Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega .
Saga Scribblenauts jest już z nami od przeszło 10 lat. Od tego czasu dała się poznać jako naprawdę przyjemna przygodowa zręcznościówka, w której wcielamy się w postać Maxwella, fantastycznego bohatera, który posiada pewien magiczny notes. Dzięki niemu jest w stanie w mgnieniu oka przywołać lub wyczarować sobie niemal każdą rzecz, jaką tylko sobie wymarzy. Wystarczy, że podczas naszej podróży po mapie nagle będziemy potrzebować, na przykład młotka, drabiny, czy całego strażackiego wozu - to wystarczy wtedy, że po prostu napiszemy to na magicznych kartach tego notesu i w mgnieniu oka otrzymamy właśnie to, czego sobie życzymy.
I naprawdę wierzcie mi, że w taki sposób możemy wzbogacić się nawet o najbardziej absurdalne rzeczy. Różowy jednorożec? Nie ma sprawy, Scribblenauts i z tym sobie poradzi. W oparciu o niesamowite właściwości tegoż magicznego notesu, twórcy w każdych kolejnych wydaniach tej serii tworzyli setki, jak nie tysiące logicznych zagadek, zagwozdek i questów. Natomiast my, na swój własny sposób, mogliśmy radzić sobie z meandrami scribblenautsowej fabuły. I właśnie za tę wolność gracze pokochali tę zręcznościówkę, bo każde z nawet najdrobniejszych zadań można było przejść na dziesiątki sposobów. Nawet, jeśli na pierwszy rzut oka wydawały się one być głupie i całkiem pokręcone.
Sama rozgrywka w Scribblenauts Showdown została mocno przemodelowana. Gra stawia od teraz na rywalizację pomiędzy graczami w krótkich, głównie zręcznościowych zadaniach, odchodząc mocno od swoich korzeni. Słynny magiczny notes jest nam teraz potrzebny głównie na początku zabawy, kiedy to wybieramy oręż lub przedmiot z jakim chcemy zacząć zawody. I tak czekają na nas na przykład mini-gierki w których musimy zebrać jak najwięcej spadających jabłek w sadzie w jak najkrótszym czasie, pokonać swojego przeciwnika lub przeciwników w bezpośredniej walce lub po prostu wyprzedzić ich na długiej prostej na sportowych zawodach.
To od naszej pomysłowości zależy co sobie wyczarujemy, żeby pokonać naszych znajomych. A opcji jest tutaj co niemiara, bo jak zapewniają twórcy, gra rozpoznaje ponad 35 tysięcy różnych słów. Szkoda tylko, że wpisywanie ich w notesiku przy pomocy pada potrafi doprowadzić do szewskiej pasji i przysparza nie lada problemów. Ale takie są już uroki konsol.
Największą bolączką tytułu Scribblenauts Showdown jest jednak jego powtarzalność. Do naszej dyspozycji w grze oddano tylko osiem poziomów otwartego świata, a same łamigłówki są albo zbyt proste, albo najzwyczajniej w świecie przekombinowane i nie sposób ich rozwiązać bez korzystania z systemu podpowiedzi gry. Ponadto jest ich naprawdę niewiele i sama gra wystarczy Wam może na kilka godzin zabawy.
Jeśli natomiast mowa o grafice, to Scribblenauts Showdown robi krok naprzód i to pomimo tego, że gra utrzymuje estetykę kreskówki. Dzięki nowej generacji konsol najświeższa odsłona tej sagi prezentuje się po prostu atrakcyjniej od poprzedniczek, a najlepszym tego przykładem są o wiele płynniejsze animacje postaci, przedmiotów jak i elementów tła. To bez wątpienia aktualnie jedna z najładniejszych gier tego gatunku.
