Grę do recenzji dostaliśmy od internetowego sklepu GOG.com
... zresztą, zdaje się, że mieliśmy niespotykane w branży "coming outy", gdy to dziennikarze piszący recenzje oficjalnie przyznawali, że nie udawało im się jeszcze skończyć gry. To jednak wyraz pewnej desperacji, bo poziom trudności Cuphead naprawdę potrafi sfrustrować. Zresztą, dobra, co mi tam, przyznaję, że jeszcze nie wszyscy twardziele padli z mojej ręki, ale się nie poddam, co to, to nie!
Dlaczego się nie poddam? Ano dlatego, i zdaje się to należy upatrywać największego sukcesu StudioMDHR, że Cuphead ma to magiczne coś, co mimo porażek trzyma Ciebie, Drogi Graczu, przy konsoli czy komputerze. Znowu zginąłem? No to jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze raz - w teorii przejście gry według twórców to raptem 5 godzin... W praktyce... Ech...
A wszystko zaczęło się od wizyty w kasynie - Cuphead i Mughead rozbili bank i wkurzyli właściciela, samego Diabła. Który oczywiście oszukał naszych bohaterów i wygrał od nich coś bardzo cennego - czyli, a to niespodzianka, ich dusze. W zamian za odstąpienie od kontraktu nasi porcelanowi koledzy muszą zmierzyć się z całą bandą wściekłych bossów, którzy także podpisali cyrograf z Rogatym, ale ani myślą go wypełnić. Te potyczki to esencja gry, jest ich bardzo dużo, są naprawdę trudne - w dodatku walka z bossem ma kilka faz, w trakcie których trzeba się uczyć kolejnych ataków i sposobów reakcji na nie. Uczymy się oczywiście w najbardziej bolesny ze sposobów, czyli na własnych błędach i zgonach. Kolejnych, i kolejnych... I za każdym razem trzeba powtarzać całą walkę...
Nad grafiką już się rozpływałem na samym wstępie, przy czym: użyłem porównania do "bajki" animowanej z lat 30-tych. Cóż, nawet jeżeli to bajka, to raczej dla dorosłych. Projekty plansz, bossów z diabelskimi minami i niepokojącymi zachowaniami i podtekstami stanowczo zrozumieją i prawidłowo odczytają starsi gracze. Zresztą, dzieci pewnie i tak odbiją się od poziomu trudności.
No właśnie - już przyznałem się, że na razie wracam z potyczki z Cuphead na tarczy. Co motywuje oczywiście do kolejnych prób, bo co: JA NIE DAM RADY?! Oczywiście nie oczekujcie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie - na ile to trudna gra, a ile w tym delikatnego podkręcania tematu? Nie wiem, wiem, że miałem i mam problemy, ale to w sumie nic nadzwyczajnego dla gracza, który oczekuje od gier wyzwania. Czy ekipa odpowiedzialna za Cuphead jednak trochę z tym nie przesadziła? Może trochę? A może po prostu nie mam wystarczającego refleksu, brakuje mi cierpliwości? To jest poważne zręcznościowe wyzwanie - co do tego wątpliwości nie ma, reszta w Waszych rękach.
Pisałem też na wstępie o podziwie dla twórców: tak świetnie sprzedać niezależną grę dla hardkorowców, szacun... Oczywiście Cuphead "sprzedaje" doskonale ta kreskówkowa grafika, ale, co już wiecie - nie dajcie się zwieść. Niedzielni gracze nie mają tu kompletnie czego szukać - a sam jestem ciekawy, ilu harkorowców będzie w stanie zobaczyć napisy końcowe w Cuphead. Zabawne, że sprzedaje się niczym rozrywkowa gra dla całej rodziny, gdy naprawdę jest to niszowa produkcja dla naprawdę wytrwałych i wyćwiczonych graczy. Jeżeli do nich należycie, będziecie się świetnie bawić - i przy okazji kolejnych zgonów wyczerpiecie wszystkie hasła ze słownika wyrazów brzydkich i łaciny kuchennej...
Zobacz także
2018-01-20, godz. 06:00
[20.01.2018] Euro Truck Simulator 2: Italia [PC]
Sięgnijcie pamięcią do Waszego dzieciństwa i przypomnijcie sobie kim chcieliście zostać w przyszłości. Niech zgadnę, pewnie wielu z Was marzyło o karierze strażaka, część z Was zapewne z uwielbieniem spoglądało na pracę policjantów…
» więcej
2018-01-20, godz. 06:00
[20.01.2018] Cold Waters [PC]
Dzisiaj zabiorę Was w sam środek przerażającej wojennej zawieruchy. Co ciekawe nie będą to czasy ani pierwszej, ani drugiej, ale potężnej, trzeciej wojny światowej. Jak się okazuje, zimna wojna pomiędzy Wschodem a Zachodem doprowadziła…
» więcej
2018-01-20, godz. 06:00
Atlantis: The Lost Tales (1997 r.)
Dawno temu i nieprawda - czyli tak w okolicach roku 1997 - gdy, w co może trudno teraz uwierzyć, rynek pudełkowych oryginalnych wydań gier w Polsce dopiero, jak to się mówi, rozwijał skrzydła, na półkach sklepów pojawiła się przygodówka…
» więcej
2018-01-20, godz. 06:00
[20.01.2018] LocoRoco 2 Remastered [PS4]
W grze o której zaraz Wam opowiem, właściwie nie podobała mi się tylko jedna rzecz. Chociaż wyrażenie "nie podobała się", może nawet jest i lekko na wyrost. A wszystko chyba przez moje nazbyt ambitne podejście do sprawy. Wiecie…
» więcej
2018-01-20, godz. 06:00
GIERMASZ 2018, styczeń
» więcej
2018-01-20, godz. 06:00
[20.01.2018] Kup Pan cegłę
W tym wydaniu kącika technologicznego - można powiedzieć - mamy tradycyjną porcję newsów i newsików z branży IT. Czyli nasz ekspert Radek Lis opowiedział o najnowszych procesorach (spokojnie, dzięki naszej interwencji nie zanudza…
» więcej
2018-01-20, godz. 06:00
[20.01.2018] Giermasz #280 - Na morzu, drodze i w oparach absurdu
Ponieważ Michał Król nam zachorzał, ten Giermasz pomogła prowadzić Agata Hawrylczuk - akurat tym razem nic nie ogrywała, ale i tak mamy dla Was trzy recenzje. Andrzej Kutys ocenia, że do niezobowiązującej gry jak najbardziej sprawdza…
» więcej
2018-01-19, godz. 15:47
ARCHIWUM 2016
» więcej
2018-01-19, godz. 15:47
ARCHIWUM 2017
» więcej
2018-01-13, godz. 18:44
ARCHIWUM 2017, październik
» więcej