Grę do recenzji dostaliśmy od sklepu internetowego GOG.com
W Project Warlock jesteśmy tytułowym czarnoksiężnikiem, który postanawia uratować świat od wszelkiego plugastwa - potworów, demonów i bliżej nieokreślonych jednookich stworów włącznie. Odpalam więc grę i moim oczom pokazuje się proste, retro menu z kilkoma opcjami - bez żadnych udziwnień - i to mi się podoba. Cała gra jest generalnie w stylu retro, więc nie oczekujmy tutaj rozbudowanej fabuły, wielu wątków czy też dialogów.
Bierzemy więc siekierę w dłoń i lecimy zabijać potwory. I więcej potworów. A za rogiem, tutaj Was zaskoczę... kolejne potwory. W grze mierzymy się z 72 typami wrogów, do ich pokonania możemy korzystać z arsenału 40 typów broni a do pomocy mamy również 8 czarów. Kolejne typy broni oraz czary odblokowujemy oczywiście w miarę postępów rozgrywki w specjalnym warsztacie do którego zaglądamy automatycznie po każdej z lokacji. Na koniec każdego rozdziału czeka nas nic innego jak potyczka z ogromnym bossem, który jest wymagającym przeciwnikiem - niezależnie od wybranego poziomu trudności.
W grze za zabijanie potworów i eksplorowanie pomieszczeń dostajemy punkty doświadczenia, które możemy później wykorzystywać na rozwój statystyk naszej postaci, perki oraz ulepszenia broni i zaklęcia. Na plus dla tej konkretnej produkcji, drzewko umiejętności jest proste w obsłudze, więc nie spędzimy dużo czasu na zastanawianiu się jak rozwijać swojego czarnoksiężnika.
W lokacjach przedstawionych w Project Warlock nie brakuje nawiązań do wspomnianego wcześniej DOOMa czy Duke Nukem a sam klimat gry jest momentami przerażający. Poza tym mnie osobiście "zabijało" tempo rozgrywki - w pozytywnym znaczeniu. Przez minutę chodziłem po jednej z pierwszych lokacji i byłem przekonany, że za drzwiami czeka na mnie horda przeciwników a tam nic! I kiedy poczułem się już wystarczająco pewnie okazało się, że otworzyła się pod moim bohaterem zapadnia i trafiłem do pomieszczenia pełnego krwiożerczych demonów - ot tak, żeby urozmaicić rozgrywkę.
Podkład muzyczny - fenomenalny, moim zdaniem świetnie oddaje mroczny klimat tej gry. Z takim zestawem i grafiką przypominającą momentami Minecrafta bawiłem się genialnie.
Dla mnie Project Warlock był... i w sumie nadal jest - o czym wspominałem w redakcji - odskocznią od ciężkich tytułów. Takich, które wymagają od nas główkowania, opracowania taktyki czy "rozkminiania" wątku fabularnego - coś jak w Wiedźminie czy Skyrimie. Tutaj wystarczy odpalić grę, naszpikować się bronią i ruszać - martwiąc się tylko lub aż o pasek zdrowia postaci.
A więc jeżeli szukacie grywalnego FPS'a w stylu retro to Project Warlock zaspokoi Wasze wszystkie pragnienia.
Zobacz także
2020-02-14, godz. 15:28
ARCHIWUM 2020
» więcej
2020-02-14, godz. 15:28
ARCHIWUM 2020, styczeń
» więcej
2020-02-14, godz. 14:14
[08.02.2020] Reperkusje
Żeby było śmieszniej - tytułowych reperkusji po opóźnieniu premiery największej polskiej produkcji właściwie nie było. Bo dzięki serialowi o Białym Wilku znowu świetnie im się sprzedają gry z tym bohaterem i zamiast dołować…
» więcej
2020-02-14, godz. 13:53
[08.02.2020] Koronawirus cz1
Cóż - to może i nie jest dobra konstatacja - gdy zakładamy, że pojawią się kolejne części kącika technologicznego, które mogą zdominować informacje o niebezpiecznej sytuacji jaka zdarzyła się w Chinach. Nasz ekspert Radek Lis…
» więcej
2020-02-08, godz. 06:00
Please The Gods [Switch]
Kostki, kostki... wszędzie widzę kostki... Te do gry, dodajmy dla jasności, heh. Właściwie Please The Gods jawi mi się jako jedna wielka sześcienna kostka, bo i na generowanych przez konsolę rzutach i losowości oparto zabawę w tej…
» więcej
2020-02-08, godz. 06:00
Please The Gods [Switch]
Kostki, kostki... wszędzie widzę kostki... Te do gry, dodajmy dla jasności, heh. Właściwie Please The Gods jawi mi się jako jedna wielka sześcienna kostka, bo i na generowanych przez konsolę rzutach i losowości oparto zabawę w tej…
» więcej
2020-02-08, godz. 06:00
Please The Gods [Switch]
Kostki, kostki... wszędzie widzę kostki... Te do gry, dodajmy dla jasności, heh. Właściwie Please The Gods jawi mi się jako jedna wielka sześcienna kostka, bo i na generowanych przez konsolę rzutach i losowości oparto zabawę w tej…
» więcej
2020-02-08, godz. 06:00
Myst (1993 r.)
W roku 1993 pojawiła się przygodówka point&click Myst, która przyczyniła się do zwiększenia popularności płyt CD-ROM, co w tamtych czasach było dużą nowością. Ale to nie był jedyny powód popularności gry studia Cyan Worlds…
» więcej
2020-02-08, godz. 06:00
[08.02.2020] Przegląd tygodnia
Współzałożyciel legendarnego - chyba nawet najsłynniejszego - studia w branży odchodzi. Dan Houser nie będzie już produkował, pisał scenariuszy dla gier ze stajni Rockstar. A pracował przy tak nietuzinkowych tytułach jak seria…
» więcej
2020-02-08, godz. 06:00
Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści [Switch]
Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści to bardzo ciekawy przypadek. Produkcja polskiego CD Projektu RED w roku 2018 zebrała znakomite branżowe recenzje, bo średnia 85 na 100 oznacza grę dużo więcej niż udaną. Również gracze nie kryli…
» więcej