Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Powinienem się już przyzwyczaić, że nie mogę się przyzwyczaić. Andrzej przecież dość regularnie wręcza mi gry z kraju Kwitnącej Wiśni, które wymagają od kogoś takiego jak ja nieco więcej wysiłku intelektualnego, żeby... to wszystko ogarnąć. Z My Hero One's Justice prawie się udało. No, nie było źle, ale mogło być zdecydowanie lepiej. Gra oparta jest na japońskiej (a jakże) kreskówce My Hero Academia - historia jest dość prosta, ale z potencjałem. Zdecydowana większość ludzi ma supermoce. Nie należy do nich główny bohater, który dostanie cząstkę zdolności największego z herosów. Tyle w skrócie. W grze ta wiedza nie przydała się specjalnie, bo fabuła rozgrywa się gdzieś między drugim a trzecim sezonem serialu...

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega .

... co nie ułatwia i tak już pogmatwanej historii - i prawdę mówiąc, mimo usilnych starań, mam wrażenie, że duża jej część gdzieś mi umknęła. Ale skoro gra jest o gościach, którzy posiadają supermoce, to można śmiało przypuszczać, że jednak cała zabawa opiera się na innym fundamencie niż wyrafinowana opowieść.

Oczywiście mamy tu do czynienia z grą walki - superbohaterskiej. I - dobra, już teraz Wam zdradzę - mam bardzo nierówne odczucia związane z tą grą. Z jednej strony - walki wyglądają atrakcyjnie - są dość szybkie, naciśnięcie właściwie każdego przycisku skutkuje ciosem specjalnym, są wysokie skoki, a całość dzieje się na arenach, które można swobodnie dewastować - odpadają kawałki ścian, drzwi wypadają razem z futryną, kruszą się filary, niszczy się podłoże - ale grałem trochę z cytrynowym grymasem na ustach...

Po pierwsze - dla kogoś, kto przyzwyczajony jest jednak do europejskiej kultury i nie jest megafanem Japonii wybór postaci będzie stanowił wyzwanie, bo większość wygląda co najmniej groteskowo - mają jakieś (o rany!) dziwne - według mnie infantylne - stroje: na przykład chłopak, który nosi rękawice w kształcie olbrzymich granatów, do tego na głowach mają fryzury zaprzeczające prawom fizyki. Nie wszystkim przypadną do gustu też specjalne zdolności, jakimi dysponują - jedna z wojowniczek ma wystające z uszu przewody - z tym, że chyba zrobione z jej ciała - zakończone minijackami - wtyczkami jak od słuchawek. Może je wydłużać, podłączać do głośników w jednym ze specjalnych ciosów czy chłostać nimi oponenta. Jakoś mnie to... odrzuca. Mi odpowiadało może ze dwóch bohaterów.

Nie najlepiej jest też z inteligencją komputerowych przeciwników - zdarza się, że idiotycznie biegają po arenie w kółko, blokują się w kątach albo nie odpowiadają na ataki. Choć przyznaję, że jak przebrnąłem już przez etap wybierania bohatera, przymknąłem oko na głupawe zachowania oponentów, to walki były całkiem przyjemne. Tym bardziej, że - jak już wcześniej mówiłem - stronie wizualnej nie można nic zarzucić - podobnie dźwiękowej - nie ma angielskiego dubbingu - i chyba całe szczęście - wszyscy mówią po japońsku, mamy angielskie napisy.

Poza trybem fabularnym My Hero One's Justice oferuje standardowe walki w sieci i misje do wykonania, choć tu nie ma niczego porywającego, ot - kolejny pretekst, żeby z kimś tam spuścić sobie łomot. Jest też możliwość wyposażania naszych bohaterów w nowy sprzęt czy ubrania, choć ten system jest raczej mało przystępny i raczej mnie nie zachęcił do korzystania.

Poczytałem trochę opinii fanów serialu, na podstawie którego powstał My Hero One's Justice i oni raczej są rozczarowani - narzekają na małą liczbę postaci, niezbyt wierne ich odwzorowanie czy brak spójności z historią opowiedzianą w animacji. A co do - "nie fanów": oni mogą poczuć się tu bardzo zagubieni i raczej nie będzie im sprawiać frajdy wcielanie się w postaci, o których nigdy nie słyszeli, z którymi trudno będzie się identyfikować. Szkoda - mamy do czynienia ze średniakiem. Z potencjałem, szczególnie ze względu na model starć, ale to nadal jest tylko trója w szkolnej skali ocen.

