Grę do recenzji dostaliśmy od studia odpowiadającego za konsolowy port - Crunching Koalas.
Angielskie słowo Butcher, znaczy po prostu Rzeźnik i dokładnie określa czym ta gra jest. Totalną rzeźnią z setkami zgonów i hektolitrami krwi. Do tego ten stopień trudności... Bez wiaderka melisy nie podchodź. W nasze ręce wpada składający się z kilku pikseli samotny bohater, o którym nie wiadomo kompletnie nic. Ze stacji kosmicznej odwiedza odległe światy, gdzie pokazuje wszystkim gdzie raki zimują. Jego językiem urzędowym jest przemoc i nic nie ma szans ujść z życiem po konfrontacji z Rzeźnikiem. Zwisające na łańcuchach resztki ciał poległych mówią same za siebie.
Całość można rozłożyć na dwie części, a raczej rodzaje etapów. W jednym trzeba dotrzeć do konkretnego punktu, w drugim wybić wszystkie nacierające na nas oddziały wroga. Po drodze trzeba operować przełącznikami, szukać sekretów, wracać się i walczyć z przeciwnościami losu. Bo co powiecie na olbrzymie mechaniczne pająki albo plansze, które się zmniejszają dążąc do zgniecenia bohatera lub zapewniające kąpiel w lawie. Jest brutalnie i mrocznie. Tytuł zobowiązuje.
W rękach rzeźnika znajduje się wiele śmiercionośnych zabawek, które odkrywają się wraz z postępami w grze. Do brutalnej piły mechanicznej, szybkiego karabinu i skutecznej strzelby dołącza przenośny opiekacz - w postaci miotacza płomieni czy energetyczna gwoździarka. Każda broń ma swoje przeznaczenie i przy takiej rozgrywce warto stosować ją w konkretnych sytuacjach. Zwłaszcza, że pojawiają się nowi wrogowie, którzy wesoło strzelają z granatników i innych bardzo skutecznych zabawek.
Butcher jest grą trudną, ale bardzo satysfakcjonującą. Wielokrotne powtarzanie poziomów i dążenie do doskonałości ma swój urok. A po przejściu wszystkiego przychodzi jeszcze opcja zrobienia kampanii na czas. Że ja nie dam rady? Wielka brutalność połączona z ciężką muzyką daje doskonały klimat i trudność nie stanowi już takiego wyzwania. Butcher, mimo swojej graficznej prostoty, jest grą świetną, godną polecenia każdemu miłośnikowi wirtualnej przemocy.
Zobacz także
2017-09-16, godz. 06:00
[16.09.2017] Monster Hunter Stories [3DS]
O Monster Hunter Stories mógłbym powiedzieć "mała rzecz a cieszy". To znaczy: "rozmiarowo" ta gra nie jest mała, wszak to jRPG, czyli "granie na dziesiątki" godzin dostajecie niejako w pakiecie. Ale - właśnie - moje pierwsze wrażenie…
» więcej
2017-09-16, godz. 06:00
[16.09.2017] > observer_ [PS4]
Droga krakowskiego Bloober Teamu jest klasycznym przykładem fantastycznego rozwoju studia. Już po wydanym w lutym ubiegłego roku horrorze Layers of Fear widać było wysoką jakość i pomysł, ale nie spodziewałem się, że dopiero co…
» więcej
2017-09-16, godz. 06:00
[16.09.2017] Uncharted: Zaginione Dziedzictwo [PS4]
Przyznam szczerze, że totalnie zlekceważyłem informacje dotyczące Uncharted: Zaginione Dziedzictwo. "Niby jakaś gra, która rozrosła się z planowanego dodatku, bez ikonicznej głównej postaci" - myślałem sobie i nie czytałem kolejnych…
» więcej
2017-09-16, godz. 06:00
[16.09.2017] Uncharted: Zaginione Dziedzictwo [PS4]
Przyznam szczerze, że totalnie zlekceważyłem informacje dotyczące Uncharted: Zaginione Dziedzictwo. "Niby jakaś gra, która rozrosła się z planowanego dodatku, bez ikonicznej głównej postaci" - myślałem sobie i nie czytałem kolejnych…
» więcej
2017-09-16, godz. 06:00
[16.09.2017] Monster Hunter Stories [3DS]
O Monster Hunter Stories mógłbym powiedzieć "mała rzecz a cieszy". To znaczy: "rozmiarowo" ta gra nie jest mała, wszak to jRPG, czyli "granie na dziesiątki" godzin dostajecie niejako w pakiecie. Ale - właśnie - moje pierwsze wrażenie…
» więcej
2017-09-16, godz. 06:00
[16.09.2017] Kingdoms and Castles [PC]
Hej! Dzisiaj opowiem Wam co nieco o grze, której premiera, zupełnie niezrozumiale, przeszła ostatnio bez większego echa. O grze, która bez problemu potrafi wciągnąć na długie godziny i sprawia, że z każdą kolejną chcecie więcej…
» więcej
2017-09-16, godz. 06:00
[16.09.2017] Kingdoms and Castles [PC]
Hej! Dzisiaj opowiem Wam co nieco o grze, której premiera, zupełnie niezrozumiale, przeszła ostatnio bez większego echa. O grze, która bez problemu potrafi wciągnąć na długie godziny i sprawia, że z każdą kolejną chcecie więcej…
» więcej
2017-09-16, godz. 06:00
[16.09.2017] Uncharted: Zaginione Dziedzictwo [PS4]
Przyznam szczerze, że totalnie zlekceważyłem informacje dotyczące Uncharted: Zaginione Dziedzictwo. "Niby jakaś gra, która rozrosła się z planowanego dodatku, bez ikonicznej głównej postaci" - myślałem sobie i nie czytałem kolejnych…
» więcej
2017-09-16, godz. 06:00
[16.09.2017] Resident Evil: Revelations [PS4]
Korzenie niektórych gier sięgają tak głęboko, że aż trudno uwierzyć, że z wczesnej młodości pamiętają je nawet takie zmurszałe dziady jak ja. My, pierniki mamy też to do siebie, że mruczymy pod nosem - szczególnie w obecności…
» więcej
2017-09-16, godz. 06:00
[16.09.2017] Resident Evil: Revelations [PS4]
Korzenie niektórych gier sięgają tak głęboko, że aż trudno uwierzyć, że z wczesnej młodości pamiętają je nawet takie zmurszałe dziady jak ja. My, pierniki mamy też to do siebie, że mruczymy pod nosem - szczególnie w obecności…
» więcej