Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz

Wyścigi bez linii mety? Studio Codemasters miało na to pomysł i po ograniu Onrush stwierdzam, że strzelili w przysłowiową dziesiątkę. Olbrzymia dynamika, walka od pierwszych sekund, widowiskowe wypadki i ostra jazda od startu aż do... mety? Gra zawiera tryb dla pojedynczego gracza, ale prawdziwy pazur pokazuje w sieciowych zmaganiach z 11 innymi miłośnikami błota na zębach. Nie byłem gotowy na Onrush, bo po pierwszych trailerach wiedziałem, że chcę w to zagrać. Od tego czasu sukcesywnie ignorowałem kolejne materiały, by wraz z uruchomieniem silnika doznać pozytywnego szoku. Od razu trzeba zaznaczyć, że jest absolutny arcade, całkowicie luźna jazda skupiająca się na zabawie. Słowo symulacje nie pojawia się tu ani razu i dobrze. By doprecyzować, za grę odpowiada zespół, który wcześniej pod nazwą Evolution Studios popełnili takie świetne gry wyścigowe jak WRC, serię MotorStorm czy DriveClub. Jak widać, doskonale znają się na dostarczaniu przyjemności z jazdy.


Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Techland .
GIERMASZ-Recenzja Onrush
Kolorowe menu, kustomizacja pojazdów i zawodników, luźne młodzieżowe gesty, agresywna muzyka i drętwe komunikaty podczas wyścigu. Tak, pewnie jestem za stary, ale tego typu otoczka do mnie nie przemawia. Wychowany na klasycznych arcade'ówkach bez zbędnych kolorowanek, początkowo miałem problem z Onrush. Animacje wprowadzające z dialogami rodem z Disney Channel czy MTV. Ale spokojnie, pacjent przeżył. Zatankował nitro i ruszył walczyć na trasę.

Wszystkie trasy, a jest ich zadziwiająco mało, to rozbudowane pętle z kilkoma nic nie dającymi skrótami. Za to ich wykonanie, które przy tej dynamice ciężko obserwować, to już mistrzostwo. Zielone łąki, niebezpieczny las, jazda plażą, w terenach górzystych, na budowie, wśród magazynów, czy po tamie. Całą dobę, latem i zimą. Po piasku, wodzie, trawie czy śniegu. A do tego cudowne, potężne, często trwające kilka sekund skoki. Jest szybko, dynamicznie, agresywnie i niebezpiecznie. W sumie nie wiadomo do końca, czy skupiać się na walce z zawodnikami drużyny przeciwnika czy na bezpiecznej jeździe, by przypadkiem nie zaliczyć dzwona w stojące na środku drogi drzewo.

Cały pomysł na Onrush to drużynowa walka 6 na 6 pojazdów. W zależności od trybu gry, są to motocykle, buggie, samochody lekkie, jeepy czy potężne półciężarówki. Wybór jest ograniczony do kilku maszyn i nie każda zawsze jest dostępna. Początkowy tryb kariery dla pojedynczego gracza pozwala systematycznie poznawać trasy, pojazdy i tryby gry, aż do odkrycia wszystkiego. Wraz z zbieranym doświadczeniem zdobywa się też walutę, która można przeznaczyć na nowe skórki dla pojazdów, ciuchy czy tricki dla kierujących. Czysta kosmetyka. Są też loot boksy z których wypadają wymienione rzeczy, ale jest to opcja nie wpływająca na grę.

Samą jazdę można określić wojną na trasie. Ciągłe spychanie, uderzanie i kraksy. W ten sposób napełnia się też pasek Rush, który jest specjalną umiejętnością każdego pojazdu i powoduje popłoch w szeregach przeciwnika. Wrak ściele się gęsto. Wspominałem wcześniej o trybach gry. Nie jest ich dużo, ale różnorodność sprawia, że się nie nudzą. Jazda na punkty, rozbijanie kolejnych przeciwników, przejmowanie stref czy przejeżdżanie przez bramki dające dodatkowy czas drużynie. Tu wszystko jest zespołowe i w pojedynkę nic się nie zdziała. Podobnie jest w zmaganiach po sieci, z tą różnicą, że żywy człowiek potrafi więcej i robi to lepiej. Wojna ta trasie to najdelikatniejsze określenie. W sumie to najważniejszy tryb zabawy, od którego ciężko się oderwać.

