Grę do recenzji dostaliśmy od internetowego sklepu GOG.com
A czym tak naprawdę jest to całe Kenshi? To dość specyficzne połączenie strategii czasu rzeczywistego z grą fabularną, osadzone w realiach postapokaliptycznego, wielkiego sandboxa. W Kenshi najważniejsze i kluczowe dla całej rozgrywki jest... przetrwanie.
Naszą grę tradycyjnie jak w większości RPG-ów rozpoczynamy od stworzenia własnej postaci. Nie mogę jednak powiedzieć, że są to miłe doznania. Plus za szeroki wachlarz możliwości edycji wyglądu naszego bohatera, bo możemy tutaj zmienić nawet takie detale jak wielkość naszych dłoni czy stóp. Dużo gorzej jest jednak niestety z samą grafiką, która naprawdę trąci już myszką i ciężko stworzyć tu bohatera, który będzie odpowiadał naszym wyobrażeniom. Tak czy siak, po krótkiej zabawie w edytorze lądujemy na potężnej, nieco pustej mapie i od teraz musimy radzić sobie sami. Kenshi to naprawdę trudna gra, więc nie spodziewajcie się tu żadnych ułatwień czy handicapów. Od samego początku musimy tutaj sami zatroszczyć się o swoje życie, a jak to zrobimy zależy tylko i wyłącznie od nas.
Naszą grę tradycyjnie jak w większości RPG-ów rozpoczynamy od stworzenia własnej postaci. Nie mogę jednak powiedzieć, że są to miłe doznania. Plus za szeroki wachlarz możliwości edycji wyglądu naszego bohatera, bo możemy tutaj zmienić nawet takie detale jak wielkość naszych dłoni czy stóp. Dużo gorzej jest jednak niestety z samą grafiką, która naprawdę trąci już myszką i ciężko stworzyć tu bohatera, który będzie odpowiadał naszym wyobrażeniom. Tak czy siak, po krótkiej zabawie w edytorze lądujemy na potężnej, nieco pustej mapie i od teraz musimy radzić sobie sami. Kenshi to naprawdę trudna gra, więc nie spodziewajcie się tu żadnych ułatwień czy handicapów. Od samego początku musimy tutaj sami zatroszczyć się o swoje życie, a jak to zrobimy zależy tylko i wyłącznie od nas.
W grze początkowo sterujemy jedną, słabo wyposażoną postacią, którą przemierzamy bezkresne, pustynne tereny. Z biegiem czasu do naszej drużyny dołączają kolejni wojownicy, dzięki czemu jesteśmy w stanie poradzić sobie w walce z coraz trudniejszymi przeciwnikami, ale jednocześnie wymaga to od nas coraz lepszej organizacji życia naszego zespołu. Kenshi to gra oparta na surowym świecie science-fiction, w której na swojej drodze spotkamy różne frakcje, gangi, małe grupy religijnych fanatyków i różne inne odłamy wymierającego społeczeństwa, które nieustannie walczą między sobą o przeżycie na tych nieprzystępnych terenach.
W grze musimy więc zwracać szczególną uwagę na nasze zdrowie, wyposażenie no i oczywiście zaspokajać takie fundamentalne potrzeby jak głód. A to w jaki sposób będziemy tutaj zbierać fundusze, pożywienie, broń czy wyposażenie leży już w naszej gestii. Możemy na przykład postawić na przemoc i brutalną siłę, dobrać sobie do naszej paczki zbirów, siać pożogę, palić i rabować wszystko co spotkamy na swojej drodze. Możemy też jednak sami polować na takie zdegenerowane osoby, ratować bezbronne miasta, miasteczka i być wynagradzanym za nasze dobre uczynki. Wszystko jest tu w naszych rękach. Możliwość wyboru sposobu podejścia do gry to zdecydowanie jeden z najlepszych punktów tej produkcji i summa summarum ma ono ogromny wpływ na to jak szybko zakończymy naszą rozgrywkę.
I to w sumie tyle, jeśli mowa o plusach. Dużo gorzej jest już niestety z jakością całej gry. Kenshi to tytuł, który sprawia wrażenie niedokończonego, gry, która nadal jest w głębokiej fazie beta. Oczy rażą dziesiątki bugów i błędów, takich jak wpadanie naszych postaci w tekstury, czy też losowe i niczym niepodyktowane uśmiercanie przez grę naszych bohaterów. Ponadto sam tytuł jest też do bólu oskryptowany. Można odnieść wrażenie, że w Kenshi cała rozgrywka odbywa się na jakiejś testowej planszy w edytorze map. Tutaj po prostu niewiele się dzieje.
