Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Electronic Arts Polska.
Jest jedno "ale"...
... to jedno "ale", to tym razem bardzo pozytywne "ale". Na początku mówiłem Wam o wyciąganiu wniosków z robienia pierwszych części gier podczas pracy nad ich kontynuacjami. I tu jest tego idealny przykład. Bo autorzy wyciągnęli wnioski. Wyciągnęli wnioski i stworzyli nie - jak za pierwszym razem - grę sieciową, w której kampania dla jednego gracza była czymś "na doczepnego". Singleplayer jest świetny!
Praktycznie w jednoosobowej rozgrywce podobało mi się wszystko. Nawet fabuła! Jej początek nie jest może powalający, ale odpowiednie szczegóły, detale i małe zwroty akcji, którymi jest nasączona, sprawiają, że nie sposób się oderwać. No i oczywiście walki, walki też sprawiają, że nie sposób się oderwać.
Nasz mech nie jest tylko beznamiętną kupą złomu. Rozmawia z naszym pilotem, wchodzą w interakcje, mamy nawet jakieś odpowiedzi do wyboru, choć to tylko pozorny wpływ na rozgrywkę. Tak czy inaczej, przez całą grę miałem wrażenie zacieśniającej się z BT-bo tak nazywa się robot naszego bohatera. Choć może bardziej by pasowało-robot, z którym współpracuje nasz bohater.
Według mnie mamy tu wszystko, czego potrzeba porządnej, rasowej strzelance. Elegancki tryb multi, ze wszystkim, czego potrzeba sieciowym wyjadaczom, z wieloma fajnymi rozwiązaniami, szeroki wybór broni, dużo fajnego strzelania. Bardzo fajnego strzelania. Mamy też ciekawą historię. Wielu fajnych przeciwników. Są nawet podróże w czasie!
Do czego by się tu przyczepić?
Hm, hm, hm. A! No dobra. Może mogłoby być trochę więcej szczegółów graficznych. I nie słyszałem angielskiego dubbingu, ale do tych polskich głosów trzeba się przyzwyczaić, bo jakoś mi nie leżały, ale potem przestałem zwracać na to uwagę. Zresztą - zapomnijcie o tym. To naprawdę bardzo fajna gra jest. Bezpretensjonalna i ciekawa.
Zobacz także
2017-07-15, godz. 06:00
[15.07.2017] Elite: Dangerous [PS4]
Zdobywcy kosmosu. Piloci przyszłości (ale ci, którzy jednak wolą pada od klawiatury). Doczekaliście się. Nadszedł czas Elite Dangerous na PS4. Pady w dłoń i startujemy (nie zapominając oczywiście o schowaniu podwozia) w nadświetlną…
» więcej
2017-07-15, godz. 06:00
[15.07.2017] Serial Cleaner [PS4]
W marzeniach nie wyobrażałem sobie, że w żółtym stroju z filmu "Kill Bill" będę sprzątał ciała w lokacji żywcem wyjętej z "Wejścia Smoka" z Brucem Lee. Albo, że do pozbywania się trupów będzie służył mi Ksenomorf z innego…
» więcej
2017-07-15, godz. 06:00
[15.07.2017] Elite: Dangerous [PS4]
Zdobywcy kosmosu. Piloci przyszłości (ale ci, którzy jednak wolą pada od klawiatury). Doczekaliście się. Nadszedł czas Elite Dangerous na PS4. Pady w dłoń i startujemy (nie zapominając oczywiście o schowaniu podwozia) w nadświetlną…
» więcej
2017-07-15, godz. 06:00
[15.07.2017] Serial Cleaner [PS4]
W marzeniach nie wyobrażałem sobie, że w żółtym stroju z filmu "Kill Bill" będę sprzątał ciała w lokacji żywcem wyjętej z "Wejścia Smoka" z Brucem Lee. Albo, że do pozbywania się trupów będzie służył mi Ksenomorf z innego…
» więcej
2017-07-15, godz. 06:00
[15.07.2017] Elite: Dangerous [PS4]
Zdobywcy kosmosu. Piloci przyszłości (ale ci, którzy jednak wolą pada od klawiatury). Doczekaliście się. Nadszedł czas Elite Dangerous na PS4. Pady w dłoń i startujemy (nie zapominając oczywiście o schowaniu podwozia) w nadświetlną…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] The Elder Scrolls Online: Morrowind [PS4]
Hej hej hej! Dzisiaj będzie dość.. Hmm no właśnie, sentymentalnie. Sentymentalnie z wielu powodów, bo gra z którą przyszło mi się zmierzyć to naprawdę nie lada tytuł. Ta historia rozpoczęła się niemal dokładnie 15 lat temu…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Nex Machina: Death Machine [PS4]
W pierwszej chwili myślałem, że chyba dostałem przysłowiowego "oczopląsu". A przecież to nie pierwsza strzelanka studia Housemarque w jaką miałem przyjemność (podkreślam słowo przyjemność) grać. Odpaliłem więc poziom trudności…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Nex Machina: Death Machine [PS4]
W pierwszej chwili myślałem, że chyba dostałem przysłowiowego "oczopląsu". A przecież to nie pierwsza strzelanka studia Housemarque w jaką miałem przyjemność (podkreślam słowo przyjemność) grać. Odpaliłem więc poziom trudności…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
Double Dragon (1987 r.)
Nie byłoby chodzonych bijatyk, gdyby nie Double Dragon z 1987 roku. Produkcja studia Technos Japan wywarła niebagatelny wpływ na cały gatunek beat'em upów, po latach zyskując status kultowej. Bohaterowie, bracia Billy i Jimmy Lee…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Nex Machina: Death Machine [PS4]
W pierwszej chwili myślałem, że chyba dostałem przysłowiowego "oczopląsu". A przecież to nie pierwsza strzelanka studia Housemarque w jaką miałem przyjemność (podkreślam słowo przyjemność) grać. Odpaliłem więc poziom trudności…
» więcej