Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy CDP.pl
Wspomniałem na początku o fabule - ale nie, ona nie jest taka zła. Naprawdę można się zaciekawić. Początek jest mocno średni i nie zapowiada fajerwerków, ale im dalej w las - tym ciekawiej. Z pierwszym włączeniem Styxa jednak rozczarowała mnie trochę grafika lokacji. Wyglądały... tak sobie. Później jednak jest już lepiej.
A jak z samą rozgrywką? Szanowni Państwo. Naprawdę podobało mi się. Choć przyczepię się. Wrogowie ciągle łażą w tych samych miejscach. Ominięcie ich polega tylko na zaobserwowaniu schematu i wpasowaniu się w niego. Pewnie, to bywa trudne, szczególnie w otwartych lokacjach, gdzie może się okazać, że jeden z naszych nieprzyjaciół stoi gdzieś dalej i nam umknął, ale my jemu już nie i wszczyna alarm. Ale nawet po początkowym poruszeniu, jeśli tylko uda nam się zniknąć z widoku - patrole po chwili wracają do swojej rutyny.
Właśnie. Kiedy ktoś nas zauważy ucieczka to właściwie jedyna opcja. Otwarta walka w większości przypadków skazana jest na porażkę. Można Styxowi trochę pomóc, rozwijając jego umiejętności, ale to pomaga tylko trochę. Rozumiem, że autorzy chcieli postawić przede wszystkim na działanie w cieniu, ale jest tu jednak pewna niekonsekwencja, bo Styx kreowany jest na twardziela, a taki powinien umieć chociaż w podstawowym stopniu posługiwać się swoją bronią. Czy nie wiem, chociaż komuś od czasu do czasu "lutnąć".
To co potrafi Styx? Na przykład gasić pochodnię, stawać się na kilka chwil niewidzialnym, zabijać z powietrza, odwracać uwagę czy strzelać z mini kuszy na przedramieniu. To wystarczy, ale brakuje trochę większego urozmaicenia. Sytuację ratuje drzewko rozwoju naszej postaci, ale ono też nie jest przesadnie rozbudowane.
Styx za to świetnie komentuje sytuacje, kiedy zginiemy, potrafi nas solidnie obrazić czy wyrazić swoje niezadowolenie gestami, w czasie skoków na większych wysokościach naśmiewa się z Assassin's Creed i nawet, nie zawsze, ale zdarza się że potrafi rozbawić. To cieszy. Chociaż jego teksty po przejściu do krainy wiecznego cienia po pewnym czasie mogą się znudzić. Ale można je przeskoczyć.
Jak to wszystko brzmi? Głos Styxa jest naprawdę fajny. Innych głównych bohaterów też jakoś przejdzie, ale kiedy podsłuchiwałem jakichś strażników czy innych postaci, które naradzały się czy rozmawiały, miałem wrażenie, że słucham w najlepszym wypadku gimnazjalnego teatru amatorów. Jakby rozmawiały dwa dębowe koły. Jeśli chodzi o muzykę, to jest prawie niezauważalna i to oczywiście uzasadnione, bo mamy przecież nasłuchiwać kroków czy innych niepokojących odgłosów, które mogą sugerować, że grozi nam wykrycie, a nie machać łbem przy jakichś gitarach i perkusjach.
Podsumowując. Styx jest świetną postacią, która trafił do dosyć solidnej gry z nie do końca rozwiniętym potencjałem. Ale jego tak pociągający, że aż odpychający urok osobisty sprawia, że przy Shards of Darkness chce się zostać na dłużej. Gra cieszy, dostarcza emocji, choć potrafi też zakłuć w oczy niekonsekwencją i niektórymi wadami. Ale ja jeszcze do niej wrócę. Z trochę przymkniętymi oczami. Ale nie aż tak bardzo.
Zobacz także
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Holy Potatoes! We're in Space?! [Mac]
Holy Potatoes! We're in Space?! Święte Pyry! Jesteśmy w kosmosie? Czy tak zatytułowana gra może być poważna i z sensem? Ziemniaki? W kosmosie? Tak właśnie... Zresztą nie tylko ziemniaki - seler też. Teleportujący się otyły…
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Diluvion [PC]
?Hej! Przyznam się wam, że ostatnio coś nie mam szczęścia do ogrywanych gier. Niemal każda, którą wybieram okazuje się prędzej czy później mniejszą lub większą klapą. Nie wiem, może po prostu mam zbyt wygórowane wymagania..…
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Diluvion [PC]
?Hej! Przyznam się wam, że ostatnio coś nie mam szczęścia do ogrywanych gier. Niemal każda, którą wybieram okazuje się prędzej czy później mniejszą lub większą klapą. Nie wiem, może po prostu mam zbyt wygórowane wymagania..…
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Giermasz #234 - Małe budżety - duże gry...
... czyli po raz kolejny w Giermaszu wypuszczamy się na "niezmierzone wody niezależnego gamedevu", he he. W zalewie gier "indie" niestety jest mnóstwo gier słabych. Ale nie tym razem, w Giermaszu trzy naprawdę mocne tytuły. Po pierwsze…
» więcej
2017-03-04, godz. 06:00
[04.03.2017] Operator numeru alarmowego [PC]
Z symulatorami tak mi po drodze, jak z operą włoską XIX wieku czy obsługą Wielkiego Zderzacza Hadronów. Kompletnie nie moja bajka. Ale jak widać są wyjątki, bo Operator numeru alarmowego - czyli z angielskiego 911 Operator, wpadł…
» więcej
2017-02-25, godz. 07:31
[25.02.2017] Sniper Elite 4 [PS4]
Nie dzieje się nic... Głaskane wiatrem kępy traw kołyszą się w leniwym tańcu. Opalone słońcem malownicze wille, wzdychają otwartymi oknami. Czas faluje w gorącym powietrzu Italii. Leniwą ciszę przerywa szmer przelatującego insekta…
» więcej
2017-02-25, godz. 06:00
[25.02.2017] E.T. dzwoni do domu...
Gdzieś, hen hen, za siedmioma rzekami, za siedmioma rzekami... a dokładnie 39 lat świetlnych stąd naukowcy z NASA odkryli planety na których, kto wie - może są ufoludki... Co z tego wynika, między innymi o tym rozmawiamy z naszym ekspertem…
» więcej
2017-02-25, godz. 06:00
[25.02.2017] Przegląd tygodnia
Kojarzycie może markę Bethesda Game Studios ? Obiły się o uszy takie nazwy jak Skyrim, Wolfenstein albo Fallout? To oni, naprawdę poważny gracz. I właśnie ogłosili, że pracują nad w sumie... siedmioma nowymi grami. Część z nich…
» więcej
2017-02-25, godz. 06:00
[25.02.2017] Realpolitiks [PC]
?Już dawno nie byłem tak podekscytowany, gdy w moje ręce miała trafić nowa gra do recenzji. Ucieszyłem się tym bardziej, że przez kilka następnych dni miałem zagrywać się w zupełnie nową strategię. Strategię, która dopiero…
» więcej
2017-02-25, godz. 06:00
Contra (1988 r.)
20 lutego to ważna data. Właśnie tego dnia w roku 1987 została wydana kultowa strzelanina od Konami - Contra. Gra która podbiła salony gier, a w dalszym czasie opanowała wiele kolejnych platform. Gracz wciela się w muskularnego komandosa…
» więcej