Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega .
Football Manager 2019 zdecydowanie stawia na spokojny rozwój. Przede wszystkim, wraz z nowym tytułem, do naszej dyspozycji dostaliśmy uaktualnione składy wszystkich drużyn. A jest ich naprawdę sporo, bo możemy dowolnie wybierać i przebierać spośród zespołów z 26 licencjonowanych lig z 11 państw całego globu.
Co do większych zmian, to fani serii na pewno zwrócą uwagę na kompletnie przebudowany system tworzenia własnej taktyki. Od teraz jest o wiele bardziej intuicyjny i niemal prowadzi nas tutaj za rączkę. W kolejnych krokach decydujemy, jaką formacją chcemy rozgrywać mecze, czy nasi zawodnicy będą nastawieni na ofensywę, defensywę czy może grę z kontrataku, skupiamy się także na rozdzieleniu poleceń i zadań dla konkretnych zawodników. Ponadto, jeśli tylko chcemy, możemy także już w tym momencie wybrać piłkarzy, którzy będą odpowiedzialni za dośrodkowania, wyrzuty z autów, czy też strzelanie karnych. Gdy już i na to się zdecydujemy gra zapisuje naszą gotową i dopracowaną już taktykę i od teraz musi minąć ładnych kilka tygodni, by nasz zespół ją w miarę opanował. Cały proces tworzenia naszego indywidualnego schematu gry trwa tutaj maksymalnie kilka minut i z czystym sercem mogę powiedzieć, że to pierwszy Football Manager, w którym, niemal z miejsca, udało mi się stworzyć naprawdę dopracowaną taktykę. Tutaj duży plus dla twórców.
Kolejny plus za poprawienie systemu treningów. Pamiętam, że w poprzednich wersjach popularnego FM-a tworzenie i przydzielanie zawodników do poszczególnych ćwiczeń nie należało do najłatwiejszych rzeczy, ale od najnowszej wersji tego tytułu wreszcie stało się to dziecinnie proste i przyjemne. Co ważniejsze, od teraz treningi jeszcze mocniej wpływają na aktualną czy przyszłą formę naszych zawodników, a ulepszony system terminarza daje nam większą kontrolę nad tym, jak przygotowani wyjdziemy na nasz kolejny mecz. Co więcej, dobrze rozpisane ćwiczenia potrafią ekspresowo rozwinąć naszych młodzieżowców, po których gwarantuje Wam, że momentalnie utworzy się kolejka zamożnych chętnych. Zdecydowanie warto więc poświęcić chwilę na dokładne zaprogramowanie naszych treningów.
Ale to nie koniec zmian. FM 2019 dogonił w końcu nowinki technologiczne z tych prawdziwych, futbolowych boisk. Od teraz sędziowie w grze mają do swojej dyspozycji system VAR, dzięki czemu są w stanie na bieżąco, dzięki powtórkom wideo sprawdzić, czy np. dany zawodników faktycznie faulował piłkarza drużyny przeciwnej czy też piłka wyszła poza obręb boiska, a w wypadku pomyłki może on nawet swoją decyzję cofnąć. Drugim, także nowym systemem zaimplementowanym w grze jest technologia goal-line, która na bieżąco informuje arbitra, czy piłka po strzale przekroczyła całym swoim obwodem linię bramkową czy też jednak gol nie powinien zostać uznany.
I to w sumie tyle jeśli chodzi o największe zmiany w najnowszej odsłonie tego symulatora. Oczywiście, twórcy zadbali także o wiele innych, lecz nieco mniej istotnych rzeczy, jak rozbudowane rozmowy motywacyjne przed, w trakcie i po meczu, które od teraz mają jeszcze większy wpływ na formę i styl gry naszego zespołu. Warto więc ostrożnie i z rozwagą decydować o tym, co w danym momencie chcemy konkretnemu zawodnikowi powiedzieć, bo może go to zarówno zmotywować do lepszej gry lub wręcz przeciwnie, kompletnie rozkojarzyć i zbić z pantałyku. Ponadto twórcy skupili się także na rozbudowie systemu scoutingu i negocjacji transferowych, który od teraz daje nam spore pole do popisu podczas polowania na naszych upatrzonych wcześniej zawodników. Odnoszę też wrażenie, że w FM 2019 o wiele łatwiej jest wyszukać, a później oszlifować piłkarski diament, zanim trafi on w ręce prawdziwych tuz dzisiejszego futbolu.
Podsumowując, Football Manager 2019 to tytuł, który niczym mnie nie zaskoczył, ale w tym pozytywnym słowa znaczeniu. FM 2019 to nadal, niezmiennie niedościgniony i najlepszy obecnie na rynku symulator trenera klubu piłki nożnej. To gra która niesamowicie wciąga, sprawia, że cieszymy się jak dziecko z każdej nawet najmniejszej wygranej i irytujemy się niemiłosiernie przy każdej straconej bramce. Gra nie wybacza jednak początkującym graczom. Wymaga sporego ogarnięcia, zrozumienia mechaniki i opanowania wielu aspektów zarządzania wybranym przez nas klubem. Bez przygotowania odpowiedniego treningu nasi piłkarze będą kompletnie bez formy. Bez ustalenia właściwej taktyki, na boisku panować będzie chaos, a bez odpowiednich transferów i kadry prędzej czy później dojdzie do serii porażek, buntu na naszym pokładzie, a my momentalnie pożegnamy się z pracą. Klucz w tym, by znaleźć ten złoty środek i nauczyć się zarządzać naszym zespołem, a nie jest to prosta sprawa i na pewno zajmie Wam to co najmniej kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt godzin. Warto jednak się przemęczyć, bo późniejsze oglądanie naszej drużyny, która wprost nie ma sobie równych, na ligowych jak i pucharowych boiskach, sprawia naprawdę sporo radości.
