Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy CDP
W najnowszym "farmerze" otrzymujemy na start do dyspozycji dwie rozległe mapy. Bardzo zróżnicowane, na których jestem przekonany, że każdy znajdzie coś dla siebie. Możemy hodować zwierzęta: kury, świnie czy konie lub oddawać się uprawie zbóż i warzyw.
Gra nie doczekała się zbyt wielu usprawnień jeżeli chodzi o silnik graficzny. W oczy razi też bardzo często odległość rysowania tekstur. Czasami wydaje nam się, że za kilkanaście metrów już nic nie ma a tu nagle wyskakuje nam kolejne pół hektara do zaorania.
Podstawowym i flagowym trybem pozostała kariera. I ta nazwa brzmi dość dziwnie, kiedy mówimy o grze w której wcielamy się w rolę farmera, jednak tak - jest to kariera rolnika. W niej możemy zacząć od zera - czyli z małą ilością gotówki w portfelu staramy się zdobyć pierwszy hektar własnej ziemi. Można również wybrać drugą opcję i wystartować z pokaźną gotówką - z tego co pamiętam kilkaset tysięcy dolarów jednak bez własnego gospodarstwa, które dopiero stworzymy od zera lub (i to najprostsza opcja) pozwolić grze, żeby utworzyła nasze rolnicze imperium za nas.
Dla laika - ten tytuł może wydać się na początku zbyt skomplikowany. Przygotowane przez twórców samouczki zbyt ogólnie opisują jak grać, żeby zarabiać pieniądze, a przynajmniej jak się starać żeby tak było. Ciężko też dojść do tego w jaki sposób operować już na polu, czyli między innymi co zrobić, żeby kury znosiły więcej jajek czy jak zagospodarować polem jęczmienia. Nie mówiąc już o bardziej skomplikowanych aspektach jak chociażby sadzenie ziemniaków, które jest proste tylko z pozoru.
Jednak kiedy już rozwikłamy tych kilka tajemnic (w moim przypadku dzięki tutorialom na Youtubie) gra daje naprawdę dużo satysfakcji. We wspomnianym wcześniej trybie kariery brakuje niestety jakichś wyraźnych celów do zrealizowania i po kilkunastu godzinach zabawy nasza rozgrywka zamienia się w powtarzanie tych samych czynności: kupowanie kolejnych pól, żeby zwiększyć zyski i inwestowanie w coraz lepsze maszyny. A, słowo o maszynach - jest ich ogrom. Nikt o zdrowych zmysłach nie jest chyba w stanie wypróbować wszystkich a na liście znalazł się nawet ciągnik Fiata 1300 DT z 1978 roku.
Oprócz trybu kariery możemy również zagrać przez internet z innymi graczami lub ze znajomymi co może wprowadzić nieco rywalizacji o to, kto pierwszy zostanie potentatem hodowli świń w regionie! Co ważne, w trakcie pracy możemy jak wcześniej zatrudniać pracowników kontrolowanych przez system, którzy mogą za nas wykonywać niektóre z czynności. Ich sztuczna inteligencja została znacznie poprawiona i nie bugują się oni w połowie prac na polu jak dotychczas.
Farming Simulator 19 to gra zarówno dla weteranów serii jak i laików. Ci drudzy będą jednak musieli uzbroić się w cierpliwość i poświęcić kilka godzin zanim zgłębią tajniki pracy na roli. Zbyt wielu zmian z poprzednimi częściami serii niestety nie ma - na nie będziemy musieli poczekać przynajmniej do przyszłego roku.
Gra nie doczekała się zbyt wielu usprawnień jeżeli chodzi o silnik graficzny. W oczy razi też bardzo często odległość rysowania tekstur. Czasami wydaje nam się, że za kilkanaście metrów już nic nie ma a tu nagle wyskakuje nam kolejne pół hektara do zaorania.
Podstawowym i flagowym trybem pozostała kariera. I ta nazwa brzmi dość dziwnie, kiedy mówimy o grze w której wcielamy się w rolę farmera, jednak tak - jest to kariera rolnika. W niej możemy zacząć od zera - czyli z małą ilością gotówki w portfelu staramy się zdobyć pierwszy hektar własnej ziemi. Można również wybrać drugą opcję i wystartować z pokaźną gotówką - z tego co pamiętam kilkaset tysięcy dolarów jednak bez własnego gospodarstwa, które dopiero stworzymy od zera lub (i to najprostsza opcja) pozwolić grze, żeby utworzyła nasze rolnicze imperium za nas.
Dla laika - ten tytuł może wydać się na początku zbyt skomplikowany. Przygotowane przez twórców samouczki zbyt ogólnie opisują jak grać, żeby zarabiać pieniądze, a przynajmniej jak się starać żeby tak było. Ciężko też dojść do tego w jaki sposób operować już na polu, czyli między innymi co zrobić, żeby kury znosiły więcej jajek czy jak zagospodarować polem jęczmienia. Nie mówiąc już o bardziej skomplikowanych aspektach jak chociażby sadzenie ziemniaków, które jest proste tylko z pozoru.
