Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Dobre to jest. Bez wracania do wspomnień sprzed 20 lat, ogranych głupot typu: zew nostalgii, a jak grałem na komputerze z kineskopowym monitorem, to wtedy, jak zadzwonił domofon i ktoś powiedział "tanio ziemniaki" to się wystraszyłem, bo grałem akurat w Resident Evil 2. Tak, wystraszyłem się 20 lat temu. Teraz, kiedy grałem w Resident Evil 2 Remake też się wystraszyłem. I uśmiechnąłem szeroko, bo to jest dobre. Nie będę wspominał czasów sprzed 20 lat, bo Resident Evil 2 Remake, to wbrew pozorom zupełnie nowa gra, choć nie tak dawno światło dzienne ujrzała "siódemka". "Dwójka" z kolei powstała w latach 90., ale teraz powstała raz jeszcze. To nie remaster, całe szczęście, tylko pełnoprawny remake, zrobiony od podstaw, bez oszukiwania, choć z tradycyjną mechaniką, ale tu wszystko gra i buczy jak należy.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega
GIERMASZ-Resident Evil 2 Remake

Właściwie to harczy, trzeszczy i jęczy, bo tak przecież powinny zachowywać się zombiaki, które ze swoich ról wywiązują się tutaj wzorowo: mają opadnięte łby, czasem umierają po dwa razy, a czasem raz wystarczy. Choć i tak, jak już padną, to lepiej je podźgać trochę nożem dla pewności. I nie odwracać się za szybko plecami. A nożem dlatego, że z amunicją bywa krucho, zresztą noże też się niszczą i bywają towarem deficytowym.

Choć niby nabojów powinno być sporo, przecież jesteśmy policjantem - Leonem, który trafia do miasta jako nowy nabytek tamtejszego komisariatu, a na miejscu okazuje się, że Racoon City niewiele ma wspólnego z prawem i porządkiem, choć większość obywateli położyła się płasko zanim pan władza zdążył to nakazać. Zresztą sam komisariat też stał się meliną zombiaków. Ale zabawa Leonem to jedna z opcji, druga to możliwość wcielenia się w Claire - dziewczynę, której drogi z Leonem krzyżują się na początku rozgrywki. Jeśli chcecie przejść całą grę, konieczne jest ukończenie jej obiema postaciami, dla obu historie są nieco inne, co więcej - odblokowują dla siebie nawzajem poszczególne wątki, więc najpierw boimy się Claire, potem Leonem, żeby móc znów bać się Claire. Albo odwrotnie.

Całość wygląda bardzo ładnie. Jak sobie myślę, jak grałem pierwszy raz w "dwójkę", to to wygląda tak, jak zapamiętałem produkcję z lat 90., choć ona przypomina - z całym szacunkiem oczywiście - prosty kubizm. Ale tu mamy i bardzo ładną mimikę twarzy, bardzo fajne animacje, nie można się też przyczepić do wyglądu lokacji. No luks. Weterani nie poznają gry normalnie. I o to chodziło.

No i jeszcze chodziło o zabawę. A ta jest doskonała. Nie ma prawie nic wspólnego z (też świetną) "siódemką". Inny klimat kompletnie, mniej duszny, nie ma aż takiego osaczenia i desperacji. Tu nasi bohaterowie może nie zawsze wiedzą co zrobić, ale nie boją się tego robić - kula w łeb - jak jedna nie wystarczy, to druga - i po sprawie. Choć oczywiście można od czasu do czasu poczuć dreszcz na plecach, kiedy znów jakiś pan w zaawansowanym stadium rozkładu chce nam dać mokrego buziaka. A nawet czasem podskoczyć. Żebyśmy się dobrze zrozumieli - to nie "Domowe Przedszkole" czy koncert Fasolek, mamy survival horror pełną gębą, ale też poczucie pewnej fascynacji, presji przejścia jeszcze kilku metrów korytarzem, tu dominuje nie tylko chęć przeżycia, ale też ustalenia - co tu się w ogóle odzombiło.

Zresztą Resident Evil 2zmusza nas do zachowywania się jak amerykańscy nastolatkowie w horrorach. Zamknięte drzwi z kartką "NIE WCHODZIĆ"? Oczywiście, że otwieramy drzwi i włazimy, Mroczna piwnica bez światła? No, to tylko wezmę latarkę. I to jest świetne, bo jesteśmy nie tylko zaszczutą zwierzyną, ale też kimś, kto jest zdeterminowany, żeby przeżyć, a jak potrzeba - skopać to i owo. Choć rozwiązywanie zagadek, szukanie wyjść i przedmiotów jest tu równie ważne jak walka, tym bardziej, że niektórych starć można albo nawet trzeba unikać.