Szczerze polecam Wam sprawdzić się w roli trenera drużyny na przykład z angielskiej Premier League, hiszpańskiej La Liga czy rodzimej Ekstraklasy, bo może akurat okaże się, że macie do tego prawdziwą smykałkę i to właśnie Wy wprowadzicie swój ukochany klub na szczyt futbolowego świata. Cześć!
Zobacz także
2017-08-19, godz. 06:00
[19.08.2017] Przegląd tygodnia
Możecie sobie mówić co chcecie - że przecież remaster, "odgrzewany kotlet", że trzeci raz trzeba zapłacić za to samo: bo była wersja pierwotna na PS2, później remaster na PS3 - a jak wieść niesie, pod koniec tego roku ukaże się…
» więcej
2017-08-19, godz. 06:00
[19.08.2017] Giermasz #258 - Brak towaru
Popatrzyliście pewnie na tytuł - na czas audycji - na tytuł - to jaki niby brak towaru?! Ano - w tym programie, z różnych powodów, zabrakło recenzji. Więcej oczywiście mówimy o tym w audycji, dodajmy na pocieszenie, że wszelkie…
» więcej
2017-08-12, godz. 06:00
Sonic the Hedgehog (1991 r.)
W 1991 roku SEGA wydała grę, dzięki której narodziła się maskotka tej firmy. Chodzi oczywiście o niebieskiego jeża, który zadebiutował w grze Sonic the Hedgehog na konsoli Sega Mega Drive. Od samego początku założenia były jasne…
» więcej
2017-08-12, godz. 06:00
[12.08.2017] Dr. Kawashima’s Devilish Brain Training: Can You Stay Focused? [3DS]
Właściwie nie bardzo wiem, jak oceniać Dr. Kawashima’s Devilish Brain Training: Can You Stay Focused? Chociaż za długość nazwy należy się przynajmniej 11 na 10, he he... A tak już poważniej: trochę trudno mi rozpatrywać rzeczoną…
» więcej
2017-08-12, godz. 06:00
[12.08.2017] Titan Siege [BETA-PC]
W przepychu sieciowych gier RPG trudno znaleźć prawdziwą perełkę. Produkcję, która wyznaczałaby nowe standardy albo wywoływała w graczu efekt ,,WOW". Tym razem... również się nie udało. Titan Siege niestety tę rywalizację przegrywa…
» więcej
2017-08-12, godz. 06:00
[12.08.2017] Dr. Kawashima’s Devilish Brain Training: Can You Stay Focused? [3DS]
Właściwie nie bardzo wiem, jak oceniać Dr. Kawashima’s Devilish Brain Training: Can You Stay Focused? Chociaż za długość nazwy należy się przynajmniej 11 na 10, he he... A tak już poważniej: trochę trudno mi rozpatrywać rzeczoną…
» więcej
2017-08-12, godz. 06:00
[12.08.2017] Titan Siege [BETA-PC]
W przepychu sieciowych gier RPG trudno znaleźć prawdziwą perełkę. Produkcję, która wyznaczałaby nowe standardy albo wywoływała w graczu efekt ,,WOW". Tym razem... również się nie udało. Titan Siege niestety tę rywalizację przegrywa…
» więcej
2017-08-12, godz. 06:00
[12.08.2017] Przegląd tygodnia
W zeszły weekend mieliśmy w Szczecinie zlot żaglowców - to pozostańmy w klimacie: bardzo ciekawie się zapowiadająca piracka gra Skull&Bones , jak się okazuje, nie będzie mieć klasycznej kampanii dla jednego gracza. Chociaż: ponieważ…
» więcej
2017-08-12, godz. 06:00
[12.08.2017] Titan Siege [BETA-PC]
W przepychu sieciowych gier RPG trudno znaleźć prawdziwą perełkę. Produkcję, która wyznaczałaby nowe standardy albo wywoływała w graczu efekt ,,WOW". Tym razem... również się nie udało. Titan Siege niestety tę rywalizację przegrywa…
» więcej
2017-08-12, godz. 06:00
[12.08.2017] Dr. Kawashima’s Devilish Brain Training: Can You Stay Focused? [3DS]
Właściwie nie bardzo wiem, jak oceniać Dr. Kawashima’s Devilish Brain Training: Can You Stay Focused? Chociaż za długość nazwy należy się przynajmniej 11 na 10, he he... A tak już poważniej: trochę trudno mi rozpatrywać rzeczoną…
» więcej