Jednak kiedy już rozwikłamy tych kilka tajemnic (w moim przypadku dzięki tutorialom na Youtubie) gra daje naprawdę dużo satysfakcji. We wspomnianym wcześniej trybie kariery brakuje niestety jakichś wyraźnych celów do zrealizowania i po kilkunastu godzinach zabawy nasza rozgrywka zamienia się w powtarzanie tych samych czynności: kupowanie kolejnych pól, żeby zwiększyć zyski i inwestowanie w coraz lepsze maszyny. A, słowo o maszynach - jest ich ogrom. Nikt o zdrowych zmysłach nie jest chyba w stanie wypróbować wszystkich a na liście znalazł się nawet ciągnik Fiata 1300 DT z 1978 roku.
Oprócz trybu kariery możemy również zagrać przez internet z innymi graczami lub ze znajomymi co może wprowadzić nieco rywalizacji o to, kto pierwszy zostanie potentatem hodowli świń w regionie! Co ważne, w trakcie pracy możemy jak wcześniej zatrudniać pracowników kontrolowanych przez system, którzy mogą za nas wykonywać niektóre z czynności. Ich sztuczna inteligencja została znacznie poprawiona i nie bugują się oni w połowie prac na polu jak dotychczas.
Farming Simulator 19 to gra zarówno dla weteranów serii jak i laików. Ci drudzy będą jednak musieli uzbroić się w cierpliwość i poświęcić kilka godzin zanim zgłębią tajniki pracy na roli. Zbyt wielu zmian z poprzednimi częściami serii niestety nie ma - na nie będziemy musieli poczekać przynajmniej do przyszłego roku.
Zobacz także
2018-06-09, godz. 06:00
[09.06.2018] Total War Saga: Thrones of Britannia [PC]
Dzisiaj ponownie zabiorę Was w mroczny czas średniowiecznej zawieruchy. Tym razem odwiedzimy pogrążone w chaosie i braterskiej wojnie Wyspy Brytyjskie. O wpływy i władzę walczy tutaj naprawdę sporo frakcji, takich Wikingowie, Anglosasi…
» więcej
2018-06-09, godz. 06:00
[09.06.2018] Giermasz #300 - Trzy recki na trzy stówki
Nie - nie będzie jakiś łzawych laudacji, "gdy 6 lat temu zakładaliśmy Giermasz, nie sądziliśmy..." bla, bla, bla... Nie ma czasu na świętowanie, gdy kolejne gry pojawiają się w naszej redakcji. Michał Król uwielbia wirtualne wyścigi…
» więcej
2018-06-09, godz. 06:00
[09.06.2018] Onrush [PS4]
Wyścigi bez linii mety? Studio Codemasters miało na to pomysł i po ograniu Onrush stwierdzam, że strzelili w przysłowiową dziesiątkę. Olbrzymia dynamika, walka od pierwszych sekund, widowiskowe wypadki i ostra jazda od startu aż do..…
» więcej
2018-06-08, godz. 17:37
GIERMASZ 2018, czerwiec
» więcej
2018-06-08, godz. 17:37
[09.06.2018] Agonia i drgawki
Studio nie komentuje - wydawca miota się na lewo i prawo: tak w pewnym uproszczeniu można opisać to, co dzieje się po premierze horroru Agony. Gra o piekle zamieniła się w deweloperskie piekło niestety. Czy jest szansa, aby jednak wyjść…
» więcej
2018-06-02, godz. 19:58
ARCHIWUM 2018, maj
» więcej
2018-06-02, godz. 19:57
ARCHIWUM 2018, kwiecień
» więcej
2018-06-02, godz. 19:27
[02.06.2018] Giermasz #299 - Giermasz beat'em up edition
Umówmy się: "chodzone bijatyki" nie są obecnie najpopularniejsze na rynku. A tu, bęc, dwie recenzje takich produkcji w jednym Giermaszu. Remaster Dragon's Crown Pro to okazja, aby posiadacze PS4 ograli ten fajny tytuł. Tylko pamiętajcie…
» więcej
2018-06-02, godz. 19:22
[02.06.2018] Die for Valhalla! [PS4]
Potwory z odległych światów najechały spokojny Midgard, więc bóg Odyn musiał wziąć się do roboty. Do walki wysyła swoje córki - Walkirie, wojownicze zjawy posiadające niezwykłe moce. Jedną z nich jest wzywanie z Valhalli wikingów…
» więcej
2018-06-02, godz. 06:00
[02.06.2018] Die for Valhalla! [PS4]
Potwory z odległych światów najechały spokojny Midgard, więc bóg Odyn musiał wziąć się do roboty. Do walki wysyła swoje córki - Walkirie, wojownicze zjawy posiadające niezwykłe moce. Jedną z nich jest wzywanie z Valhalli wikingów…
» więcej