Świat opanowany przez demony, potwory i inne plugastwa, przemierzanie podziemi kaplicy i czyszczenie kolejnych poziomów. Od razu odpowiadam na cisnące się na usta pytanie: nie, to nie jest recenzja Diablo! To Book of Demons od polskiego studia Thing Trunk. Autorzy co prawda inspirowali się słynną produkcją Blizzarda, jednak tytuł nie przypomina "Diabełka". Co więcej, w niektórych aspektach wprowadza nowe rozwiązania. Nie śmiałbym nawet powiedzieć, że może w czymś być od produkcji Blizzarda lepszy. Jest na pewno prostszy, znajdziemy w nim aspekty humorystyczne... a obie produkcje łączy z pewnością cel, czyli pokonanie samego diabła.
Grę do recenzji dostaliśmy do sklepu internetowego GOG.com
W grze mamy trzy klasy postaci - jako wojownik, mag lub łucznik trafiamy do wioski, którą jest terroryzowana przez "pradawne zło" czające się w podziemiach kaplicy. Żeby je pokonać, nasz bohater musi oczywiście się wybrać na miejsce i przez katakumby, lochy a na końcu samo piekło likwidować kolejnych wrogów. Co poziom, a można także powiedzieć co piętro, ponieważ tak przedstawiany jest nam postęp w grze, możemy wrócić do miasta - zregenerować punkty życia i many, zamienić nasze dotychczasowe dokonania na nowe umiejętności.
W wiosce spotykamy cztery główne postacie - opowiadają one kolejne wątki fabularne i pomagają w ulepszaniu naszej postaci. Co jest nietypowe w Book of Demons to sterowanie, konstrukcja poziomów i poruszanie się postaci. Nasz bohater porusza się do przodu i do tyłu po wyznaczonej ścieżce. Nietypowy jest również system rozwoju postaci. Oczywiście, awansujemy na kolejne poziomy doświadczenia, jednak nie mamy dylematu w którą umiejętność zainwestować kolejne punkty. W Book of Demons wybór jest dziecinnie prosty: każdy następny punkt możemy przeznaczyć na życie lub manę. Życie oczywiście jest bardziej przydatne wojownikom a mana magom.
Jeśli chodzi o same skille to wraz z postępami w rozgrywce odblokowujemy specjalne karty zdolności pasywnych i aktywnych, które umieścimy w slotach widocznych u dołu ekranu. Jeżeli chcemy móc skorzystać z większej liczby talentów - uiszczamy stosowną opłatę w wiosce, oczywiście za złoto zdobyte w trakcie gry i kupujemy kolejne miejsca w naszej "talii". Book of Demons to nieskomplikowana gra - i w tym przypadku to jest akurat plusem. Autorzy opracowali system Flexiscope, dzięki któremu przed wygenerowaniem lochu sami możemy określić, ile mamy czasu na zabawę. Na podstawie tych informacji gra sama generuje lokację - to sprawia, że możemy zaplanować równie dobrze zaledwie kilka minut rozgrywki, bo w tym momencie mamy na nią akurat tylko tyle czasu.
Co bardzo pomocne i często pomagało mi w "wymaksowaniu" tej gry - tak, zdążyłem ją przejść na 100 procent, na górze ekranu mamy pokazane wszystkie "znajdźki" jakie czekają na nas w obecnej lokacji. To znaczy, że jesteśmy informowani, jeżeli czegoś nie znaleźliśmy bądź nie odblokowaliśmy. Prosta gra, która potrafi być jednak wyzwaniem. Umówmy się, ostatnie lokacje nie są wcale takie proste. Szczególnie kiedy ustawimy sobie poziom trudności wyższy niż relaks i normalny. To było dla mnie duże wyzwanie.
Ja widzę w tej grze, że autorzy mieli plan stworzenia tej produkcji od początku do końca.
Nie jest to typowa gra hack'n'slash, więc nie spodziewajcie się rozbudowanego drzewka skilli. To nam jednak zwraca rozwój kart i przygotowanie builda według własnej, autorskiej koncepcji. Book of Demons traktuję jako ciekawostkę, chociaż tak jak wspominałem - grę ukończyłem w stu procentach. Dobra, polska produkcja. Zwróćcie na nią uwagę, ponieważ studio Thing Trunk zapowiada kolejne nowości.
