Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Sony Entertainment Polska .
Kara, Connor i Markus to trójka głównych bohaterów Detroit: Become Human. Androidy, których losy nie tylko śledzimy ale na które mamy też realny wpływ ponieważ Quantic Dream po raz trzeci dało nam do rąk coś w rodzaju grywalnego filmu. Jeżeli zetknęliście się z ich poprzednimi produkcjami Heavy Rain i Beyond: Two Souls to bez problemu rozpoznacie ten styl rozgrywki.
Nie ma tu wygibasów z bronią, nie liczą się umiejętności operowania padem. Momentami przydaje się może dobry refleks ale większość rozgrywki to podejmowanie decyzji, obserwacja zachowań ludzi i androidów, obserwacja otoczenia, rozwiązywanie moralnych dylematów. Tak jak w przypadku poprzednich produkcji jest to nie tylko "gra, która wygląda jak film" a "film, w który można pograć". Grając, podejmując decyzje wpływamy na fabułę. Rozwiązań danych sytuacji jest wiele i to jak potoczy się ta historia zależy głównie od tego co w danym momencie postanowimy. Z kim, o czym i jak porozmawiamy. Gdzie podejdziemy. I w końcu - kogo uratujemy.
Jeżeli zagłębić się mocniej w pytania zadawane nam przez Detroit: Become Human to widać jak na dłoni, że w gruncie rzeczy stajemy przed tylko jednym. I to niezbyt subtelnie podanym. Czy nasze androidy mają pozostać wiernymi sługami mimo wszystko czy też dążyć do wolności jako przedstawiciele nowego inteligentnego gatunku? Na tym opiera się cała fabuła Detroit: Become Human.
Jak na "grywalny film" przystało najważniejszy jest tu scenariusz i gdyby porównywać go tylko ze scenariuszami innych gier to wypadłby świetnie. Jest fantastycznie wyważony. Rozkręca się powoli do momentu, w którym nie da się odłożyć pada bo napięcie sięga zenitu. Gdyby jednak potraktować Detroit: Become Human bardziej jako film to okazuje się, że ten scenariusz jest jednak bardzo przewidywalny. Owszem - konsekwencje niektórych naszych decyzji mogą czasem zaskoczyć ale szczerze? Jeżeli graliście w Heavy Rain i Beyond: Two Souls to raczej zszokowani nie będziecie, że tak "nie spoilerując" powiem.
Detroit: Become Human jest jednak grą. I to fantastycznie zrealizowaną. Graficznie potrafi zaimponować. Dźwiękowo również. Do tego Quantic Dream po raz kolejny czerpie ze świata filmu rewelacyjną obsadę. W Beyond: Two Souls mieliśmy Ellen Page i Willema Defoe. Tutaj mamy m.in. Jessiego Williamsa czy rewelacyjnego Clancy'ego Browna. Problem leży w tym, że dwie z trzech głównych postaci są napisane płytko i przewidywalnie. Z całej trójki naszych bohaterów najlepiej wypada Connor - android-detektyw, który jako jedyny faktycznie rozwija swoją emocjonalność i którego decyzje oparte są na nieco bardziej złożonych dylematach. Kara jest niemalże archetypową matką-opiekunką, do bólu przewidywalną i kierowaną tylko jedną przesłanką. Markus ma do wyboru podejście pokojowe lub agresywne i nic więcej. Mimo tego, że jego początki dają wspaniały potencjał na zbudowanie bardzo ciekawej i złożonej osobowości.
W Detroit: Become Human jest jeszcze kilka innych niedociągnięć. Niestandardowa, bardziej filmowa praca kamery bywa tu totalnym chaosem. Sterowanie, w którym w ten sam sposób poruszamy postacią i wykonujemy daną czynność sprawia, że czasami sięgnięcie po e-gazetę jest szarpaniem się z rzeczywistością. Najwięcej rzeczy do poprawienia widać jednak w fabule. Pojawiający się znikąd romans zdarza się najlepszym ale w Detroit: Become Human brakuje czegoś ważniejszego. Możliwości podejścia do wspomnianego głównego dylematu w sposób inny niż założenia twórców. Niby możemy zachowywać się jak wierne człowiekowi maszyny ale to tylko pozory. Idąc tą linią koniec końców i tak jesteśmy zmuszeni do zmiany podejścia lub eliminowani z rozgrywki. Czyli niby to my podejmujemy decyzje ale jak się okazuje - tylko jedyne słuszne.
