Gra jest dostępna za darmo na PC oraz PS4 i XBOX ONE.
Zakładam więc konto, loguje się na serwerze i z początkową talią zaczynam rozgrywkę. Gwint to najzwyczajniejsza w świecie karcianka, czyli dobieramy karty, tworzymy z nich talię i próbujemy naszych sił. Sama rozgrywka nie dużo różni się od Hearthstone'a. Rzucamy z ręki na stół karty i o ile nie mają one specjalnych właściwości to nie atakują kart przeciwnika. Posiadają za to punkty, które przekładają się na nasz wynik w rundzie. Spotkanie wygrywa ten, który w dwóch z trzech rund zdobędzie więcej punktów.
I tak zabrałem się do pierwszego pojedynku, który sromotnie przegrałem. Dlaczego? W Gwincie nie ma many - która jest w Hearthstonie. Możemy w jednej turze rzucić jedną kartę, ale równie dobrze możemy wyłożyć wszystkie. I tak też zrobiłem. Myśląc, że jestem mega przebiegły wyrzuciłem prawie wszystkie swoje karty, wygrałem pierwszą rundę i już liczyłem ile złota dostanę za wygraną z jakimś słabym graczem. Okazało się, że w kolejnych rundach kart nie przybyło wiele a ja nie byłem w stanie wygrać. A więc tak już w pierwszym pojedynku gra mnie pokarała i nauczyła - trzeba myśleć strategicznie.
Przez kilka potyczek wydawało mi się, że gra dobrze dobiera oponentów. To znaczy, dostaję takich, którzy mają poziom zbliżony do mojego. Jednak czasami, zupełnie nie wiedzieć czemu system przydzielał mi gracza po którym widziałem, że miał karty z którymi ciężko mi było w jakikolwiek sposób dyskutować. A przecież jest to gra karciana... oczywistym jest, że ten który ma lepsze karty... wygrywa.
Sama karcianka jest bezpłatna i pomimo tego - nie ma w niej ŻADNYCH... podkreślam ŻADNYCH reklam. No, żeby nie było tak różowo - są oczywiście mikropłatności. Do kupienia mamy beczki po otwarciu których otrzymujemy losowo wybrane karty do naszej talii. Możemy oczywiście grać bez wydawania realnych pieniedzy. Za wygrane partie otrzymujemy złoto za które również możemy dobierać nowe karty do talii. Potrwa to troszkę dłużej, jednak po drodze czeka nas mnóstwo dobrej zabawy. Oprócz gry z innymi zawodnikami, mamy też tryb single player w formie samouczka, który pozwoli nam przyswoić podstawy gry. Każda karta ma swoja właściwości, więc dużo czasu spędzimy na ich przyswajaniu i zapamiętywaniu - przyda się to nam podczas potyczek z przeciwnikami.
Do dyspozycji mamy pięc talii - Skellige, Scioa'tael, Nilfgaardu, Królestw Pólnocy i Potworów. Każda ma niepowtarzalne karty i taktyki. Oczywiście w każdej talii mamy postacie znane nam z sagi o Wiedzminie.
Rozgrywki sa bardzo emocjonujące... to znaczy, bardzo często losy spotkania rozgrywają się w ostatnim ruchu - i kiedy już myślałem, że wygrałem mecz, mój przeciwnik wyrzucał kartę, która powodowała, że wygrywał dosłownie jednym punktem. Często trzeba nieźle pomóżdzyć przed wykonaniem kolejnego ruchu. Każda karta ma swoje unikalne wypowiedzi, kiedy rzucamy ją na stół...co prawda to już widzieliśmy w HearthStone'ie... ale z Wiedzminem w tle wygląda to zupełnie inaczej.
Przed wypróbowaniem Gwinta oglądałem filmiki na Youtubie i gra wydawała mi się strasznie nudna. No bo z perspektywy trzeciej osoby nie wygląda to interesująco. Jeden gracz wyrzuca kartę, później drugi gracz odpowiada. I nagle jeden z nich wygrywa bo ma więcej punktów. Usiadłem, zagrałem i uważam, że to dobrze zapowiadająca się produkcja. Brakuje wersji mobilnej, która podobno jest już w drodze i są jeszcze problemy z balansem. Gra może was zniechęcić w pierwszych godzinach rozgrywki, kiedy nie znacie kart i dostajecie bęcki od przeciwników, ale jeżeli spędzicie trochę czasu
nad odkrywaniem tajemnic różnych zagrań może wam dać wiele satysfakcji.
Zobacz także
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] South Park: The Fractured But Whole [PS4]
Właściwie widzę tylko jeden minus gry, o której za chwilę więcej Wam opowiem - abstrahując od tego, że po prostu nie każdy musi lubić gatunek gier RPG, jedyną rzeczą, którą można wytknąć South Park: The Fractured But Whole…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] South Park: The Fractured But Whole [PS4]
Właściwie widzę tylko jeden minus gry, o której za chwilę więcej Wam opowiem - abstrahując od tego, że po prostu nie każdy musi lubić gatunek gier RPG, jedyną rzeczą, którą można wytknąć South Park: The Fractured But Whole…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] Giermasz #268 - Czysta poezja...
... poezja, hmm, wulgaryzmów, obrzydliwych żartów - a także poezja okropnych okropieństw i dławiącego strachu... Czyli, po pierwsze, Andrzej Kutys, wielki fan RPG poleca to najbrutalniejsze i absolutnie bezkompromisowe, czyli South…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] Oriental Empires [PC]
Setki, o ile nie tysiące dat, nazwisk, miejsc i wydarzeń. Wielkie odkrycia, wojny, podboje, wzloty i upadki imperiów. Dodajcie do tego jednak wprost przenudnego belfra i to właśnie tak w wielkim skrócie wyglądały zazwyczaj lekcje historii…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] South Park: The Fractured But Whole [PS4]
Właściwie widzę tylko jeden minus gry, o której za chwilę więcej Wam opowiem - abstrahując od tego, że po prostu nie każdy musi lubić gatunek gier RPG, jedyną rzeczą, którą można wytknąć South Park: The Fractured But Whole…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] Stare dobre gry
Sklep GOG.com, z którym współpracujemy, otwiera swoją witrynę w języku polskim. No i fajnie: Michał Król zwracał też uwagę, że można u nich kupić naprawdę klasyczne i kultowe polskie gry. Poza tym, rozmawiamy między innymi…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] The Evil Within 2 [PS4]
Do tej gry podszedłem zupełnie ,,zielony". W sumie może nawet z rezerwą - znowu jakiś klon Residenta? Kolejna produkcja na kupce survival horrorów, która próbuje być wszystkim, a jest niczym? A nie, bo Evil Within 2 to porządna gra…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] The Evil Within 2 [PS4]
Do tej gry podszedłem zupełnie ,,zielony". W sumie może nawet z rezerwą - znowu jakiś klon Residenta? Kolejna produkcja na kupce survival horrorów, która próbuje być wszystkim, a jest niczym? A nie, bo Evil Within 2 to porządna gra…
» więcej
2017-10-27, godz. 09:04
ARCHIWUM 2017, sierpień
» więcej
2017-10-27, godz. 09:04
ARCHIWUM 2017, wrzesień
» więcej