Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega .
Nie bardzo chce mi się wierzyć, aby byli jeszcze ludzie w najmniejszym stopniu interesowali się grami i nie znali zjawiska pod tytułem Dragon Ball, ale z obowiązku - niech będzie - Dragon Ball to przede wszystkim animowany serial, który opowiada o wojownikach dysponującymi niezwykłymi mocami, które są w stanie niszczyć całe planety. No i oczywiście regularnie tłuką się między sobą.
A jak to wygląda na konsoli? Rewelacyjnie. Grafika prezentuje się tak, jakbyśmy sami brali udział w interaktywnej kreskówce. Postaci niczym nie odbiegają od telewizyjnych pierwowzorów. Ciosy specjalne są spektakularne, pełne doskonale narysowanych efektów, przy tych bardziej wymagających wybuchy energii zasłaniają niemal cały ekran i potrzeba chwili, zanim zorientujemy się co tu się właśnie wydarzyło - szczególnie na początku przygody z Dragon Ball FighterZ. Trochę lepiej mógł być dopracowany model zniszczeń aren, na których toczą się starcia, faktycznie eksplozje mają wpływ na otoczenie, ale te demolki wyglądają za każdym razem tak samo. Można było wprowadzić tu nieco urozmaiceń, jakiś dodatkowy stopień czy coś. Ale poza tym naprawdę ekstra.
Tym bardziej, że same starcia i ich system są bardzo dopracowane. Odnajdą się tu zarówno starzy wyjadacze, jak i zupełnie początkujący - przede wszystkim dzięki płynnemu stopniowaniu poziomu trudności. Na początku jest łatwo i zwycięstwa przychodzą jedno za drugim, ale przy wyżej postawionej poprzeczce naprawdę trzeba się napocić, żeby opracować odpowiednią strategię i wyjść z areny z tarczą. Tym bardziej, że najczęściej przed bitwą wybieramy trzech zawodników, którzy tłuką się jeden po drugim, albo zmieniamy ich dynamicznie, mogą też na krótko wskoczyć na planszę i pomóc w klepaniu, któregoś z oponentów. Podstawowe ciosy specjalne są bardzo proste do opanowania, ale to nie odbiera satysfakcji przy ich stosowaniu, tym bardziej, że zanim zaczniemy ich używać - najpierw musi naładować się specjalny pasek energii. Wszystko tu jest elegancko dopasowane i skrojone na potrzeby graczy z każdej ligi.
Trybów rozrywki jest w sam raz - jest fabuła, no ok, jest, można przejść i tak dalej. Jest tryb arcade, który oferuje trzy różne ścieżki - każda to inny poziom trudności, jest system rozwoju postaci, są skrzynki z dodatkowymi bonusami, ale spokojnie - tu nie ma takiej opcji, żeby płacić za przejście gry czy jakieś niezbędne wyrównanie szans - wszystko można załatwić odpowiednią liczbą godzin poświęconych grze. Zobaczymy jak będzie dalej i jak do tematu podejdą ludzie z Arc System Works, bo tu dochodzimy do moim zdaniem największej wady produkcji. Mało postaci - do wyboru mamy jedynie 24 bohaterów. Trochę mało. Pewnie tu jest jakieś pole do popisu, żeby wyciągnąć od nas trochę pieniędzy za dodatkowych wojowników. No cóż nie można mieć wszystkiego. Mam nadzieję, że zanim jeszcze producenci złapią w oko celownika nasze portfele, ogarną jeszcze trochę walki online, bo tu też jest trochę do zrobienia - ,,krzaki" zdecydowanie wyskakują zbyt często, choć chętnych do spróbowania swoich sił nie brakuje.
Wielu poprzednim produkcjom ze Smoczymi Kulami w tytułach również nic nie brakował, ale! Ale one wszystkie nosiły znamię - fajne, ale przede wszystkim dla fanów mangi. Tu mamy do czynienia z grą dla wszystkich miłośników bijatyk. I nawet dla tych, którzy nie znali wcześniej Songa i jego przyjaciół.
