Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega .
Czy może inaczej: fani tej animacji odnajdą się bez problemu, ale dla "świerzaka" frajda z poznawania historii jest raczej dyskusyjna. Scenki na silniku gry... hmm, jakieś są. Ale głównie oglądamy statyczny ekran z figurkami postaci i mamy tony tekstu do wyświetlenia, ot i tyle.
A przecież dopiero co ograłem produkcję na podstawie innego anime, czyli The Seven Deadly Sins: Knights of Britannia. I w tamej recenzji pisałem dokładnie to samo, niestety. Bez znajomości serialu doprawdy wiele może Wam umknąć. A i z uporem maniaka będę wracał do najlepszej - dla mnie - gry na podstawie mangi czyli serii Naruto Shippuden Ultimate Ninja Storm. To są tytuły, które mogę polecić każdemu - opisywane Sword Art Online: Fatal Bullet, jak już wspomniałem, w mojej ocenie może być gratką głównie dla miłośników tego uniwersum.
Sama rozgrywka ma swoje przyjemne momenty. W zamyśle twórców główny nacisk postawiono na strzelanie, ale można też biegać z jakąś bronią białą. I zasadniczo dobrze się walczy, szczególnie, że jest to jakaś odmiana w stosunku do poprzednich gier z serii. Tyle że - jak się zastanowiłem - co tu kryć, ale znam fajniejsze strzelanki, jeżeli najdzie mnie ochota na taki gatunek. Dobre wrażenie robią za to walki z większymi przeciwnikami czy bossami. Niewątpliwie to najjaśniejszy punkt rozgrywki w Sword Art Online: Fatal Bullet. I z pobieżnej lektury opinii w internecie wynika, że sporo osób rozgrywkę sobie chwali. Dla mnie jednak to nie była produkcja, która bez reszty przykuwała do ekranu.
A co na ekranie? A na ekranie "klasyka" japońskiej szkoły robienia gier. Utrzymane w mangowym stylu figurki postaci - całkiem ładne - kontra mało szczegółowe areny do toczenia walk. Przy jednocześnie absolutnie przyzwoitym poziomie animacji samych bitew.
Podaruję sobie szczegółowy opis fabuły, fani znajdą smaczki dla siebie, cała reszta - po prostu - będzie musiała się "przebić" przez wspomniane na początku dziesiątki linijek tekstu. Mi się w ogóle to nie podobało, co tu kryć. Nie mogę jednak nie zauważyć, że ta gra bynajmniej nie zbiera jakiś najgorszych ocen, czyli ewidentnie po prostu nie trafiła w mój gust.
Podsumowanie będzie przewrotne: jeżeli świat popularnego anime Sword Art Online jest Waszym światem, to... poszukajcie innej recenzji... takiej w której dziennikarz opisuje przede wszystkim plusy wspomnianego Fatal Bullet. Dla mnie bowiem "plusy nie przysłoniły minusów" - ale dla wielu jest to naprawdę niezła gra. Natomiast, jeżeli tak jak ja styczności z anime wcześniej nie mieliście, to najpierw wypada obejrzeć rzeczony serial - gdy się spodoba, to i gra Sword Art Online: Fatal Bullet może okazać się całkiem niezłą propozycją na spędzenie czasu przy konsoli. Ale tego nie obiecuję.
Zobacz także
2017-07-22, godz. 06:00
Hans Kloss (1992 r.)
Chyba każdy zna lub słyszał o serialu telewizyjnym "Stawka większa niż życie" z lat 60. Twórcy tego dzieła inspirowali się pierwszym filmem o Jamesie Bondzie, a w roku 1992 studio LK Avalon na podstawie przygód Hansa Klossa postanowiło…
» więcej
2017-07-22, godz. 06:00
[22.07.2017] Micro Machines World Series [PS4]
W roku 1993, dwa lata po premierze na NES-a, Micro Machines zadebiutowało na mojej ukochanej Amidze. Co to się wtedy działo! Wyścigi małych pojazdów zawładnęły moim czasem wolnym, a trasy biegnące po kuchennym stole czy w wypełnionej…
» więcej
2017-07-22, godz. 06:00
[22.07.2017] Micro Machines World Series [PS4]
W roku 1993, dwa lata po premierze na NES-a, Micro Machines zadebiutowało na mojej ukochanej Amidze. Co to się wtedy działo! Wyścigi małych pojazdów zawładnęły moim czasem wolnym, a trasy biegnące po kuchennym stole czy w wypełnionej…
» więcej
2017-07-22, godz. 06:00
[22.07.2017] Final Fantasy XII: The Zodiac Age [PS4]
Nic nie poradzę, jak nie poradzę - ale, jeżeli czytaliście moje wcześniejsze recenzje gier z gatunku jRPG, to - co ja mogę - wniosek nasuwa się praktycznie ten sam: Final Fantasy XII The Zodiac Age, tytuł o którym Wam teraz opowiem…
» więcej
2017-07-22, godz. 06:00
[22.07.2017] Final Fantasy XII: The Zodiac Age [PS4]
Nic nie poradzę, jak nie poradzę - ale, jeżeli czytaliście moje wcześniejsze recenzje gier z gatunku jRPG, to - co ja mogę - wniosek nasuwa się praktycznie ten sam: Final Fantasy XII The Zodiac Age, tytuł o którym Wam teraz opowiem…
» więcej
2017-07-22, godz. 06:00
[22.07.2017] Final Fantasy XII: The Zodiac Age [PS4]
Nic nie poradzę, jak nie poradzę - ale, jeżeli czytaliście moje wcześniejsze recenzje gier z gatunku jRPG, to - co ja mogę - wniosek nasuwa się praktycznie ten sam: Final Fantasy XII The Zodiac Age, tytuł o którym Wam teraz opowiem…
» więcej
2017-07-22, godz. 06:00
[22.07.2017] Giermasz #254 - A miało być tak pięknie...
A miało być tak pięknie: powrót kultowych wyścigów małych samochodów - wiecie, trasy po stole kuchennym i takie tam - no więc to miał być hit. A zdaniem Michała Króla, fana dawnych odsłon, najnowsze Micro Machines World Series…
» więcej
2017-07-18, godz. 14:25
[15.07.2017] Serial Cleaner [PS4]
W marzeniach nie wyobrażałem sobie, że w żółtym stroju z filmu "Kill Bill" będę sprzątał ciała w lokacji żywcem wyjętej z "Wejścia Smoka" z Brucem Lee. Albo, że do pozbywania się trupów będzie służył mi Ksenomorf z innego…
» więcej
2017-07-16, godz. 13:42
[15.07.2017] Giermasz #253 - Kosmiczne sprzątanie
Miała być naprawdę udana gra, miały być dobre recenzje - no i jest: Michał Król nie może się nachwalić polskiej gry Serial Cleaner. Stylowa, pikselowa grafika, fajna rozgrywka - więc pozostaje tylko trzymać kciuki za dobrą sprzedaż…
» więcej
2017-07-15, godz. 06:00
The Legend of Zelda (1986 r.)
Na wstępie, żeby było jasne, zapoczątkowana w roku 1986 seria The Legend of Zelda opowiada o przygodach młodego chłopaka o imieniu Link. Zelda to tytułowa księżniczka, którą oczywiście musi uratować bohater gry. Produkcja Nintendo…
» więcej