A w tej kategorii - mój czteroletni syn miał frajdę grając w Psi Patrol: Rusza do akcji! Oczywiście ta produkcja wygląda jak film animowany o pieskach, które ratują mieszkańców Zatoki Przygód dzięki super maszynom i pomocy 10-cio letniego chłopca Rydera. Mam porównanie, bo razem z synkiem nie raz serial obejrzałem - szczególnie, że tak powiem, oprawa kolejnych misji, odprawa, jaką pieski mają przed każdym zadaniem, to wygląda tak jak w bajce. A chociaż głównym rdzeniem rozgrywki są sekwencje platformowe, to zdarzają się wspomniane bardzo proste układanki czy etapy w czasie których kierowany przez dziecko piesek lata albo nurkuje. Dla przedszkolaka to - jak zaobserwowałem - wystarczająca różnorodność. Twórcy nie zapomnieli też, żeby za każdym razem, w każdej misji, podpowiedzieć dziecku co w danym momencie ma zrobić i jaki przycisk pada nacisnąć.

Z drugiej strony, zastanawiam się - chociaż nie traktujcie tego jako zarzut - czy w kwestii oprawy (a może i rozgrywki, kto wie?) nie dało się jednak zrobić więcej? Psi Patrol: Rusza do akcji! zrobiono na popularnym wśród niezależnych twórców silniku Unity i mimo, że z wierzchu gra wygląda jak serial, to w szczególe rozgrywki - na przykład w tłach, dzieje się niewiele - i wydaje mi się, że to raczej pójście na łatwiznę. Podobnie z rozgrywką, czy nie mogłoby się w trakcie misji dziać się jednak nieco więcej?...

... ale to tylko rozważania hardkora, które zupełnie nie przekładają się na to, dla kogo opisywana gra jest adresowana. Młodszy przedszkolak może pograć, mój czterolatek bawił się naprawdę dobrze. Tylko - Drodzy Rodzice - jeżeli już zdecydujecie się kupić Psi Patrol: Rusza do akcji!, to grajcie razem z dzieckiem. I nie za długo, kilkadziesiąt minut dziennie wystarczy w zupełności. Wtedy taki zakup/prezent świąteczny może mieć sens.