Zobacz także
2020-06-20, godz. 06:00
The Elder Scrolls Online Greymoor DLC [PS4]
Ta przygoda trwa już ładnych kilka lat i rozpoczyna się właśnie jej kolejny rozdział. Kolejny dodatek do The Elder Scrolls Online - właśnie trafił do naszych czytników. Mrocznie, niepokojąco i nadal bardzo epicko. Tak właśnie…
» więcej
2020-06-20, godz. 06:00
The Elder Scrolls Online Greymoor DLC [PS4]
Ta przygoda trwa już ładnych kilka lat i rozpoczyna się właśnie jej kolejny rozdział. Kolejny dodatek do The Elder Scrolls Online - właśnie trafił do naszych czytników. Mrocznie, niepokojąco i nadal bardzo epicko. Tak właśnie…
» więcej
2020-06-20, godz. 06:00
Moonlighter: Between Dimensions DLC [PS4]
Pierwszy duży dodatek do Moonligtera również na Play Station 4. Przyznam szczerze, że czekałem na niego od dłuższego czasu. Dlaczego? Bo Moonlighter to bardzo ciekawe połączenie hack'n'slasha i gry ekonomicznej. Produkcja…
» więcej
2020-06-20, godz. 06:00
Moonlighter: Between Dimensions DLC [PS4]
Pierwszy duży dodatek do Moonligtera również na Play Station 4. Przyznam szczerze, że czekałem na niego od dłuższego czasu. Dlaczego? Bo Moonlighter to bardzo ciekawe połączenie hack'n'slasha i gry ekonomicznej. Produkcja…
» więcej
2020-06-20, godz. 06:00
[20.06.2020] Giermasz #403 - Dodatki i kolekcje
Bardzo dobre gry mają to do siebie, że fani wykorzystają każdą okazję, aby do swoich ulubionych pozycji wracać. Nasz redakcyjny kolega Bartek Czetowicz z przyjemnością odpalił więc dodatek do bardzo udanej produkcji i podkreśla…
» więcej
2020-06-20, godz. 06:00
BioShock: The Collection [Switch]
Nie ma znaczenia, czy dwukrotnie odwiedzicie podwodne miasto Rapture, czy wzniesiecie się ponad chmurami Columbii. Każda przygoda z serią BioShock to wyjątkowe doznania. Niby strzelanina widziana z oczu bohatera, ale rozbudowana, ze świetnymi…
» więcej
2020-06-19, godz. 16:28
[20.06.2020] Rozmaitości
W tym wydaniu kącika technologicznego w Giermaszu nie ma jakiegoś głównego, przewodniego tematu. Nasz ekspert Radek Lis sprawdził jak zawsze, co dzieje się w świecie nowych technologii - i tak oto, między innymi, zapowiadamy nowe karty…
» więcej
2020-06-19, godz. 16:24
[20.06.2020] Lektura
A to się porobiło: gra komputerowa wpisana na listę szkolnych lektur dla uczniów szkół średnich w Polsce. Oczywiście produkcję o dramacie cywili w czasie wojny chwaliliśmy w Giermaszu nie raz, ale jak podkreśla Michał Król, to…
» więcej
2020-06-13, godz. 06:00
Ys: Memories of Celceta Remaster [PS4]
Przyznaję, że ten remaster jest dla mnie pewnym zaskoczeniem. Pamiętając ogrywany jeszcze na przenośnej konsoli PlayStation Vita pierwowzór, którego wygląd określiłem (już pięć lat temu) jako nieco przestarzały - więc bałem…
» więcej
2020-06-13, godz. 06:00
Ys: Memories of Celceta Remaster [PS4]
Przyznaję, że ten remaster jest dla mnie pewnym zaskoczeniem. Pamiętając ogrywany jeszcze na przenośnej konsoli PlayStation Vita pierwowzór, którego wygląd określiłem (już pięć lat temu) jako nieco przestarzały - więc bałem…
» więcej