Grę do recenzji dostaliśmy od twórców ze studia Bloober Team .
Historia zaczyna się jak w najlepszych filmach Alfreda Hitchcocka. Na dzień dobry dostajemy trzęsienie ziemi, potem zaś napięcie nieprzerwanie rośnie. Tym początkowym wstrząsem jest wiadomość od Adama, zaginionego syna, która dość szybko się urywa. Lazarski, jako pracownik korporacji, która stworzyła policję, ma duże możliwości i dość szybko ustala adres z którego dzwoniono. Po dotarciu na miejsce okazuje się, że znajduje trupa, bez głowy, ale też kilka poszlak. Tak naprawdę tu rozpoczyna się prawdziwa przygoda.
Daniel Lazarski jest tytułowym Obserwatorem, który potrafi wejść do głowy ofiary i poznać przeszłość oraz jej wspomnienia. Niestety ciało bez głowy za dużych możliwości nie daje. Ale bohater posiada inne umiejętności, jak skanery pozwalające zbadać okolicę oraz ewentualne ślady krwi. Korzysta się z nich praktycznie cały czas, bo tylko dzięki nim fabuła idzie do przodu i rozwiązywać można napotykane zagadki logiczne. Czasami trzeba jednak pogłówkować, bo porady są dobrze ukryte. Już pierwsza lokacja z wspomnianym ciałem pokazuje kierunek myślenia. Bohater musi poznać czterocyfrowy szyfr, a na ekranie widnieje tylko jedna - liczba 4 na ostatnim miejscu. Okazuje się, że przeszukując pokój trafiłem na książkę George'a Orwella "Rok 1984". Genialną pozycję swoją drogą. Tryby w głowie mi zaskoczyły i już wiedziałem, że kod to 1984. Takich i podobnych zagadek jest trochę, w końcu to detektywistyczny thriller.
Observerowi blisko do walking simulatora. Gracz przemieszcza się spokojnie pomiędzy lokacjami, szuka śladów, ogląda przedmioty i rozmawia z mieszkańcami. Do czasu, bo w pewnym momencie robi się naprawdę strasznie, ale zdradzać fabuły nie będę. Cała mapa gry jest dość mała, bo raptem dwie kamienice i kilka dodatkowych lokacji, ale całkowicie wystarcza i jest uzasadnione fabularnie. Cybernetyczny świat widać na każdym kroku, od domofonów na drzwiach, poprzez całe otoczenie. Również mieszkańcy, posiadający liczne wszczepy i żyjący praktycznie w wirtualnym świecie pokazują utopię cyfrowej przyszłości. Patrząc na to całościowo, projektanci i graficy studia Bloober Team wykonali kawał dobrej roboty.
Osobną kwestią jest wnikanie w umysły ludzi, a podczas gry robi się to kilkukrotnie. Wygląda to jak sen ćpuna po przyjęciu taczki psychodelików. Ciężko to opisać, ale spodziewać się można wszystkiego. Wyjście prosto z nowoczesnego centrum prosto do zielonego lasu, postać wielkości kamienicy, ale też skradanie się po polu i uciekanie przed latającymi strażnikami. To po prostu trzeba zobaczyć, bo w umysłach ludzi nic nie jest oczywiste.
Kryminalny thriller zaserwowany przez krakowian ma wszystko, co buduje interesujący kryminalny thriller przyszłości. W grze można znaleźć mnóstwo nawiązań do starych czasów. Szprot w puszcze znaleziony w lodówce, kasety wideo z pirackimi filmami, kasa żywcem wyjęta ze sklepu Społem, ale też plakaty nawiązujące do propagandy PRL-u. Całość uzupełnia świetna, wypełniona niepokojącymi dźwiękami muzyka Arkadiusza Reikowskiego, która jest też dołączona do pudełkowego, polskiego wydania Observera na PC.
Jestem zaskoczony, a rzadko mi się to zdarza. Bardzo dobra fabuła, niesamowity klimat Krakowa roku 2084, fajne rozwiązania związane z przeszukiwaniem lokacji, wchodzenie w umysły ludzi i ogólny wygląd gry. Jeśli po Layers of Fear i Observerze studio Bloober Team będzie dalej kroczyć tą drogą, jestem spokojny o ich kolejne produkcje. Zwłaszcza, że jasno określili się, że interesują ich klimaty horrorów i thrillerów, a w produkcji mają kolejne dwie gry. Jeśli chcecie przeżyć coś oryginalnego i ciekawego z nutką polskiego klimatu, polecam.
Zobacz także
2017-09-02, godz. 06:00
GIERMASZ 2017, wrzesień
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Polskie gry na japońskiej konsoli...
... czyli, jak żartobliwie stwierdzamy w rozmowie, to wydanie kącika polskiego śmiało można nazwać "Switch edition" - ponieważ czy to jeszcze w trakcie targów Gamescom, czy tuż po nich, okazało się, że bardzo wiele naszych studiów…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
GIERMASZ 2017, wrzesień
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Rura to przyszłość
O co chodzi w tytułowej rurze i właściwie dlaczego ten ulubiony przez hydraulików gadżet ma być niby przyszłością szeroko pojętej branży IT - posłuchajcie, nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis wszystko wyjaśnia. Poza tym…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Giermasz #260 - Emocjonalna jazda bez trzymanki
Lato się kończy (chociaż u nas w Szczecinie z pogodą, hmm, szału nie było) więc czas pomyśleć: w co by tutaj pograć? Andrzej Kutys bardzo poleca Hellblade: Senua's Sacrifice , chociaż to bardzo wyczerpujące emocjonalnie doświadczenie…
» więcej
2017-08-30, godz. 11:55
[30.08.2017] Wszystkie rozmowy z Gamescom 2017 w jednym miejscu
Dla Waszej wygody - chociaż oczywiście polecamy do słuchania całą audycję - w tym akapicie znajdziecie rozbite na osobne dźwięki wszystkie wywiady, jakie mieliśmy okazję przeprowadzić na tegorocznych targach Gamescom 2017 w Kol…
» więcej
2017-08-26, godz. 09:00
[26.08.2017] Gamescom polskimi grami stoi
Tegoroczny Gamescom obfitował w rodzime produkcje, których zaprezentowało się blisko 60. Wśród nich wiele naprawdę obiecyujących jak Ruiner, God's Trigger, Phantom Doctrine, Ancestors, Gwint: Wiedźmińska Gra Karciana... Na szybko…
» więcej
2017-08-26, godz. 06:00
[26.08.2017] Giermasz #259 - Giermasz na Gamescom 2017
Czyli rozsiądźcie się wygodnie, zrelaksujcie - i posłuchajcie naszej relacji z tegorocznych targów gier komputerowych. Wielkie okno wystawowe, z najnowszymi grami, zapowiedziami, gadżetami, niesamowitą scenografią i co tam jeszcze…
» więcej
2017-08-25, godz. 18:40
GIERMASZ 2017, sierpień
» więcej
2017-08-19, godz. 06:00
Resident Evil (1996 r.)
21 lat temu na PlayStation zadebiutowała gra, uznawana za jednego z prekursorów gatunku survival horror. W 1996 roku Capcom wydał pierwszą część serii Resident Evil, która okazała się wielkim sukcesem i w sumie sprzedała się w…
» więcej