Zobacz także

2018-07-28, godz. 06:00 [28.07.2018] Kupka wstydu: What Remains of Edith Finch [PS4] Dziwnie będzie pisać recenzję możliwie jak najstaranniej unikając opisywania samej gry... No, ale tak to wygląda: po prostu przed włączeniem What Remains of Edith Finch najlepiej wiedzieć o tej produkcji jak najmniej. Nie oglądajcie… » więcej 2018-07-28, godz. 06:00 [28.07.2018] Kupka wstydu: What Remains of Edith Finch [PS4] Dziwnie będzie pisać recenzję możliwie jak najstaranniej unikając opisywania samej gry... No, ale tak to wygląda: po prostu przed włączeniem What Remains of Edith Finch najlepiej wiedzieć o tej produkcji jak najmniej. Nie oglądajcie… » więcej 2018-07-28, godz. 06:00 [28.07.2018] Far Cry 5: Uwięzieni na Marsie [PS4] Pewnie słyszeliście o reżyserze filmów science fiction nazwiskiem Ed Wood? To ten, który nakręcił "Plan dziewięć z kosmosu", uznawany niekiedy za jedną z najgorszych produkcji w historii kinematografii. Jego twórczość od dawna… » więcej 2018-07-28, godz. 06:00 Miecze Valdgira (1991 r.) Historia polskiej firmy ASF rozpoczęła się w 1991 roku od mocnego uderzenia. Pierwszą wydaną przez nich grą były Miecze Valdgira, wciągająca platformówka z elementami przygodówki. Fabuła została osadzona w podziemiach zamku Heldgor… » więcej 2018-07-28, godz. 06:00 [28.07.2018] Przegląd tygodnia Już nic złego się nie wydarzy, data premiery nie jest zagrożona, bo gra ma tak zwany "złoty" status - a ujawniane ostatnio filmiki z rozgrywką skutecznie (co i oczywiście jest ich promocyjnym celem) podsycają zainteresowanie przed… » więcej 2018-07-28, godz. 06:00 [28.07.2018] Far Cry 5: Uwięzieni na Marsie [PS4] Pewnie słyszeliście o reżyserze filmów science fiction nazwiskiem Ed Wood? To ten, który nakręcił "Plan dziewięć z kosmosu", uznawany niekiedy za jedną z najgorszych produkcji w historii kinematografii. Jego twórczość od dawna… » więcej 2018-07-28, godz. 06:00 [28.07.2018] Far Cry 5: Uwięzieni na Marsie [PS4] Pewnie słyszeliście o reżyserze filmów science fiction nazwiskiem Ed Wood? To ten, który nakręcił "Plan dziewięć z kosmosu", uznawany niekiedy za jedną z najgorszych produkcji w historii kinematografii. Jego twórczość od dawna… » więcej 2018-07-28, godz. 06:00 [28.07.2018] Kupka wstydu: What Remains of Edith Finch [PS4] Dziwnie będzie pisać recenzję możliwie jak najstaranniej unikając opisywania samej gry... No, ale tak to wygląda: po prostu przed włączeniem What Remains of Edith Finch najlepiej wiedzieć o tej produkcji jak najmniej. Nie oglądajcie… » więcej 2018-07-28, godz. 06:00 [28.07.2018] Podkładanie świni Do robienia sobie "uprzejmości" przez gigantów korporacyjnego świata nowych technologii chyba już się zdążyliśmy przyzwyczaić. A to jeden nakręci serię parodystycznych filmików o produkcie konkurencji, a to oskarżą się o kradzież… » więcej 2018-07-28, godz. 06:00 [28.07.2018] Kliknij klikiem Portowanie czyli przygotowywanie wersji gier na konsolę Nintendo Switch to w przypadku polskich twórców absolutnie normalna praktyka. Do tego stopnia, że jak przyznaje nasz ekspert od rodzimej branży Michał Król, to wydanie kącika… » więcej
346347348349350351352