Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
Gra zaczyna się jak dobry scenariusz Alfreda Hitchcocka. Mamy więc trzęsienie ziemi, a później jest „jeszcze gorzej".
Nie zdradzę fabuły, jeżeli powiem, że podczas uroczystości rocznicy śmierci cesarzowej na dwór wkracza, podająca się za jej siostrę, uzurpatorka. Dysponująca mocami magicznymi i wspierana przez mechaniczne wojsko przejmuje tron, zamieniając w kamień - i tu musicie wybrać - albo Corvo Attano, albo młodziutką cesarzową Emily, bo właśnie w tym miejscu gra daje nam wybór, kim będziemy kierować w dalszym etapie rozgrywki.
To bardzo ciekawy zabieg, bo w zależności od tego, kim pokierujemy w grze, będziemy mieli do czynienia z nieco różniącymi się dialogami i relacjami. Każda z postaci ma też do dyspozycji kilka różnych umiejętności i mocy. Już na wstępie dostajemy więc jasny sygnał, że to nie jest gra na jeden raz i po ukończeniu można zagrać innym bohaterem.
Dishonored 2 - podobnie jak w poprzedniej części - to gra w perspektywie pierwszoosobowej opakowana w oryginalną grafikę z charakterystycznymi bohaterami i trudnymi wyborami. Twórcy zadbali o to, byśmy poczuli ciężar podejmowanych decyzji. Te analizowane są po każdym rozdziale i wpływają na otaczający świat. Gra równocześnie daje nam wolną rękę. To, w jakim stylu wykonamy poszczególne misje, nie jest w żaden sposób dyktowane przez scenariusz. Można ją przejść nie robiąc nikomu krzywdy. Można też brutalnie przecierać sobie szlak, wykorzystując moce magiczne w połączeniu z tradycyjnymi "narzędziami perswazji", jak pistolety, kusze, czy miecze.
Sterowanie jest bardzo intuicyjne. Jeżeli dodamy do tego udany, polski dubbing - otrzymamy bardzo dobrą kontynuację pierwowzoru. Dishonored 2, to wciągająca, kilkunastogodzinna przygoda w klimatycznym Cesarstwie Dunwall, gdzie mechanika przeplata się z magią i transcendencją.
Gorąco polecam!
Zobacz także
2017-02-04, godz. 06:00
[04.02.2017] Przegląd tygodnia
W tym przypadku powiedzieć "a nie mówiłem" - to nic nie powiedzieć. Toć cała branża pukała się w głowę widząc datę premiery świetnej - jak się okazało - sieciowej strzelanki Titanfall 2 . W tym samym czasie, co nowe Call of…
» więcej
2017-02-04, godz. 06:00
[04.02.2017] Tales of Berseria [PS4]
Generalnie: jestem "na tak". No chyba, żebym był "na nie"... To pomieszanie z poplątaniem łatwo wyjaśnić: Tales of Berseria, najnowsza odsłona długaśnej serii "Tales of" mi się najnormalniej w świecie podoba. Historia może nie…
» więcej
2017-02-04, godz. 06:00
[04.02.2017] Tales of Berseria [PS4]
Generalnie: jestem "na tak". No chyba, żebym był "na nie"... To pomieszanie z poplątaniem łatwo wyjaśnić: Tales of Berseria, najnowsza odsłona długaśnej serii "Tales of" mi się najnormalniej w świecie podoba. Historia może nie…
» więcej
2017-02-04, godz. 06:00
[04.02.2017] Yakuza Zero [PS4]
Kolejna japońska gra dla Ciebie, cieszysz się? - zapytał mój redakcyjny kolega Andrzej Kutys. Zważywszy na fakt, że nie po drodze mi z typowymi przedstawicielami azjatyckich produkcji, radości nie było. Okazało się, że zostałem…
» więcej
2017-02-04, godz. 06:00
GIERMASZ 2017, luty
» więcej
2017-02-04, godz. 06:00
[04.02.2016] Podkręcacze
A jednak - nie uciekniemy od tematu szybko się zbliżającej premiery nowej konsoli Nintendo Switch. Nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis przyszedł do studia z najnowszymi informacjami o tym urządzeniu. Poza tym, rozmawiamy o tym…
» więcej
2017-02-04, godz. 06:00
GIERMASZ 2017, luty
» więcej
2017-02-04, godz. 06:00
[04.02.2017] Granie czy programowanie - oto jest pytanie...
Zamiast grać - twórz gry: mniej więcej takim hasłem kierują się twórcy kampanii skierowanej do młodych ludzi. Trochę się z tego z Michałem Królem śmiejemy, trochę pochwalamy - a generalnie chyba jednak ludzie, którzy gry tworzą…
» więcej
2017-02-04, godz. 06:00
[04.02.2017] Tales of Berseria [PS4]
Generalnie: jestem "na tak". No chyba, żebym był "na nie"... To pomieszanie z poplątaniem łatwo wyjaśnić: Tales of Berseria, najnowsza odsłona długaśnej serii "Tales of" mi się najnormalniej w świecie podoba. Historia może nie…
» więcej
2017-02-04, godz. 06:00
[04.02.2017] Giermasz #230 - Giermasz na Dalekim Wschodzie
Dwie recenzje w tym Giermaszu - i dwie produkcje z Japonii. Przy czym - Yakuza 0 w opinii Michała Króla to świetna okazja, aby wsiąknąć w azjatycki klimat gangsterskiego końca lat 80-tych. I to produkcja, która może trafić niekoniecznie…
» więcej