Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Techland.
... a i zapomniałem jeszcze dodać, że wszelkie lokacje są tu generowane losowo, tak samo jak i to co w nich znajdziemy - potwory, NPC, skarby i oczywiście loot - czyli to co akurat wypadnie nam z zabitego właśnie wroga. Dla mnie osobiście, oczywiście mocno upraszczając, to taka skromniejsza i nieco mniej rozbudowana wersja gier typu hack’and’slash, bo tak jak i tam, tak i tu naszym głównym celem jest po prostu młócka. Cóż, Necropolis od samego początku zapowiadało się naprawdę świetnie, jednak jak się później okazało, parafrazując sam tytuł, rzeczywistość bywa bardzo, oj bardzo brutalna.
Pierwsze wrażenie - "czemu ta walka jest taka woooolna???". Ma się wrażenie, że cała rozgrywka odbywa się w zwolnionym tempie. Drugie spostrzeżenie - mamy mnóstwo umiejętności, które możemy jeszcze dodatkowo rozwijać w trakcie gry, ale tak naprawdę po co to wszystko? Niby coś klikamy, kombinujemy, ustalamy taktykę, zwody, podchody, tylko co z tego, jak koniec końców gra ma to w głębokim poważaniu i wymaga od nas jedynie rutynowego naparzania w dosłownie dwa czy trzy klawisze.
Wiecie co? Zanim odpaliłem Necropolis, przeczytałem gdzieś w necie, że gra przypomina takie „indycze” Dark Souls. Wow, to dopiero będzie mocne granie - pomyślałem w pierwszej chwili. Jednak po krótkiej rozgrywce, kiedy przypomniałem sobie o tej śmiałej tezie, niemal nie spadłem z krzesła. Dark Souls wymaga od nas skupienia, przejrzenia wroga na wskroś, opracowania dokładnego planu ataku i wreszcie anielskiej cierpliwości. Necropolis? No co ja Wam będę gadał, po prostu wrzuca na was 20-30 wrogów i hulaj dusza, witamy na festiwalu szybkiego klikania klawiszy - bawcie się dobrze. I nie przejmujcie się, że nie umiecie i nie znacie mechaniki gry, wystarczy, że będziecie klikać co popadnie i tyle. I żeby tego było mało jak już sobie poradzicie, no wiecie, z tym klikaniem, to gra dorzuci Wam jeszcze ekstra 10 czy 15 takich samych potworów - iii miłej zabawy! Jaki w tym sens? Serio nadal się nad tym zastanawiam.
Żeby tego było mało w grze nie uświadczycie zbyt wielu różnorodnych przeciwników. Nie wiem, czy deweloperom się nie chciało, czy nie mieli weny, czy może po prostu uznali, że dwa potwory na krzyż wystarczą. Otóż nie, nie wystarczą i robią nam kisiel z mózgu. Dodajcie do tego sklonowane lokacje, niewielką liczbę dostępnych broni, które w dodatku działają niemal tak samo i już powoli możecie się poczuć, jakbyście oglądali ten sam film po raz sto dwudziesty piąty. Nuda i monotonia - te dwa słowa mówią więcej o Necropolis niż niejedna opasła recenzja.
Ale jest też malutki plusik, który zasługuje na krótką wzmiankę. Jedyna, serio, jedyna rzecz, na którą nie powiem tutaj złego słowa to grafika. Moim zdaniem, liga światowa. Jest nieco rysunkowa, płaska, nieoteksturowana, ale za to bardzo klimatyczna, mroczna i klasyczna. Do tego świetnie animowana, na uwagę zasługują takie detale jak rozsypujące się elementy otoczenia, wypadający z ofiar „loot” czy sama walka. To jednak niestety nie może i nie odwróci negatywnej oceny całej gry..
Necropolis Brutal Edition to zdecydowanie nie jest gra, która zostanie w mojej pamięci na dłużej. Ba! Myślę, że wyparuje z niej niczym wspomnienie o zeszłorocznym śniegu, czy zaległej dyszce, którą wiszę kumplowi z pracy - tutaj mam nadzieje, że akurat tego nie czyta...
