Grę do recenzji dostaliśmy od twórców studia Artifex Mundi.
"W Trybach Tajemnic: Panna Glass i Doktor Ink" to klasyczna przygodówka gatunku HOPA, choć trochę różna od poprzednich produkcji Artifex Mundi. Tą różnicą jest przede wszystkim steampunkowy klimat i prawdziwe detektywistyczne zacięcie. Scenariusz skupia się na tajemniczych trzęsieniach ziemi, które pustoszą pobliskie miasta. Bada je genialny profesor Ambroży Ink, a o pomoc poprosił swoją dawną przyjaciółkę, główna bohaterkę agentkę Ewangelinę Glass. Ta przybywa do Hochwaldu, a naukowiec dość szybko zostaje porwany.
Jak to bywa w przygodówkach, agentka Glass podejmuje wyzwanie i rusza na poszukiwanie porwanego naukowca. Na drodze staje oczywiście ten zły - generał inżynier Gottlandii, który ma dostęp do niesamowitych technologii. Pani Glass ma do dyspozycji swój spryt, nasze oko i mechanicznego ptaka, dzięki któremu można sięgać po niedostępne z ziemi przedmioty. Całość to już klasyka. Wiele ręcznie rysowanych plansz, kilka wyzwań polegających na szukaniu przedmiotów ukrytych pośród setek innych oraz ciekawe zagadki logiczne.
"W Trybach Tajemnic: Panna Glass i Doktor Ink" jest doskonałą odskocznią od wielkich tytułów segmentu AAA z wielkimi budżetami. Osobiście traktuję je jako wypoczynek, odstresowującą rozrywkę na zimowe wieczory. Wersja na PlayStation 4 posiada polskie napisy, jest dopracowana, choć nieliczne przerywniki filmowe lekko trącą swoim wiekiem. Porównując to do wersji pecetowej czy mobilnych, jest naprawdę dobrze, zwłaszcza za tę cenę. Dla fanów przygodówek HOPA jest to pozycja obowiązkowa. A Artifex Mundi już zapowiedziało na ten rok wypuszczenie kolejnych konsolowych wersji swoich starszych gier, więc będę miał o czym jeszcze opowiadać.
Zobacz także
2017-03-10, godz. 16:37
ARCHIWUM 2017, luty
» więcej
2017-03-10, godz. 16:37
ARCHIWUM 2017, marzec
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Operator numeru alarmowego [PC]
Z symulatorami tak mi po drodze, jak z operą włoską XIX wieku czy obsługą Wielkiego Zderzacza Hadronów. Kompletnie nie moja bajka. Ale jak widać są wyjątki, bo Operator numeru alarmowego - czyli z angielskiego 911 Operator, wpadł…
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
GIERMASZ 2017, marzec
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Wycieczka do Barcelony - część któraś...
Jak co roku o tej porze praktycznie całą rozmowę z naszym ekspertem technologicznym Radkiem Lisem zdominował temat targów technologii mobilnych w Barcelonie. Kto z gigantów pokazał kolejną wersję swojego smartfona - a kto nie, i dlaczego?…
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Operator numeru alarmowego [PC]
Z symulatorami tak mi po drodze, jak z operą włoską XIX wieku czy obsługą Wielkiego Zderzacza Hadronów. Kompletnie nie moja bajka. Ale jak widać są wyjątki, bo Operator numeru alarmowego - czyli z angielskiego 911 Operator, wpadł…
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Holy Potatoes! We're in Space?! [Mac]
Holy Potatoes! We're in Space?! Święte Pyry! Jesteśmy w kosmosie? Czy tak zatytułowana gra może być poważna i z sensem? Ziemniaki? W kosmosie? Tak właśnie... Zresztą nie tylko ziemniaki - seler też. Teleportujący się otyły…
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Diluvion [PC]
?Hej! Przyznam się wam, że ostatnio coś nie mam szczęścia do ogrywanych gier. Niemal każda, którą wybieram okazuje się prędzej czy później mniejszą lub większą klapą. Nie wiem, może po prostu mam zbyt wygórowane wymagania..…
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Holy Potatoes! We're in Space?! [Mac]
Holy Potatoes! We're in Space?! Święte Pyry! Jesteśmy w kosmosie? Czy tak zatytułowana gra może być poważna i z sensem? Ziemniaki? W kosmosie? Tak właśnie... Zresztą nie tylko ziemniaki - seler też. Teleportujący się otyły…
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Holy Potatoes! We're in Space?! [Mac]
Holy Potatoes! We're in Space?! Święte Pyry! Jesteśmy w kosmosie? Czy tak zatytułowana gra może być poważna i z sensem? Ziemniaki? W kosmosie? Tak właśnie... Zresztą nie tylko ziemniaki - seler też. Teleportujący się otyły…
» więcej