Mimo tych wszystkich niedociągnięć Detroit: Become Human jest nadal rewelacyjną grą. Quantic Dream w swojej trzeciej tego typu produkcji nadal się broni i wskakuje poziom wyżej a tych graczy, którzy z poprzednikami Detroit: Become Human wcześniej nie mieli do czynienia na pewno zachwyci.
Zobacz także
2019-06-01, godz. 06:00
[01.06.2019] Garden Flipper DLC [PC]
Symulator mechanika samochodowego, wielkich maszyn budowlanych, maszynisty czy wreszcie zwykłego złodziejaszka. To tylko kropla w morzu portfolio polskiego wydawcy PlayWay, który ten typ rozgrywki opanował już praktycznie do perfekcji…
» więcej
2019-06-01, godz. 06:00
[01.06.2019] Giermasz #350 - Mój dom, moje królestwo
Dłuższy ten Giermasz niż zazwyczaj, także usiądźcie wygodnie, żeby posłuchać między innymi bardzo ciekawych wywiadów z polskimi twórcami, jakie Michał Król nagrał na krakowskiej konferencji branży Digital Dragons 2019 . Dwie…
» więcej
2019-05-31, godz. 15:44
GIERMASZ 2019, czerwiec
» więcej
2019-05-31, godz. 15:32
[01.06.2019] Digital Dragons 2019
W tym wydaniu kącika Gramy po polsku zapraszamy do słuchania wywiadów z polskimi twórcami, jakie Michał Król przeprowadził w Krakowie podczas Digital Dragons 2019.
» więcej
2019-05-31, godz. 12:51
[01.06.2019] Gwiezdne wojny
Tak, tak - park tematyczny poświęcony słynnej filmowej serii pewnie i chętnie byśmy odwiedzili (bo właśnie go otworzyli w USA) - ale nasz technologiczny ekspert Radek Lis miał raczej na myśli potężną awanturę między USA i Chinami…
» więcej
2019-05-31, godz. 12:50
GIERMASZ 2019, czerwiec
» więcej
2019-05-25, godz. 06:00
[25.05.2019] Irony Curtain: From Matryoshka with Love [PC]
Witajcie towarzysze. Miłościwie nam panujący Wódz zaprosił do naszej wspaniałej ojczyzny przedstawiciela prasy ze zgniłego Zachodu, aby sam mógł zobaczyć bogactwa ludu pracującego Matryoszki i zaświadczyć o chwale komunizmu. Będzie…
» więcej
2019-05-25, godz. 06:00
[25.05.2019] RAGE 2 [PS4]
Gdzieś usłyszałem, niestety nie pamiętam już gdzie, że RAGE 2 to takie "Pif paf na wypasie". Muszę przyznać, że to najlepsze określenie tego tytułu. Studio id Software, które było odpowiedzialne przy tej produkcji za strzelanie…
» więcej
2019-05-25, godz. 06:00
[25.05.2019] Darkwood [PS4]
Przecież to nie może być straszne. W jaki sposób gra, której głównego bohatera widzimy z góry może przestraszyć? No przecież to... niemożliwe? No jednak... ale cały opis Darkwood brzmi raczej jak zabawa w bardziej jakiegoś sima…
» więcej
2019-05-25, godz. 06:00
[25.05.2019] Giermasz #349 - Dyktatura dobrych gier
Trzy gry, dwie z Polski - i dwie bardzo udane produkcje. Po pierwsze, oczywiście doceniony już w wersji na PC horror Darkwood . Wierzcie, że to doprawdy przerażające doświadczenie - jak ocenia nasz recenzent Jarek Gowin - teraz w udanej…
» więcej