Nie chcę Wam owijać w bawełnę. Naprawdę z bólem serca muszę powiedzieć, że to gra na którą po prostu szkoda czasu, bo jeśli deweloper nie szanuje nas - graczy - to i my nie musimy zwracać uwagi na to, co dla nas przygotował. Necropolis to gra wtórna, nudna, toporna, w której każda kolejna lokacja, każdy kolejny korytarz przyprawia o mdłości. To gra na jeden wieczór - serio - chyba, że akurat jesteś fanem Dnia Świstaka, albo po prostu jesteś gotowy na niekończące się „deja vu”, to wtedy może znajdziesz tu coś dla siebie.
Odnoszę wrażenie, że Necropolis zdecydowanie lepiej sprawdziłoby się w formie „portu” na telefony komórkowe, przenośne konsole i tablety, a może i twórcy zarobili by dzięki temu więcej pieniędzy. Wiecie, od takie „klikadło” dla mas, koniecznie „upstrokaczone” tysiącem migających reklam, kont premium, płatnych SMSów i bonusów za realną kasę. Wtedy na szczęście na pewno bym na nią nie trafił. Tymczasem jako pełnoprawny, pecetowy tytuł Necropolis prezentuje się po prostu słabo, oj słabo, co zdają się też potwierdzać niskie oceny, które grze dają już sami gracze.
Ja swojej nie odważę się jednak wystawić, bo myślę, że powiedziałem już w tej kwestii wystarczająco dużo i nie wypada kopać leżącego. Ech no tak, to by było na tyle, mam nadzieję, że następnym razem uda mi się wyłowić dla was coś zdecydowanie ciekawszego, niż mierne i nudne jak flaki z olejem Necropolis. Ale żeby nie było! Jeśli jakimś cudem nadal chcecie sprawdzić Necropolis na własnej skórze no to cóż... no jasne, spoko, tylko żeby potem nie było, że nie ostrzegałem! Cześć!
Zobacz także
2017-01-14, godz. 06:00
GIERMASZ 2017, styczeń
» więcej
2017-01-14, godz. 06:00
[14.01.2017] Ukryta wiadomość
Robicie sobie selfie, pokazując słynne V - znak zwycięstwa? No to uważajcie, bo podobno da się z takiego zdjęcia zeskanować Wasze odciski palców i wykorzystać w niecnym celu... Bo i wszędzie są ludzie z takimi niecnymi zamiarami:…
» więcej
2017-01-14, godz. 06:00
GIERMASZ 2017, styczeń
» więcej
2017-01-14, godz. 06:00
[14.01.2017] Przedstawienie
Być może sami twórcy gier uhonorują polską produkcję - jaką, między innymi o tym opowiada Michał Król. W kąciku o rodzimych tytułach nie zabrakło także informacji o powstających właśnie nowych opowieściach z cyfrowego świata…
» więcej
2017-01-14, godz. 06:00
[14.01.2017] Giermasz #227 - Jedno kliknięcie
Witamy z pierwszym po Nowym Roku "normalnym" Giermaszu: i od razu zapraszamy na mały remanent. Czyli, dwie recenzje gier wydanych jeszcze w roku 2016. Pod koniec ubiegłych 12 miesięcy gracze mogli wreszcie ocenić cały, pięcioodcinkowy…
» więcej
2017-01-07, godz. 13:21
ARCHIWUM 2016, listopad
» więcej
2017-01-07, godz. 13:21
ARCHIWUM 2016, grudzień
» więcej
2017-01-07, godz. 06:00
[07.01.2017] Giermasz #226 - Giermasz Music Edition vol. 5
Jak sama nazwa wskazuje, po raz piąty już zabieramy Was na wycieczkę po wszelakich stylach muzycznych, jakie usłyszycie w wydanych w drugiej połowie 2016 grach. Skoro nie graliśmy tych utworów wcześniej, wypada w ten sposób ostatecznie…
» więcej
2016-12-31, godz. 11:58
[31.12.2016] Giermasz #225 - Wielkie podsumowanie roku 2016
Mnóstwo świetnych gier pojawiło się w tym roku w Giermaszu - i oczywiście nie mogło się obyć bez podsumowania ostatnich 12 miesięcy w naszym programie. Bez zbędnego gadania: każda z osób, która recenzuje w Giermaszu, wybrała…
» więcej
2016-12-24, godz. 06:00
[24.12.2016] Marvel Pinball Epic Collection Vol 1 [PS4]
Myślałem, że ten gatunek gier istnieje już tylko na smartfonach i ewentualnie tabletach. Ale pinball na PlayStation? O rany... Cała gra na konsolę jako flipper? Nie jako dodatek? Nie jako jakaś minigierka w przerwie ratowania świata?…
» więcej