jesteśmy w kosmosie? Czy tak zatytułowana gra może być poważna i z sensem? Ziemniaki? W kosmosie? Tak właśnie... Zresztą nie tylko ziemniaki - seler też. Teleportujący się otyły… » więcej 2017-03-04, godz. 06:00 [04.03.2017] Diluvion [PC] ?Hej! Przyznam się wam, że ostatnio coś nie mam szczęścia do ogrywanych gier. Niemal każda, którą wybieram okazuje się prędzej czy później mniejszą lub większą klapą. Nie wiem, może po prostu mam zbyt wygórowane wymagania..… » więcej 2017-03-04, godz. 06:00 [04.03.2017] Holy Potatoes! We're in Space?! [Mac] Holy Potatoes! We're in Space?! Święte Pyry! Jesteśmy w kosmosie? Czy tak zatytułowana gra może być poważna i z sensem? Ziemniaki? W kosmosie? Tak właśnie... Zresztą nie tylko ziemniaki - seler też. Teleportujący się otyły… » więcej 2017-03-04, godz. 06:00 [04.03.2017] Holy Potatoes! We're in Space?! [Mac] Holy Potatoes! We're in Space?! Święte Pyry! Jesteśmy w kosmosie? Czy tak zatytułowana gra może być poważna i z sensem? Ziemniaki? W kosmosie? Tak właśnie... Zresztą nie tylko ziemniaki - seler też. Teleportujący się otyły… » więcej
425426427428429430431