Grę do recenzji dostaliśmy od twórców ze studia Housemarque.
Gatunkowo to tak zwany twin stick shooter: czyli bez pada do sterowania ani rusz. Lewą gałką analogową kierujemy naszym super-komandosem, prawą gałką kierujemy ogniem - do tego jeden przycisk odpowiedzialny za unik i jeden za broń dodatkową. I tyle. Grę podzielono na sześć dużych światów, każdy z nich składa się z 15 stosunkowo małych plansz, na końcu zawsze jest boss. Przy czym, poziom trudności rośnie naprawdę szybko, poszczególne areny są naprawdę niewielkie a wrogów jest zawsze od groma.
Fabuła? Maszyny opanowały Ziemię i eksterminują ludzi, Ty jesteś ostatnią nadzieją na odparcie inwazji. Więcej nie trzeba - dalej pozostaje efektowna rozwałka w płynnych 60 klatkach na sekundę i śrubowanie wyniku punktowego. Wybuchy i efekty jak zawsze w grach tego studia robią wrażenie, elektroniczna muzyka bardzo dobrze podkreśla klimat rozgrywki...
... a granie w Nex Machina: Death Machine to czyste wariactwo. Nie ma ani jednego momentu uspokojenia, bez przerwy nasze zmysły atakuje feria barw - no i bez przerwy trzeba być w ruchu, ani na sekundę nie można zdjąć palca ze spustu. Tak jak wspomniałem, na początku może się to nawet wydać nieco przytłaczające, później zaczynamy - jakoś - panować nad tym chaosem. Ale każdy ułamek sekundy zawahania, dosłownie, oznacza kolejny zgon. Jak wspomniałem, odpaliłem na poziomie trudności "doświadczony" i przyznam, że będę pełen podziwu dla ludzi, którzy są w stanie przejść Nex Machina: Death Machine na bardziej wyśrubowanych warunkach.
Gdybym miał opisać uczucia towarzyszące mi podczas grania, to były momenty, kiedy... miałem tego wszystkiego serdecznie dosyć. Czułem się chwilami wręcz zmęczony szalonym tempem rozgrywki. A żeby było śmieszniej: cały czas grałem dalej, "bo jeszcze tylko chwila, jeszcze tylko jedna plansza - o udało się, przeszedłem dalej, no to zabawo trwaj, jeszcze chwila - o boss - znowu mnie rozwalił - mam dosyć - o udało się, gramy dalej..." I tak minuty zamieniały się w kwadransy, kwadransy w godziny...
Nex Machina: Death Machine - lubicie staroszkolne strzelanki? - wiecie co macie robić...
Zobacz także
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Nex Machina: Death Machine [PS4]
W pierwszej chwili myślałem, że chyba dostałem przysłowiowego "oczopląsu". A przecież to nie pierwsza strzelanka studia Housemarque w jaką miałem przyjemność (podkreślam słowo przyjemność) grać. Odpaliłem więc poziom trudności…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Przegląd tygodnia
Legendarny Fumito Ueda pracuje nad kolejną produkcją! Czyli de facto, raptem czwartą swoją grą. Ale jak się ma w portfolio Ico, Shadow of the Collosus i The Last Guardian - to my nie mamy pytań. Zabawne, że jak opowiada Japończyk:…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Bal maskowy
Znowu płoną baterie w smartfonie... Od TEGO producenta... Ale spokojnie, tym razem to chyba jednak jednostkowe przypadki. A tak na marginesie, w Korei Południowej kupisz egzemplarz felernego, "płonącego" modelu - oczywiście już poprawiony…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] The Elder Scrolls Online: Morrowind [PS4]
Hej hej hej! Dzisiaj będzie dość.. Hmm no właśnie, sentymentalnie. Sentymentalnie z wielu powodów, bo gra z którą przyszło mi się zmierzyć to naprawdę nie lada tytuł. Ta historia rozpoczęła się niemal dokładnie 15 lat temu…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] The Elder Scrolls Online: Morrowind [PS4]
Hej hej hej! Dzisiaj będzie dość.. Hmm no właśnie, sentymentalnie. Sentymentalnie z wielu powodów, bo gra z którą przyszło mi się zmierzyć to naprawdę nie lada tytuł. Ta historia rozpoczęła się niemal dokładnie 15 lat temu…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Giermasz #252 - Zabójcze strzelanie i sieciowe rozczarowanie
Dwie recenzje w tym wydaniu Giermaszu: zaczynamy od bardzo świeżej premiery strzelanki Nex Machina: Death Machine . Andrzej Kutys nie pierwszy raz miał do czynienia z twin-stick shooterem od studia Housmarque - i oczywiście poleca, z ostrzeżeniem…
» więcej
2017-07-01, godz. 06:00
[01.07.2017] Auta 3: Wysokie Obroty [PS4]
Jak ja lubię miłe niespodzianki, a niespodzianki są tym milsze, im mniej się ich spodziewam. Albo im bardziej nastawiony jestem na porażkę. Przyznaję, tym razem byłem nastawiony na porażkę, ale mam usprawiedliwienie. Zazwyczaj gry…
» więcej
2017-07-01, godz. 06:00
[01.07.2017] Thimbleweed Park [PC]
To były lata 90 gdy (jak tylko rodzice pozwolili trochę pograć na komputerze) wyciągałam z pudełka The Secret of Monkey Island wiedząc, że nim się obejrzę trzeba będzie krzyczeć "jeszcze tylko chwiiiilęęę". Lucasfilm Games nazywa…
» więcej
2017-07-01, godz. 06:00
[01.07.2017] Thimbleweed Park [PC]
To były lata 90 gdy (jak tylko rodzice pozwolili trochę pograć na komputerze) wyciągałam z pudełka The Secret of Monkey Island wiedząc, że nim się obejrzę trzeba będzie krzyczeć "jeszcze tylko chwiiiilęęę". Lucasfilm Games nazywa…
» więcej
2017-07-01, godz. 06:00
[01.07.2017] Get Even [PS4]
Get Even, produkcja gliwickiego studia The Farm, była wybrana przez nas najlepszą polską grą obecną na ubiegłorocznych, największych targach na świecie Gamescom w Kolonii. Oczekiwania były olbrzymie, gra zapowiadała się fantastycznie…
» więcej