Zobacz także
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Przegląd tygodnia
Legendarny Fumito Ueda pracuje nad kolejną produkcją! Czyli de facto, raptem czwartą swoją grą. Ale jak się ma w portfolio Ico, Shadow of the Collosus i The Last Guardian - to my nie mamy pytań. Zabawne, że jak opowiada Japończyk:…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Bal maskowy
Znowu płoną baterie w smartfonie... Od TEGO producenta... Ale spokojnie, tym razem to chyba jednak jednostkowe przypadki. A tak na marginesie, w Korei Południowej kupisz egzemplarz felernego, "płonącego" modelu - oczywiście już poprawiony…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] The Elder Scrolls Online: Morrowind [PS4]
Hej hej hej! Dzisiaj będzie dość.. Hmm no właśnie, sentymentalnie. Sentymentalnie z wielu powodów, bo gra z którą przyszło mi się zmierzyć to naprawdę nie lada tytuł. Ta historia rozpoczęła się niemal dokładnie 15 lat temu…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] The Elder Scrolls Online: Morrowind [PS4]
Hej hej hej! Dzisiaj będzie dość.. Hmm no właśnie, sentymentalnie. Sentymentalnie z wielu powodów, bo gra z którą przyszło mi się zmierzyć to naprawdę nie lada tytuł. Ta historia rozpoczęła się niemal dokładnie 15 lat temu…
» więcej
2017-07-08, godz. 06:00
[08.07.2017] Giermasz #252 - Zabójcze strzelanie i sieciowe rozczarowanie
Dwie recenzje w tym wydaniu Giermaszu: zaczynamy od bardzo świeżej premiery strzelanki Nex Machina: Death Machine . Andrzej Kutys nie pierwszy raz miał do czynienia z twin-stick shooterem od studia Housmarque - i oczywiście poleca, z ostrzeżeniem…
» więcej
2017-07-01, godz. 06:00
[01.07.2017] Auta 3: Wysokie Obroty [PS4]
Jak ja lubię miłe niespodzianki, a niespodzianki są tym milsze, im mniej się ich spodziewam. Albo im bardziej nastawiony jestem na porażkę. Przyznaję, tym razem byłem nastawiony na porażkę, ale mam usprawiedliwienie. Zazwyczaj gry…
» więcej
2017-07-01, godz. 06:00
[01.07.2017] Thimbleweed Park [PC]
To były lata 90 gdy (jak tylko rodzice pozwolili trochę pograć na komputerze) wyciągałam z pudełka The Secret of Monkey Island wiedząc, że nim się obejrzę trzeba będzie krzyczeć "jeszcze tylko chwiiiilęęę". Lucasfilm Games nazywa…
» więcej
2017-07-01, godz. 06:00
[01.07.2017] Thimbleweed Park [PC]
To były lata 90 gdy (jak tylko rodzice pozwolili trochę pograć na komputerze) wyciągałam z pudełka The Secret of Monkey Island wiedząc, że nim się obejrzę trzeba będzie krzyczeć "jeszcze tylko chwiiiilęęę". Lucasfilm Games nazywa…
» więcej
2017-07-01, godz. 06:00
[01.07.2017] Get Even [PS4]
Get Even, produkcja gliwickiego studia The Farm, była wybrana przez nas najlepszą polską grą obecną na ubiegłorocznych, największych targach na świecie Gamescom w Kolonii. Oczekiwania były olbrzymie, gra zapowiadała się fantastycznie…
» więcej
2017-07-01, godz. 06:00
[01.07.2017] Auta 3: Wysokie Obroty [PS4]
Jak ja lubię miłe niespodzianki, a niespodzianki są tym milsze, im mniej się ich spodziewam. Albo im bardziej nastawiony jestem na porażkę. Przyznaję, tym razem byłem nastawiony na porażkę, ale mam usprawiedliwienie. Zazwyczaj gry…
» więcej