Grę do recenzji dostaliśmy od dystrybutora Nintendo na Polskę firmy Conquest entertainment a.s.
"Zamotałem" początek tej recenzji, więc pora na wyjaśnienia. Otóż pierwsze przejście gry to, powiedzmy, kampania fabularna. Zwariowany spryciarz, nieco grubiański acz przebiegły Wario szuka sposobów na łatwy zarobek. I trafia do branży gier komputerowych. Nie będę wiele więcej zdradzał, nawet nie dlatego, że odkryję Wam jakąś wielką tajemnicę związaną z tą, hmm, "fabułą" - ale te zwariowane filmiki przerywnikowe po prostu najlepiej obejrzeć samemu. Skojarzyły mi się z popularnymi kreskówkami ni to dla dzieci a bardziej dla dorosłych, jakich nie brakuje w telewizji. I ten aspekt WarioWare Gold bardzo, ale to bardzo mi się spodobał.
Oczywiście, gdy nie oglądamy filmików, gramy. A właściwie: mini-gramy. WarioWare Gold wypełnia ponad 300 "drobiazgów". Trwają dosłownie po kilka sekund, ułamek sekundy mamy za to na zorientowanie się, o co chodzi w danej gierce - no i naturalnie trzeba odpowiednio zareagować. Może wcisnąć przycisk, może przechylić konsolkę, może użyć stylusa... możliwości jest sporo (wszak gierek jest, jako się rzekło, ponad 300). Zaprojektowano je naprawdę niezwykle pomysłowo, zresztą, sporą część twórcy wzięli z poprzednich odsłon serii. Jest to doprawdy chwilami dziwaczny miks: od wcelowania, hmm, palcem w dziurkę od nosa, poprzez mega-krótkie-platformówki po pseudo-samochodówkę... Nie wymagajcie opisania całej trzysetki - zapewniam, że zabawa jest przednia.
Skąd więc te wątpliwości co do oceny, jakie wyraziłem na początku tego tekstu? Przecież wciąż WarioWare Gold chwalę, a jednak są wątpliwości... Ano dlatego, że po zakończeniu trybu fabularnego, zostaje nam w zasadzie masterowanie czyli śrubowanie wyników wspomnianych mini-gierek. Wiadomo, robią się coraz trudniejsze, coraz mniej czasu mamy na reakcję. Tyle, że... no cóż, jakoś szczególnie mnie to nie wciągnęło. Gdy zabawa była "obudowana" filmikami, fajnie - później, ech, no nie miałem ochoty do tego wracać. Jest też możliwość wspólnej gry w lokalnej kooperacji - ale nie miałem okazji sprawdzić, bo jedyna osoba z 3DS-em którą znam musiałaby kupić swój egzemplarz gry.
Jednocześnie nie wątpię, że WarioWare Gold to świetna propozycja na krótkie sesje, doskonale się sprawdzi w drodze do szkoły czy do pracy. Mi bardzo podoba się humor, ogromna pomysłowość w projektowaniu mini-gierek - ale szczerze przyznaję, że nie miałem motywacji, aby do WarioWare Gold regularnie wracać. Co wcale nie musi oznaczać, że nie jest to gra właśnie dla Ciebie.
Zobacz także
2017-09-02, godz. 06:00
Galaga (1981 r.)
Mimo, że w latach 80. i 90. studia hurtowo produkowały nowe gry, trafiały się firmy i serie, które rozwijane były od samego początku. Tak też było z wydaną w 1981 roku Galagą. Wyprodukowana przez Namco japońska automatowa gra zręcznościowa…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Ken Follett: Filary Ziemi [PC]
Hej! Dzisiaj opowiem Wam o grze, która z pewnością zainteresuje fanów dobrych, ale też nietypowych i nieszablonowych przygodówek, a jak wiadomo takich tytułów to w ostatnich latach na rynku można ze świecą szukać. The Pillars of…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Ken Follett: Filary Ziemi [PC]
Hej! Dzisiaj opowiem Wam o grze, która z pewnością zainteresuje fanów dobrych, ale też nietypowych i nieszablonowych przygodówek, a jak wiadomo takich tytułów to w ostatnich latach na rynku można ze świecą szukać. The Pillars of…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Ken Follett: Filary Ziemi [PC]
Hej! Dzisiaj opowiem Wam o grze, która z pewnością zainteresuje fanów dobrych, ale też nietypowych i nieszablonowych przygodówek, a jak wiadomo takich tytułów to w ostatnich latach na rynku można ze świecą szukać. The Pillars of…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Agents of Mayhem [PS4]
Agents of Mayhem to jedna z tych gier, które trudno nazwać inaczej niż ,,solidna", ale w sumie nic poza tym. Na pierwszy rzut oka gra, ładnie wygląda, świeci się i tak dalej, ale po pewnym czasie... No właśnie. Graliście w Saints…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Fortnite [PS4]
Człowiek człowiekowi wilkiem a zombie zombie zombie. Znowu zombie? Ileż można strzelać do umarlaków? Rozjeżdżać umarlaki, palić, pożerać pojedynczo, grupowo, hordami na poważnie, na niepoważnie, na strasznie, na śmiesznie. Otóż…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Fortnite [PS4]
Człowiek człowiekowi wilkiem a zombie zombie zombie. Znowu zombie? Ileż można strzelać do umarlaków? Rozjeżdżać umarlaki, palić, pożerać pojedynczo, grupowo, hordami na poważnie, na niepoważnie, na strasznie, na śmiesznie. Otóż…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Fortnite [PS4]
Człowiek człowiekowi wilkiem a zombie zombie zombie. Znowu zombie? Ileż można strzelać do umarlaków? Rozjeżdżać umarlaki, palić, pożerać pojedynczo, grupowo, hordami na poważnie, na niepoważnie, na strasznie, na śmiesznie. Otóż…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Hellblade: Senua's Sacrifice [PS4]
"Dawno nie grałem w tak smutną i przytłaczającą grę" - pomyślałem, zdejmując słuchawki z głowy, w tle leciały napisy końcowe gry Hellblade: Senua's Sacrifice. To oczywiście świetna rekomendacja dla tej produkcji, gdy potrafi…
» więcej
2017-09-02, godz. 06:00
[02.09.2017] Hellblade: Senua's Sacrifice [PS4]
"Dawno nie grałem w tak smutną i przytłaczającą grę" - pomyślałem, zdejmując słuchawki z głowy, w tle leciały napisy końcowe gry Hellblade: Senua's Sacrifice. To oczywiście świetna rekomendacja dla tej produkcji, gdy potrafi…
» więcej