Jest tu kilka elementów z oryginału, ale tak wypucowanych, że chyba młodzież nie pozna, że coś tu trąci myszką. Zresztą, jeśli coś działa, to po co to naprawiać? A tutaj twórcy nie tyle naprawili grę zniszczoną upływem czasu, co wyrzucili nawet podwozie, dostosowali projekt pod zaawansowany XXI wiek i powiedzieli - "dajmy im coś, co już widzieli, ale w zupełnie nowych ramach. Tak, żeby nowe pokolenie też mogło docenić, jak fajną grą była "dwójka" Residenta, nie musząc się męczyć z archaiczną grafiką. I wyszło na piątkę z plusem.

Zobacz także

2019-10-19, godz. 06:00 GRID [PS4] Wyścigów nigdy dość, a mistrzowie z Codemasters właśnie wjechali najnowszą, czwartą odsłoną serii Grid. Co ważne, nawiązuje ona do najlepszych ścigałek tego studia i jest wypadkową pomiędzy zręcznościową zabawą a symulacją… » więcej 2019-10-19, godz. 06:00 GRID [PS4] Wyścigów nigdy dość, a mistrzowie z Codemasters właśnie wjechali najnowszą, czwartą odsłoną serii Grid. Co ważne, nawiązuje ona do najlepszych ścigałek tego studia i jest wypadkową pomiędzy zręcznościową zabawą a symulacją… » więcej 2019-10-19, godz. 06:00 Trine 4: The Nightmare Prince [PS4] Witajcie w naszej bajce. Znowu. Oto trójka naszych ulubieńców wyrusza w kolejną przygodę w fantastycznym wielobarwnym świecie. Może po poprzedniej części się zniechęciliście i dalej sentymentem darzycie "dwójkę"? Nic nie szkodzi… » więcej 2019-10-19, godz. 06:00 Warsaw [PC] Hej! Dzisiaj uderzymy w poważniejsze tony. Zabieram Was w kolejną historyczną podróż, teraz jednak nasza wycieczka ma swój początek i koniec w tym samym miejscu - Polsce. Ale nie jest to Rzeczpospolita jaką mamy przyjemność oglądać… » więcej 2019-10-19, godz. 06:00 GRID [PS4] Wyścigów nigdy dość, a mistrzowie z Codemasters właśnie wjechali najnowszą, czwartą odsłoną serii Grid. Co ważne, nawiązuje ona do najlepszych ścigałek tego studia i jest wypadkową pomiędzy zręcznościową zabawą a symulacją… » więcej 2019-10-19, godz. 06:00 [19.10.2019] Giermasz #368 - Giermasz Dobrych Recenzji Zawsze miło stwierdzić, że gry na które czekaliśmy i mieliśmy związane z nimi jakieś nadzieje, te nadzieje spełniają, prawda? Andrzej Kutys od Code Vein oczekiwał dobrego jRPG akcji, coś a'la wymagające sporo refleksu gry… » więcej 2019-10-19, godz. 06:00 Code Vein [PS4] Na początek refleksja: są gry, z którymi od razu się człowiek zaprzyjaźnia. Nawet mimo tego, że widzi jakieś tam niedociągnięcia różnorakiej natury, czy to w rozgrywce, projektach plansz, cokolwiek. A jednak nie musi się zmuszać… » więcej 2019-10-19, godz. 06:00 Code Vein [PS4] Na początek refleksja: są gry, z którymi od razu się człowiek zaprzyjaźnia. Nawet mimo tego, że widzi jakieś tam niedociągnięcia różnorakiej natury, czy to w rozgrywce, projektach plansz, cokolwiek. A jednak nie musi się zmuszać… » więcej 2019-10-19, godz. 06:00 Code Vein [PS4] Na początek refleksja: są gry, z którymi od razu się człowiek zaprzyjaźnia. Nawet mimo tego, że widzi jakieś tam niedociągnięcia różnorakiej natury, czy to w rozgrywce, projektach plansz, cokolwiek. A jednak nie musi się zmuszać… » więcej 2019-10-19, godz. 06:00 Warsaw [PC] Hej! Dzisiaj uderzymy w poważniejsze tony. Zabieram Was w kolejną historyczną podróż, teraz jednak nasza wycieczka ma swój początek i koniec w tym samym miejscu - Polsce. Ale nie jest to Rzeczpospolita jaką mamy przyjemność oglądać… » więcej
277278279280281282283