Grę do recenzji dostaliśmy od wydawcy firmy Cenega .
W Fortnite mamy do dyspozycji do 3ech współtowarzyszy w trybie kooperacji i przed samym starciem czas na ustawienie pułapek, obudowanie schronienia, znalezienie materiałów czy innych ocalałych. Jeśli brzmi to dla Was podobnie do Plants vs. Zombies Garden Warfare to słusznie. Mechanizm rozgrywki jest tu bardzo podobny - jedynie nieco mocniej rozbudowany i nadający się dla nieco starszych dzieci. Nadal mamy jednak do czynienia z grafiką rodem z kreskówki oraz niekiedy absurdalnym poczuciem humoru. Pojawia się np jeden element dobrze znany grającym w rośliny kontra zombie czyli piniaty. Piniaty tutaj w kształcie lamy. Taki śmieszny akcent.
Największą zaletą Fortnite nie jest jednak ani grafika ani poczucie humoru a dzika satysfakcja ze skutecznego ustawienia pułapek. Z dobrej współpracy z drużyną. Wreszcie z ustrzelenia hordy zombiaków jedną z trzech dostępnych broni. Do których swoją drogą nie należy się przywiązywać bo zużywają się po jakimś czasie. Jak w życiu. Do tego jeszcze satysfakcja z owocnego przeszukiwania okolicy. Tu niszczymy wrak samochodu, tu rąbiemy drzewo, tam grabimy lodówkę a czasami nawet i toaletę ale cóż - klimat mamy nieco apokaliptyczny a przetrwać trzeba.
Z początku budowanie, bardzo ważny element Fortnite jest nieco... niezgrabne. Potrzeba chwili żeby przyzwyczaić się do stawiania ścian, murków, podłóg i pułapek. Ale szybko nabieramy wprawy i okazuje się, że tworzenie naszej bazy zaczyna się zbliżać rozmachem do Fallout 4. Podobnie jest z kontrolowanymi przez nas postaciami. Z początku są jakby delikatnie nieogarnięci ale to mija. Dość szybko następuje też odblokowanie kolejnych bohaterów, w których możemy się wcielić.
Jedno czego nie mogę Fortnite wybaczyć to ścieżka dźwiękowa. O ile Plants vs Zombies Garden Warfare wykorzystali absurd i poczucie humoru a nawet charakterystyczne cechy postaci do stworzenia wciągającej muzyki, takiej którą można nucić nawet przy goleniu, o tyle w Fortnite soundtrack jest nijaki. Niby mógłby tworzyć atmosferę lekkiej grozy ale w graficznym i fabularnym klimacie tej gry ta poważna groza jest nieuzasadniona. Poza tym mógłby - ale nie tworzy. Snuje się gdzieś w tle nie spełniając żadnej roli. Niemniej jednak to nie dla ścieżki dźwiękowej sięga się po możliwość drużynowego strzelania do zombiaków a w tej kategorii Fortnite to bardzo mocna i wciągająca pozycja.
Zobacz także
2017-07-15, godz. 06:00
[15.08.2017] Przegląd tygodnia
Smutek, rozpacz, żal i ból... Tę wiadomość trzeba czytać łamiącym się głosem... Nie - nie będzie premiery na początku listopada, tylko dopiero w styczniu 2018... Jak żyć?... Oczywiście usłyszeliśmy, że "w trosce o to by gra…
» więcej
2017-07-15, godz. 06:00
[15.07.2017] Elite: Dangerous [PS4]
Zdobywcy kosmosu. Piloci przyszłości (ale ci, którzy jednak wolą pada od klawiatury). Doczekaliście się. Nadszedł czas Elite Dangerous na PS4. Pady w dłoń i startujemy (nie zapominając oczywiście o schowaniu podwozia) w nadświetlną…
» więcej
2017-07-15, godz. 06:00
[15.07.2017] Serial Cleaner [PS4]
W marzeniach nie wyobrażałem sobie, że w żółtym stroju z filmu "Kill Bill" będę sprzątał ciała w lokacji żywcem wyjętej z "Wejścia Smoka" z Brucem Lee. Albo, że do pozbywania się trupów będzie służył mi Ksenomorf z innego…
» więcej
2017-07-15, godz. 06:00
[15.07.2017] Elite: Dangerous [PS4]
Zdobywcy kosmosu. Piloci przyszłości (ale ci, którzy jednak wolą pada od klawiatury). Doczekaliście się. Nadszedł czas Elite Dangerous na PS4. Pady w dłoń i startujemy (nie zapominając oczywiście o schowaniu podwozia) w nadświetlną…
» więcej
2017-07-15, godz. 06:00
[15.07.2017] Serial Cleaner [PS4]
W marzeniach nie wyobrażałem sobie, że w żółtym stroju z filmu "Kill Bill" będę sprzątał ciała w lokacji żywcem wyjętej z "Wejścia Smoka" z Brucem Lee. Albo, że do pozbywania się trupów będzie służył mi Ksenomorf z innego…
» więcej
2017-07-15, godz. 06:00
[15.07.2017] Elite: Dangerous [PS4]
Zdobywcy kosmosu. Piloci przyszłości (ale ci, którzy jednak wolą pada od klawiatury). Doczekaliście się. Nadszedł czas Elite Dangerous na PS4. Pady w dłoń i startujemy (nie zapominając oczywiście o schowaniu podwozia) w nadświetlną…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] The Elder Scrolls Online: Morrowind [PS4]
Hej hej hej! Dzisiaj będzie dość.. Hmm no właśnie, sentymentalnie. Sentymentalnie z wielu powodów, bo gra z którą przyszło mi się zmierzyć to naprawdę nie lada tytuł. Ta historia rozpoczęła się niemal dokładnie 15 lat temu…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Nex Machina: Death Machine [PS4]
W pierwszej chwili myślałem, że chyba dostałem przysłowiowego "oczopląsu". A przecież to nie pierwsza strzelanka studia Housemarque w jaką miałem przyjemność (podkreślam słowo przyjemność) grać. Odpaliłem więc poziom trudności…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Nex Machina: Death Machine [PS4]
W pierwszej chwili myślałem, że chyba dostałem przysłowiowego "oczopląsu". A przecież to nie pierwsza strzelanka studia Housemarque w jaką miałem przyjemność (podkreślam słowo przyjemność) grać. Odpaliłem więc poziom trudności…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
Double Dragon (1987 r.)
Nie byłoby chodzonych bijatyk, gdyby nie Double Dragon z 1987 roku. Produkcja studia Technos Japan wywarła niebagatelny wpływ na cały gatunek beat'em upów, po latach zyskując status kultowej. Bohaterowie, bracia Billy i Jimmy Lee…
» więcej