Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Hej! Dzisiaj opowiem Wam o grze, która z pewnością zainteresuje fanów dobrych, ale też nietypowych i nieszablonowych przygodówek, a jak wiadomo takich tytułów to w ostatnich latach na rynku można ze świecą szukać. The Pillars of the Earth, czy jak kto woli Filary Ziemi zrobiły ostatnio trochę zamieszania wśród graczy na całym świecie i to w sumie nie bez powodu. Gra, za którą odpowiada niezależne studio Daedalic Enterntainment, a u nas w kraju wydaje ją rodzimy Techland, zabiera nas w magiczną podróż w mroczne czasy średniowiecza. Tak więc z marszu trafiamy w realia XII-wiecznej Anglii, którą znamy z bestsellerowej powieści Kena Folletta, o tym samym tytule. Przygotujcie się więc na multum politycznych intryg, korupcję, walkę o władze, międzyludzkie spory i konflikty, a pośrodku tego wszystkiego - my - czyli to co tygryski lubią najbardziej.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Techland .
GIERMASZ-Recenzja Ken Follet Filary Ziemi

Nie odkryję tutaj Ameryki, jeśli powiem Wam, że historia przedstawiona w Filarach Ziemi jest naprawdę zawiła. Żeby zbyt wiele nie zdradzać, powiem tylko, że będzie trochę o czasach po śmierci króla Henryka I i walce o tron, co nieco o budowie potężnej świątyni, która ma przynieść mieszkańcom dobrobyt i łaskę Boga, na własnej skórze odczujecie także to, jak mocno podzieleni między sobą są mieszkańcy malutkiego Kingsbridge i do czego może doprowadzić nieustanna walka o władzę. Uhh, to tak w naprawdę wielkim skrócie czeka was podczas siedmiu rozdziałów tej gry - a będzie tego dużo więcej, bo twórcy zapowiadają już kolejne dwie odsłony sagi.

Przejdźmy jednak do samej mechaniki. Filary Ziemi to typowy, przygodowy point and click, w którym sterowanie jest banalnie proste. Już po kilku pierwszych sekundach w grze da się zauważyć, że mamy do czynienia z bardzo klimatycznym tytułem. To m.in. dzięki piękniej, nieco mrocznej, rysowanej grafice i co ciekawe - muzyce, która dosłownie wciąga w historię od samego początku. Wszystko jest tutaj nieco komiksowe, ręcznie rysowane postaci, krajobrazy, tła i elementy otoczenia. Widać, że firmowi graficy spędzili nad detalami naprawdę mnóstwo czasu. Gra może nieco przypominać hitowe tytuły od Telltale Games - ale odnoszę wrażenie, że grafika w Filarach Ziemi jest nieco bardziej książkowa, bajkowa.

Na szczególną uwagę zasługują także dialogi - są bardzo dobrze napisane, czasem zwykła, niewinna pogawędka czy plotka potrafi doprowadzić nas do zmieniających bieg całej fabuły wniosków. Ale nie powinno to jednak dziwić - bo scenariusz gry to kawał naprawdę dobrej literatury i to po prostu czuć na każdym kroku. Ach, gdyby tak więcej gier bazowało na dobrych książkach... Marzenia. Niestety znajdziemy tu także pewne minusy - przede wszystkim fabuła nie jest z gumy i właśnie z tego powodu cała historia, którą znamy z bestsellera musiała zostać dość znacząco okrojona. No cóż, jak widać nie można mieć wszystkiego i trzeba liczyć, że kolejne części Filarów Ziemi "uszczkną" z tej historii jak najwięcej.

Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? Czasem trzeba tutaj trochę pogłówkować, bo poszczególne zadania są zawsze w jakiś sposób ze sobą połączone. Dla przykładu, aby ruszyć fabułę z kopyta, w pewnym momencie potrzebujemy pomocy pewnego mnicha. Ten sam mnich, który koczuje na mroźnym pustkowiu, nie kiwnie jednak nawet palcem dopóki nie pomożemy mu się ogrzać. Z kolei aby to zrobić musimy znaleźć gdzieś hen daleko na mapie zniszczoną szmatę, dzięki której wyciągniemy z ogniska rozpalony do czerwoności kamień… i tak dalej i tak dalej. Na początku może to sprawiać trochę problemów, ale wierzcie mi, że później kojarzenie faktów będzie Wam już szło coraz lepiej,

Podsumowując, Filary Ziemi to na pewno nie jest gra dla każdego. Nie spodoba się też pewnie części graczy zakochanych w przygodówkach. A dlaczego? A przez to, że koniec końców mamy tutaj dość niewielką możliwość wpływu na samą fabułę. Filary nie dają nam zbyt wiele wolności. Nie znajdziemy tu także żadnych skomplikowanych zagadek, zadań i wyzwań. Po prostu klikasz - idziesz, Klikasz - gadasz, klikasz - przechodzisz do kolejnej lokacji… i tak to tutaj wygląda. To na pewno nie jest gra, którą odpalisz, by się trochę rozerwać, a raczej gra, którą włączasz raz na jakiś czas w leniwe i spokojne popołudnie.

Filarom Ziemi raczej bliżej do interaktywnego filmu, który powstał na bazie książki, niż grze z krwi i kości. To tytuł, który pozwoli Wam na chwilę przenieść się prosto w zagmatwany świat powieści Folletta, doświadczyć tego, co wyobrażaliśmy sobie wczytując się w opisywaną przez niego historię. To tylko tyle, ale jednocześnie „aż” tyle, bo koniec końców Filary Ziemi to naprawdę dobra i klimatyczna produkcja. Cóż, sprawdźcie sami, może tak jak i mi, tak i wam też przypadnie ona do gustu. Cześć!

Zobacz także

2018-01-20, godz. 06:00 [20.01.2018] Cold Waters [PC] Dzisiaj zabiorę Was w sam środek przerażającej wojennej zawieruchy. Co ciekawe nie będą to czasy ani pierwszej, ani drugiej, ale potężnej, trzeciej wojny światowej. Jak się okazuje, zimna wojna pomiędzy Wschodem a Zachodem doprowadziła… » więcej 2018-01-20, godz. 06:00 Atlantis: The Lost Tales (1997 r.) Dawno temu i nieprawda - czyli tak w okolicach roku 1997 - gdy, w co może trudno teraz uwierzyć, rynek pudełkowych oryginalnych wydań gier w Polsce dopiero, jak to się mówi, rozwijał skrzydła, na półkach sklepów pojawiła się przygodówka… » więcej 2018-01-20, godz. 06:00 [20.01.2018] LocoRoco 2 Remastered [PS4] W grze o której zaraz Wam opowiem, właściwie nie podobała mi się tylko jedna rzecz. Chociaż wyrażenie "nie podobała się", może nawet jest i lekko na wyrost. A wszystko chyba przez moje nazbyt ambitne podejście do sprawy. Wiecie… » więcej 2018-01-20, godz. 06:00 GIERMASZ 2018, styczeń » więcej 2018-01-20, godz. 06:00 [20.01.2018] Kup Pan cegłę W tym wydaniu kącika technologicznego - można powiedzieć - mamy tradycyjną porcję newsów i newsików z branży IT. Czyli nasz ekspert Radek Lis opowiedział o najnowszych procesorach (spokojnie, dzięki naszej interwencji nie zanudza… » więcej 2018-01-20, godz. 06:00 [20.01.2018] Giermasz #280 - Na morzu, drodze i w oparach absurdu Ponieważ Michał Król nam zachorzał, ten Giermasz pomogła prowadzić Agata Hawrylczuk - akurat tym razem nic nie ogrywała, ale i tak mamy dla Was trzy recenzje. Andrzej Kutys ocenia, że do niezobowiązującej gry jak najbardziej sprawdza… » więcej 2018-01-19, godz. 15:47 ARCHIWUM 2016 » więcej 2018-01-19, godz. 15:47 ARCHIWUM 2017 » więcej 2018-01-13, godz. 18:44 ARCHIWUM 2017, październik » więcej 2018-01-13, godz. 18:44 ARCHIWUM 2017, listopad » więcej
379380381382383384385