Podsumowując, ci, którzy liczyli na niczym nie zmąconą zabawę w otwartym świecie, w klimatach poprzedniej wersji Unlimited będą nieco rozczarowani. W Scribblenauts Showdown poczujecie się mocno ograniczeni, a wąski świat gry może przyprawić Was o klaustrofobię. Mini-gierki, na które tak mocno postawili twórcy, niestety szybko się nudzą, a tryb piaskownicy jest zbyt mały i z biegiem czasu robi się po prostu nudno. No cóż, wielka szkoda, bo jako fan tej serii liczyłem chyba na coś więcej. Na nawiązanie do klasyki, wolność wyboru i cały wór pełen ciekawych zagadek. Jak widać, koniec końców twórcy postanowili pójść pod prąd i mocno zaryzykować wydając najnowszą odsłonę Scribblenauts i tylko czas pokaże, czy wyjdzie im to na dobre. Cześć!
Zobacz także
2018-07-20, godz. 11:44
Sołtys (1995 r.)
Miasto Wąchock od dawna znane jest w popkulturze za sprawą setek żartów. Podobnie jest z wsią Poraż z południowo-wschodniej części Polski, w której rozgrywa się akcja gry Sołtys, wydanej w 1995 roku przez LK Avalon. Zadaniem gracza…
» więcej
2018-07-14, godz. 10:05
[14.07.2018] Giermasz #305 - Wakacyjny luz i zabawa
Chcecie recenzji - macie recenzje... Tym razem sprawdziliśmy cztery gry. Na początek Łukasz Rabikowski objeżdża/oblatuje/opływa wirtualne Stany Zjednoczone w The Crew 2 . I, chociaż twórcy nie ustrzegli się błędów, nasz recenzent…
» więcej
2018-07-14, godz. 09:32
GIERMASZ 2018, lipiec
» więcej
2018-07-14, godz. 09:32
[14.07.2018] Na przeszpiegach
Wydawcy gier nie zawsze chętnie ujawniają dane na temat sprzedaży swoich produkcji. Oczywiście, gdy dany tytuł jest mega sukcesem, zawsze można się pochwalić kolejnymi milionami na koncie. Ale gdy jest szansa, aby przejrzeć tajne/przez…
» więcej
2018-07-14, godz. 09:17
[14.07.2018] Zadrapania na powierzchni
W tym wydaniu kącika technologicznego rozważamy między innymi najnowszą ofertę sprzętu od giganta tego rynku. Radek Lis, nasz ekspert, zapewnia, że to ciekawa propozycja - gdy inni członkowie redakcji Giermaszu stanowczo nie są do…
» więcej
2018-07-14, godz. 09:07
[14.07.2018] Crash Bandicoot N. Sane Trilogy [PC]
W każdej recenzji tego tytułu rys historyczny jest w obowiązkowym zestawie, więc miejmy to szybko za sobą: dawno, dawno temu w czasach pierwszego PlayStation furorę zrobiły platformowe gry których głównym bohaterem był... jamraj…
» więcej
2018-07-14, godz. 06:00
[14.07.2018] The Crew 2 [PS4]
Potężne V8 pod maską, zapach palonej gumy, zachodzące gdzieś na horyzoncie czerwone słońce, a przed nami kultowa droga-matka, czyli Route 66. Do tego niczym nieograniczona wolność, pełen bak benzyny i setki jak nie tysiące kilometrów…
» więcej
2018-07-14, godz. 06:00
[14.07.2018] The Crew 2 [PS4]
Potężne V8 pod maską, zapach palonej gumy, zachodzące gdzieś na horyzoncie czerwone słońce, a przed nami kultowa droga-matka, czyli Route 66. Do tego niczym nieograniczona wolność, pełen bak benzyny i setki jak nie tysiące kilometrów…
» więcej
2018-07-14, godz. 06:00
[14.07.2018] The Awesome Adventures of Captain Spirit [PS4]
Bardzo rzadko jest w stanie coś mnie zaskoczyć, a tak było podczas konferencji Microsotfu podczas minionych targów E3. Wtedy dowiedzieliśmy się, że powstaje gra The Awesome Adventures of Captain Spirit. Informacja jakich wiele, ale…
» więcej
2018-07-14, godz. 06:00
[14.07.2018] Crash Bandicoot N. Sane Trilogy [PC]
W każdej recenzji tego tytułu rys historyczny jest w obowiązkowym zestawie, więc miejmy to szybko za sobą: dawno, dawno temu w czasach pierwszego PlayStation furorę zrobiły platformowe gry których głównym bohaterem był... jamraj…
» więcej