Grając w Kenshi nie trudno odczuć, że jest to produkcja żywcem wyciągnięta, gdzieś z 2005 czy 2006 roku, a jej twórcy pracują nad nią jedynie po godzinach. Graficznie to tytuł, który wygląda gorzej niż niektóre, nowe gry na smartfony. Jedynym plusem tej produkcji jest tu chyba sam tryb wirtualnej piaskownicy i otwartość ogromnego świata. To naprawdę duża, ale też niezwykle pusta i powtarzalna mapa. Jej kolejnym minusem jest natomiast to, że świat nie jest tu generowany losowo, więc do swojej dyspozycji za każdym razem, mamy zawsze takie same, niezbyt urozmaicone, pustynne tereny, które przez wiele godzin przemierzamy wzdłuż i wszerz.
Muszę przyznać, że miałem spore oczekiwania co do tej produkcji, ale koniec końców Kenshi nie sprostało im w wielu aspektach. Wszystko to sprawia, że nie będę dobrze wspominał tych kilku godzin spędzonych w tym postapokaliptycznym świecie. Pozostaje już tylko liczyć na to, że twórcy w końcu uporają się z tak wieloma mankamentami tego, ciekawie zapowiadającego się tytułu. Cześć!
Muszę przyznać, że miałem spore oczekiwania co do tej produkcji, ale koniec końców Kenshi nie sprostało im w wielu aspektach. Wszystko to sprawia, że nie będę dobrze wspominał tych kilku godzin spędzonych w tym postapokaliptycznym świecie. Pozostaje już tylko liczyć na to, że twórcy w końcu uporają się z tak wieloma mankamentami tego, ciekawie zapowiadającego się tytułu. Cześć!
Zobacz także
2018-05-05, godz. 06:00
[05.05.2018] Przegląd tygodnia
Zazwyczaj nie odnotowujemy faktu, że oto jakiś producent wypuścił nowy trailer swojej produkcji - no, ale jeżeli jest to Rockstar a rzecz dotyczy Red Dead Redemption 2 ... Bandyci, napady na pociągi, zmierzch Dzikiego Zachodu - czy ktoś…
» więcej
2018-05-05, godz. 06:00
[05.05.2018] Total War: Arena
Tumany kurzu, bębny wybijające rytm miarowego marszu, szczęk ciężkiego oręża i niesione przez tysiące gardeł wojenne okrzyki - dzisiaj mam coś specjalnego dla wielbicieli totalnej rozróby. I to nie byle jakiej rozróby! Jeśli w…
» więcej
2018-05-05, godz. 06:00
[05.05.2018] Total War: Arena
Tumany kurzu, bębny wybijające rytm miarowego marszu, szczęk ciężkiego oręża i niesione przez tysiące gardeł wojenne okrzyki - dzisiaj mam coś specjalnego dla wielbicieli totalnej rozróby. I to nie byle jakiej rozróby! Jeśli w…
» więcej
2018-05-05, godz. 06:00
[05.05.2018] Total War: Arena
Tumany kurzu, bębny wybijające rytm miarowego marszu, szczęk ciężkiego oręża i niesione przez tysiące gardeł wojenne okrzyki - dzisiaj mam coś specjalnego dla wielbicieli totalnej rozróby. I to nie byle jakiej rozróby! Jeśli w…
» więcej
2018-05-05, godz. 06:00
[05.05.2018] Giermasz #295 - Berlin po polsku
Wyjątkowo długa ta audycja - bo i mamy dla Was relację prosto z Berlina . Na tamtejszym wydarzeniu Gamesweekberlin całkiem głośno było o polskich produkcjach . Na zaproszenie Instytutu Adama Mickiewicza Michał Król pojechał na miejsce…
» więcej
2018-05-04, godz. 16:04
GIERMASZ 2018, maj
» więcej
2018-05-04, godz. 16:04
[05.05.2018] Pranie mózgu
Gdy to czytamy, mamy wrażenie, że to pomysł niczym z taniego filmu sci-fi z lat 70-tych: oto czapka, która "czyta nam w głowach". Tyle, że to prawda: jak opowiada nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis, w Chinach coraz więcej…
» więcej
2018-04-28, godz. 06:00
[28.04.2018 Frostpunk [PC]
Z pozoru mowa o zwykłej strategii: budujemy miasto, są zasoby, trzeba zarządzać personelem, zlecać badania i takie tam. Ale - ale: "haczyk" jest ukryty zgoła gdzie indziej: mianowicie twórcy gry Frostpunk postanowili uderzyć w "miękkie…
» więcej
2018-04-28, godz. 06:00
[28.04.2018 Frostpunk [PC]
Z pozoru mowa o zwykłej strategii: budujemy miasto, są zasoby, trzeba zarządzać personelem, zlecać badania i takie tam. Ale - ale: "haczyk" jest ukryty zgoła gdzie indziej: mianowicie twórcy gry Frostpunk postanowili uderzyć w "miękkie…
» więcej
2018-04-28, godz. 06:00
[28.04.2018] God of War [PS4]
Co dzieje się z pół-bogami gdy już wybiją rezydentów Olimpu, kilka razy zginą i wrócą? Gdy już otworzą puszkę Pandory, popełnią samobójstwo i porządzą światem jako bóg wojny przez 10 lat? Wtedy, no cóż... WTEDY przychodzi…
» więcej