Grę do recenzji dostaliśmy od internetowego sklepu GOG.com
W poprzedniej części The Whispered World sytuacja była podobna. Teraz Silence pamięta, że zostało wcześniej zniszczone przez Noah i jest on tam nie do końca mile widziany. Pojawiła się Fałszywa Królowa wysyłająca Poszukiwaczy polujących na opierających się jej rządom mieszkańców Silence. Wśród nich są m.in. Kyra, Janus i Samuel, których Noah i Renie spotykają w trakcie swojej wędrówki. Pomogą im też mały, zmiennokształtny stworek Spot. I trzeba przyznać, że każda z tych postaci jest świetnie napisana. Co prawda bohaterowie bardzo często przenoszą utarte stereotypy ale też każdy z nich ma wyraźną osobowość. Zwłaszcza Renie jest wspaniale napisaną postacią - małą waleczną dziewczynka z odpowiednią wiekowi naiwnością i ufnością ale i dużym sprytem i rozbrajającym podejściem do napotkanych trudności.
Silence jest przygodowym point'n clickiem, czyli nasza aktywność ogranicza się do śledzenia fabuły i rozwiązywania zagadek poprzez wchodzenie w interakcję z odpowiednimi obiektami. Brzmi prosto i chociaż wiele point 'n clicków już udowodniło, że bywa wbrew pozorom piekielnie trudno, to Silence do nich nie należy. To nie jest gra dla szukających wyzwań geniuszy logicznego myślenia. Ani dla tytanów absurdu. To raczej poziom późnej szkoły podstawowej lub wczesnego gimnazjum przed reformą oświaty. Innymi słowy - poziom trudności jest bardzo niski. To powoduje zupełny brak frustracji często towarzyszącej graczom oraz nawet skracałoby czas potrzebny na ukończenie tej (i tak niezbyt długiej) gry.
Skracałoby gdyby nie jeden szczegół. Ekrany ładowania...
To nie jest potężny RPG ledwie mieszczący się na blu-rayu. A jednak czas spędzony na oglądaniu czarnego ekranu ze znaczkiem ładowania wskazywałby na ładowanie co najmniej galaktyki tworzonej przez nas przy milionie zmiennych od lat 90-tych. Tak - przesadzam. Jednak w momentach gdy przejścia z jednej niewielkiej lokacji w drugą równie niewielką, gdy trzeba wrócić po chwili do poprzedniej a w tym czasie można spokojnie zaparzyć czwartą kawę i wyjść z psem - tracę racjonalne podejście do tematu. W Silence mamy tylko częściowo trójwymiar i co najwyżej kilka kroków do przejścia w danym miejscu. Nie ma żadnych map, ekwipunku, personalizacji postaci, nic co dodawałoby megabajty danych. A jednak czekanie to drugie imię tej gry. A właściwie trzecie - Silence: The Whispering World 2 - Ładuję.
Jednym z elementów, które rekompensują to wieczne czekanie jest wygląd świata Silence. To naprawdę piękne miejsce. Niemalże każda lokacja jest przepełniona wspaniałymi planami i szczegółami, którym przyglądać można się długo. Do tego mamy też interesującą fabułę. Naprawdę ciekawą historię.
Ale tu też jest jedno ale. Sposób w jaki zagrane są dialogi. Momentami odnosiłam wrażenie, że ktoś kiedyś napisał i zrealizował znacznie dłuższy scenariusz ale potem trzeba było go skrócić i dostaliśmy jakiś zlepek nie pasujących do siebie kwestii. Może pasowały do siebie na papierze. Ale linie dialogów brzmią jak komunikaty na dworcu gdy każdy wyraz czytany jest osobno tylko, że tutaj zdania są jakby oderwane od siebie. Nagle płynność fabuły zaczyna znikać. Do tego czasami pojawiają się pozory wpływu na fabułę i kwestie do wyboru. Niestety tutaj też często to co wybieramy a to co nasza postać mówi ma niewiele ze sobą wspólnego. Chociaż trzeba oddać Silence, że twórcy jednak przygotowali dwa różne zakończenia. I jest to jedyny moment kiedy nasz wybór ma faktyczny wpływ na fabułę.
