Grę do recenzji dostaliśmy od dystrybutora Nintendo na Polskę firmy Conquest entertainment a.s.
Cztery tryby rozgrywki, rosnący poziom trudności - naprawdę trzeba się skoncentrować - i tyle właściwie suchego opisu. Jakoś nie czuję potrzeby, aby zagłębiać się szczegółowo w tajniki gry - no, raczej zasady kolejnych ćwiczeń. Bo co jest ciekawego w opisywaniu, dajmy na to, emocji dotyczących zapamiętywania kolejności jakiś, bo ja wiem, kubków? Trudno też oceniać grafikę czy muzykę, to tak jakbyście oceniali pod tym kątem szkolny zeszyt z matematyki. Ma być schludnie i funkcjonalnie a sączące się dźwięki oby nie irytowały podczas ćwiczeń. I tak jest.
Jedno zastrzeżenie, o ile nie mieliście wcześniej styczności z tą serią: jeżeli nawet to jakaś nisza, to nad wyraz wygodna, bo sprzedaż zdaje się idzie w miliony. Chociaż dlaczego opisywana produkcja ukazała się w naszej części świata cztery lata po premierze w Japonii i USA - oto jest pytanie.
A wszystko to dla naszego dobra. Zresztą, wiecie co, posłuchajcie doktora Kawashimy, wyjaśni, o co tu chodzi - oczywiście w wersji audio niniejszej recenzji.
Ale że po angielsku? Ano po angielsku, cały czas czekam na gry Nintento chociaż z polskimi napisami. Nie każdy umie w "lengłydżu" - a przecież każdy może zagrać w Dr. Kawashima’s Devilish Brain Training: Can You Stay Focused? Naprawdę. Szczególnie, że rekomendowana dzienna dawka ćwiczeń to około 5 minut. W podsumowaniu rzekłbym, że ta produkcja to sprytne połączenie funkcji edukacyjnych z grą - wiecie, to działa na gracza, gdy są jakieś wyzwania, coś "do przejścia". A przecież głównym celem jest trening, co by nam się obwody w łepetynie nie po przepalały od nadmiaru informacji. Mi się to podoba.
Zobacz także
2017-04-01, godz. 06:00
[01.04.2017] Giermasz #238 - Na podbój nowych światów
Dwie gry o podróżowaniu między galaktycznymi światami - dwie jakże inne jednak od siebie produkcje. Mass Effect Andromeda to przygotowana z rozmachem space opera, następca świetnie przyjętej przez graczy trylogii gier RPG. Nasz recenzent…
» więcej
2017-04-01, godz. 06:00
GIERMASZ 2017, kwiecień
» więcej
2017-04-01, godz. 06:00
[01.04.2017] Na orbicie Galaxy
Jest szybciej, efektywniej - i efektowniej - aparat fotograficzny jest lepszy, procesor jest lepszy, ekran jest lepszy - po prostu wszystko. Czyli tradycyjnie premiera nowego "flagowego" smartfona Samsunga obfitowała po prostu w "achy" i…
» więcej
2017-04-01, godz. 06:00
GIERMASZ 2017, kwiecień
» więcej
2017-04-01, godz. 06:00
[01.04.2017] Grad 25 milionów monet
Czy ktoś kiedyś mógł przypuścić, że gry o Geralcie z Rivii podbiją serca graczy na całym świecie i sprzedadzą się w tak oszałamiającej liczbie? Zabawne, że także Andrzej Sapkowski, pisarz który to wszystko wymyślił - nie…
» więcej
2017-03-25, godz. 06:00
[25.03.2017] Hollow Knight [PC]
Cześć ludziska! Dziś zabiorę was w nieco mroczne klimaty. Będzie trochę tajemniczo, czasem troszkę przerażająco, ale przede wszystkim bardzo klimatycznie. Przez ostatnie kilka dni sprawdzałem dla Was prawdziwą "świeżynkę" na…
» więcej
2017-03-25, godz. 06:00
[25.03.2017] Night in the Woods [Mac]
A cóż to za uroczy kotek, taki z dużymi oczkami? Będziesz się bawił kłębkami wełny, koteczku? Night in the Woods przy pierwszym wrażeniu zdaje się być słodką grą dla dzieci ale po pierwsze kotek jest czarny, pod drugie ma imię…
» więcej
2017-03-25, godz. 06:00
[25.03.2017] Styx: Shards of Darkness [PS4]
Są takie filmy, które raczej nie zachwycają krytyków, bo na przykład scenariusz kuleje, a fabuła jest przewidywalna jak kształt rogala z dżemem. Ale produkcję ratuje jeden aktor, który swoimi popisami zaciera wszelkie niedociągnięcia…
» więcej
2017-03-25, godz. 06:00
[25.03.2017] Horizon: Zero Dawn [PS4]
Każdy ma jakieś ulubione gatunki gier, ich łączenie z elementami innych, zwraca uwagę na szczegóły, przepada za pewnymi rozwiązaniami czy np. preferuje jakieś konkretne bronie. "Problem" pojawia się, gdy wszystko to występuje w…
» więcej
2017-03-25, godz. 06:00
[25.03.2017] Styx: Shards of Darkness [PS4]
Są takie filmy, które raczej nie zachwycają krytyków, bo na przykład scenariusz kuleje, a fabuła jest przewidywalna jak kształt rogala z dżemem. Ale produkcję ratuje jeden aktor, który swoimi popisami zaciera wszelkie niedociągnięcia…
» więcej