Ale są tez minusy, choć tez zależy od sytuacji. Wspomniany special zwany Rush potrafi skutecznie zasłonić widok i przy kosmicznej jeździe przez np. las łatwo o konkretnego dzwona. Podobnie pojawianie się na trasie po wcześniejszej kraksie. Wielokrotnie bywało tak, że sekundę po tym, jak mogłem sterować samochodem czy motocyklem, wbijał się we mnie przeciwnik i znów zaliczałem dzwona. Gdy zdarza się to kilka razy pod rząd, masz ochote wyłączyć grę. Ale to taki delikatny minus na całej i udanej grze. Fajny jest też efekt dynamicznej muzyki, która reaguje na poczynania gracza i odpowiednio zmienia tempo.

Onrush to bardzo udane, arcade'owe wyścigi. Iskry sypią się cały czas, wypadków jest tu więcej niż w Burnoucie, a dynamika zmagań powala. Minusem jest dość mała liczba tras, ale dostępne pojazdy i tryby gry niwelują te uciążliwość. Jeśli lubicie zabawę na trasie i szaleńcze tempo, Onrush wpisuje się w to idealnie.

Zobacz także

2018-04-21, godz. 06:00 Street Fighter II: The World Warrior (1991 r.) Można nie być fanem bijatyk, można nigdy w żadną nie zagrać, ale tytuł Street Fighter II z 1991 roku powinien być znany każdemu graczowi. To właśnie druga część serii japońskiego studia Capcom podbiła automaty, SNES-a, a później… » więcej 2018-04-14, godz. 06:00 [14.04.2018] Pizza Connection 3 [PS4] Mam nadzieję, że przed dzisiejszą recenzją wrzuciliście co nieco na ząb, bo gra, którą przyszło mi sprawdzić, może sprawić, że głód dopadnie nawet największego niejadka. Plan na dziś? Zainwestować trochę żywej gotówki… » więcej 2018-04-14, godz. 06:00 [14.04.2018] Nowości w świecie World of Tanks 1.0 i nie tylko Nowy silnik graficzny - niemalże rewolucja - w słynnej grze sieciowej World of Tanks (teraz w wersji 1.0), to był jeden z powodów, dla których do studia Polskiego Radia w Warszawie zaprosiliśmy Konrada Rawińskiego z firmy Wargaming.net… » więcej 2018-04-14, godz. 06:00 [14.04.2018] Przesłuchanie Na wszystkie pytania nie odpowiedział, ale do wszystkich był profesjonalnie przygotowany (łącznie ze wskazówkami, kiedy należy się uśmiechnąć) - czyli nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis przegląd tygodnia rozpoczął od… » więcej 2018-04-14, godz. 06:00 [14.04.2018] Zepsuli nam Wiedźmina... ... miały być "szmery-bajery na PlayStation 4" - a póki co mamy klapę... Zapowiedziana łatka, w teorii poprawiająca grafikę na mocniejszej wersji konsoli, zamiast Wiedźmina III: Dziki Gon upiększyć, to zdecydowanie go popsuła. Łatka… » więcej 2018-04-14, godz. 06:00 [14.04.2018] Giermasz #292 - Poszli czołgiem Lubicie pizzę? Takie retoryczne pytanie, bo kto niby nie lubi, hę? A co by się stało, jakby poprowadzić włoską restaurację? - na to pytanie starali się odpowiedzieć twórcy gry Pizza Connection 3 . Ale według naszego recenzenta… » więcej 2018-04-14, godz. 06:00 [14.04.2018] Pizza Connection 3 [PS4] Mam nadzieję, że przed dzisiejszą recenzją wrzuciliście co nieco na ząb, bo gra, którą przyszło mi sprawdzić, może sprawić, że głód dopadnie nawet największego niejadka. Plan na dziś? Zainwestować trochę żywej gotówki… » więcej 2018-04-14, godz. 06:00 [14.04.2018] Pizza Connection 3 [PS4] Mam nadzieję, że przed dzisiejszą recenzją wrzuciliście co nieco na ząb, bo gra, którą przyszło mi sprawdzić, może sprawić, że głód dopadnie nawet największego niejadka. Plan na dziś? Zainwestować trochę żywej gotówki… » więcej 2018-04-07, godz. 11:46 [07.04.2018] A Way Out [PS4] Firma Electronic Arts - tak jak jest wielkim koncernem nastawionym na ogromne hity (i ogromne zyski) - co jakiś czas zaskakuje graczy wspieraniem zdecydowanie mniejszych projektów. Takim można nazwać kooperacyjną grę A Way Out. Właśnie… » więcej 2018-04-07, godz. 06:00 [07.04.2018] Giermasz #291 - Wspólna zabawa W tym Giermaszu dwie recenzje - chociaż w ich tworzenie były zaangażowane trzy osoby. Dlaczego? Bo naprawdę bardzo udana gra A Way Out to produkcja tylko do kooperacyjnej zabawy. Niezmiernie cieszy decyzja wydawcy, dzięki której wystarczy… » więcej
362363364365366367368