Silence: The Whispering World 2 mogłoby być idealną grą - ma wiele cech, o które bardzo trudno. Świetnych bohaterów i wciągającą fabułę na przykład. Ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ktoś tu zaspał w końcowych fazach produkcji. Mimo przełożenia daty premiery z 2014 roku nadal gra jest niedopracowana. Mniej wymagających jednak zadowoli. Jeżeli macie młodszą młodzież w domu - może jej się bardzo spodobać. Szukajcie już jakieś zielonej gąsienicy, którą wasza młodzież będzie mogła nazwać Spot i zgniatać wedle potrzeby.
Zobacz także
2017-06-23, godz. 16:31
[24.06.2017] Smartfony, smatfony
Bardzo dużo w tym wydaniu kącika technologicznego mówimy o najnowszym smartfonie przygotowanym przez kolejnego pretendenta do uszczknięcia znaczącej części z wielkiego tortu jakim jest ten rynek. Czyli, na starcie bardzo dobre podzespoły…
» więcej
2017-06-23, godz. 16:21
ARCHIWUM 2017, kwiecień
» więcej
2017-06-23, godz. 16:21
ARCHIWUM 2017, maj
» więcej
2017-06-17, godz. 06:00
[17.06.2017] Dragon Quest Heroes II [PS4]
O jejku jejku jejku. Gram w grę RPG i muszę walczyć ze słdkimi małymi kropelkami. I z wielką jaszczurką, która ma tak język wywieszony na bok i jakiś hełm na głowie. A mój główny bohater ma fioletowe włosy i mówi z brytyjskim…
» więcej
2017-06-17, godz. 06:00
[17.06.2017] Thea: The Awakening [PS4]
Zośka, Leszek, Jadzia! Chodźcie! Idziemy walczyć ze złem... To znaczy z ciemnością, która zapanowała nad naszym światem - Theą. Zostawmy naszą Ostoję i odkryjmy trochę świata. Trafimy pewnie na różne stwory ale może i znajdziemy…
» więcej
2017-06-17, godz. 06:00
[17.07.2017] Fire Emblem Echoes: Shadow of Valentia [3DS]
Właściwie mam jedno zastrzeżenie do Fire Emblem Echoes: Shadows of Valentia. To nie jest dużo i fani tej serii taktycznych gier jRPG zastanawiać się nad zakupem raczej nie powinni. Remake (zwracam uwagę na słowo "remake" a nie "remaster"…
» więcej
2017-06-17, godz. 06:00
[17.07.2017] Fire Emblem Echoes: Shadow of Valentia [3DS]
Właściwie mam jedno zastrzeżenie do Fire Emblem Echoes: Shadows of Valentia. To nie jest dużo i fani tej serii taktycznych gier jRPG zastanawiać się nad zakupem raczej nie powinni. Remake (zwracam uwagę na słowo "remake" a nie "remaster"…
» więcej
2017-06-17, godz. 06:00
[17.07.2017] Fire Emblem Echoes: Shadow of Valentia [3DS]
Właściwie mam jedno zastrzeżenie do Fire Emblem Echoes: Shadows of Valentia. To nie jest dużo i fani tej serii taktycznych gier jRPG zastanawiać się nad zakupem raczej nie powinni. Remake (zwracam uwagę na słowo "remake" a nie "remaster"…
» więcej
2017-06-17, godz. 06:00
[17.06.2017] DiRT 4 [PS4]
Tony piachu, ryk silników, wszechobecny zapach benzyny i niesamowite emocje - chyba te słowa najlepiej opisują grę, którą trafiła ostatnio w moje ręce. Bez wątpienia to nie jest jakiś byle jaki tytuł, a gra która podniesie ciśnienie…
» więcej
2017-06-17, godz. 06:00
[17.06.2017] DiRT 4 [PS4]
Tony piachu, ryk silników, wszechobecny zapach benzyny i niesamowite emocje - chyba te słowa najlepiej opisują grę, którą trafiła ostatnio w moje ręce. Bez wątpienia to nie jest jakiś byle jaki tytuł, a gra która podniesie ciśnienie…
» więcej