Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega .
Większość gry jest prawie symulatorem chodzenia. Zbadaj, poszukaj, znajdź przedmiot, użyj go, porozmawiaj z kolejną bezpłciową osobą. Zabrakło mi wyrazistych charakterów i dobrze nakreślonych antagonistów, zresztą rozmowy pomiędzy osobami też są jakieś takie zwykłe, bez polotu. By nie być aż tak krytycznym, bo stety niestety odnoszę się do pierwszej, świetnej części gry, ustalmy że jest poprawnie. Ale bez fajerwerków. Niestety zdradzanie przeze mnie fabuły, bo tym jest ta produkcja - opowieścią, zepsuło by wam zabawę.
Jako, że akcja Life is Strange: Before the Storm toczy się przed wydarzeniami przedstawionymi w pierwszej grze z serii, można wyłapać sporo smaczków. Najważniejsze są jednak relacje pomiędzy Chloe a Rachel, okoliczności w jakich się poznały i decyzje jakie podejmuje gracz. Mają one wpływ na fabułę, ale nie tak wielki jak w poprzedniej części gry. Co więcej, nie ma tutaj możliwości cofania czasu (jak to potrafiła Max), jest za to umiejętność przegadania rozmówcy, dzięki czemu zrobi to co będziemy chcieli. I jeśli chodzi o nowości w rozgrywce, to należy postawić tu kropkę.
W mechanice gry nie ma żadnych zmian. Zwiedzanie lokacji, poszukiwanie przedmiotów, rozmowy, czasami rozwiązanie jakiejś zagadki. Poruszanie się, obsługa interfejsu, ogólne założenia - to kopia z pierwszej części gry. Również graficznie nie ma rewolucji. Kilka nowych filtrów, parę widowiskowych animacji i to wszystko.
Niestety na Life is Strange: Before the Storm trochę się zawiodłem. Rozłożona na trzy epizody opowieść o życiu Chloe jest ciekawa, w miarę spójna, pozostają pewne umowne niedopowiedzenia, lecz mam wrażenie, że to nie to. Pierwsza część miała ten powiew świeżości, wszystko było nowe i interesujące. Tutaj mamy prawie dokładnie to samo, tylko z inna historią. Trochę za mało, choć jako kontynuacja przygód serii może zaciekawić. Ta gra to solidny średniak, który jednak odstaje od pierwowzoru. Mimo wszystko idealna gra na bezstresową rozrywkę, gdy nie potrzebujemy wyzwań tylko spokojnej przygody.
Zobacz także
2018-03-09, godz. 15:13
GIERMASZ 2018, marzec
» więcej
2018-03-09, godz. 15:13
[10.03.2018] Powroty
Czekaliśmy na targi technologii mobilnych w Barcelonie, ale... ekspert się nam rozchorował. Więc z pewnym opóźnieniem, Radek Lis podsumowuje najciekawsze wątki zakończonej już imprezy. Czyli - tak, tak - bardzo dużo o telefonach…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
[03.03.2018] Polecamy film Papers, please
Zobaczyć, udaną ekranizację - czy jak kto woli, egranizację - dobry film na podstawie gry komputerowej to niemalże jakby zobaczyć na żywo Yeti. Niektórzy twierdzą, że im się to udało... Ale, jest światełko w tunelu: co prawda…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
[03.03.2018] The Seven Deadly Sins: Knights of Britannia [PS4]
No niestety nie... Co prawda, przynajmniej nie mam problemu z określeniem, kto w ogóle powinien się zainteresować tą grą - ale jakoś mnie to nie pociesza. Bo nawet dla fanów "japońszczyzny" (tylko do Was mówię) The Seven Deadly…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
[03.03.2018] The Seven Deadly Sins: Knights of Britannia [PS4]
No niestety nie... Co prawda, przynajmniej nie mam problemu z określeniem, kto w ogóle powinien się zainteresować tą grą - ale jakoś mnie to nie pociesza. Bo nawet dla fanów "japońszczyzny" (tylko do Was mówię) The Seven Deadly…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
[03.03.2018] The Seven Deadly Sins: Knights of Britannia [PS4]
No niestety nie... Co prawda, przynajmniej nie mam problemu z określeniem, kto w ogóle powinien się zainteresować tą grą - ale jakoś mnie to nie pociesza. Bo nawet dla fanów "japońszczyzny" (tylko do Was mówię) The Seven Deadly…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
Wolfenstein 3D (1992 r.)
Po roku 1992 już nic nie było takie samo. Wtedy to id Software wypuściło na pecetach pierwszoosobową strzelankę Wolfenstein 3D, która stała się prekursorem wszystkich gier w tym gatunku i wyznaczyła kierunek ich rozwoju. William…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
[03.03.2018] Giermasz #286 - Prawdziwy pogrom
Nie tym razem: chociaż bazą do powstania tej gry jest całkiem znany serial animowany, to jednak twórcy The Seven Deadly Sins: Kinghts of Britannia swoją produkcją naszego recenzenta nie porwali. Andrzej Kutys poleca właściwie tylko…
» więcej
2018-03-02, godz. 18:04
GIERMASZ 2018, marzec
» więcej
2018-03-02, godz. 18:04
[03.03.2018] Wiedźmin, Wiedźmin, Wiedźmin
Nie tak dawno temu praktycznie w każdym wydaniu kącika Gramy po polsku żartobliwie podkreślaliśmy, że "kącik bez Wiedźmina kącikiem straconym"... Na chwilę przypominamy sobie te czasy - Michał Król przejrzał ranking najlepiej…
» więcej