Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Znowu to zrobili: znowu odnowili grę sprzed kilkunastu lat - i znowu świetnie się bawiłem. To część mojego większego doświadczenia z uniwersum wykreowanym przez Nintendo: dopóki nie dostałem przenośnej konsoli 3DS, nie interesowało mnie jakoś szczególnie. A teraz z przyjemnością nadrabiam zaległości (zresztą celowo daję się zaskakiwać i nawet nie chcę zbyt wiele wiedzieć przed odpaleniem danej produkcji). Takich, jak na przykład seria Mario & Luigi. Bardzo dobrze wspominam odnowione w 2017 roku Superstar Saga, teraz dostaliśmy równie ładnie odpicowane Mario & Luigi: Bowser's Inside Story + Bowser Jr's Journey. I znowu z przyjemnością odpalałem 3DS-a. Sam koncept serii jest doprawdy niesamowity: RPG, czyli produkcja nastawiona na opowieść, starcia i rozwijanie statystyk bohaterów a wykorzystująca mechaniki rodem z... platformówek. Efektem jest, powiedzmy, fabularna zręcznościowa gra akcji?

Grę do recenzji dostaliśmy od dystrybutora Nintendo na Polskę firmy Conquest entertainment a.s.
GIERMASZ-Recenzja Mario & Luigi: Bowser's Inside Story + Bowser Jr's Journey

No bo wyobraźcie sobie, że mamy tu połączenie turowej walki niczym w klasycznym jRPG, gdy czekamy na swoją kolej i wybieramy polecenia z menu - oraz mamy elementy zręcznościowe. Przeciwnik rzuca w nas kulą ognia - a my siup i przeskakujemy pocisk. Nasz adwersarz w czasie swojej tury skrócił dystans i próbuje nas trafić atakiem bezpośrednim - a my go łup młotem. Oczywiście trzeba wyczuć właściwy moment dla takiej akcji, dokładnie jak w zręcznościowej platformówce gdy w odpowiedniej chwili trzeba wcisnąć przycisk skoku.

Do tego mamy ataki specjalne, wspólne Mario i Luigiego, także polegające na precyzyjnym timingu, wciskaniu przycisków w odpowiednich momentach. A jak na porządne RPG przystało, za wygrane walki dostajemy punkty doświadczenia i rozwijamy włoskie Super-Duo. Ekwipunek też jest, można kupić i założyć chłopakom na przykład spodnie "+5 do siły". A gdy w trakcie zabawy Mario i Luigi (i nie tylko oni) uczą się nowych umiejętności, możemy dzięki temu odkrywać nowe obszary na mapie. Ale i nie zabrakło elementów platformowych, chociaż nie są jakieś szczególnie wymagające.

Jak ta gra wygląda? Pod względem konstrukcji dokładnie tak jak pierwowzór z 2009 roku wydany na przenośnej konsoli DS. A graficznie gra jest przepisana na nowy silnik, zresztą, widok izometryczny w jakim ukazano akcję, to klasyka RPG w ogóle (trochę szkoda, że gra nie obsługuje efektu 3D na górnym ekranie konsolki i szkoda, że nie jest po polsku). Na ekranach 3DS-a jest ładnie, kolorowo, wesoło i doprawdy, hmm, wariacko. I tylko na początku ktoś mógłby pomyśleć, że to jakaś śmieszna gierka z ludzikami biegającymi po jakiś bajkowych krainach. Bo w szczególe, Mario & Luigi: Bowser's Inside Story + Bowser Jr's Journey (dokładnie tak samo jak wspomniane Superstar Saga) to naprawdę dopracowana i rozbudowana przygoda na kilkanaście godzin zabawy.

Aczkolwiek nie przez przypadek użyłem przed chwilą słowa "wariactwo". Sama historia, dialogi z postaciami pobocznymi, krainy jakie przemierzamy - nic tu nie jest normalne, nic nie jest na poważnie - za to wszystko idealnie ze sobą współgra i tworzy bardzo zabawną i "odjechaną" całość. Nie wdając się zbytnio w szczegóły, żeby nie zepsuć Wam zabawy - w królestwie Księżniczki Peach szerzy się tajemnicza choroba, zamieniająca mieszkańców w wielkie, okrągłe Blorps. Okazało się, że za wszystkim stoi Lord Fawful (poznany w Superstar Saga), który częstuje wszystkich tajemniczymi grzybkami. Ofiarą staje się też etatowy czarny charakter serii, czyli Bowser. Który, nakarmiony grzybkiem, hmm, wchłania w siebie wszystko i wszystkich... W tym księżniczkę, jej świtę oraz Mario i Luigiego...

... co ma podstawowe znaczenie dla samej rozgrywki. Oto na górnym ekranie śledzimy losy Bowsera, który przemierza pokazaną w rzucie izometrycznym krainę i próbuje dostać się do swojego zamku, na którym łapy chce położyć podstępny Fawful. A na dolnym ekranie konsolki śledzimy przygody Mario i Lugigiego... wewnątrz organizmu Bowsera z którego chłopaki chcą się oczywiście wydostać, tradycyjnie ratując też księżniczkę Peach. Możemy się przełączyć w dowolnej chwili - chociaż cała zabawa polega głównie na tych momentach, gdy to, co zrobimy na dole ma wpływ na górę rozgrywki, tudzież odwrotnie (że tak to ujmę). Jeden przykład z początku przygody: gdy jako Bowser napijemy się wody, jako Mario i Luigi dzięki zalanemu płynem żołądkowi, będziemy mogli przepłynąć w miejsca wcześniej niedostępne. Tudzież gdy Bowser potrzebuje pomocy w stymulacji mięśni, żeby targnąć coś bardzo ciężkiego - na dolnym ekranie najpierw musimy dotrzeć do odpowiedniego miejsca, gdzie rozegramy mini-gierkę z Braćmi w roli głównej. Oczywiście, wraz z rozwojem sytuacji nasze postaci uczą się kolejnych umiejętności, a historia staje się coraz bardziej absurdalna, he he.

A gdy skończymy główną opowieść (można też grać równolegle raz w to raz w to, decydujemy zaraz po odpaleniu gry na jej głównym ekranie), mamy jeszcze owe wymienione w tytule Bowser Jr's Journey, czyli mniejszą opowieść o przygodach Bowsera Juniora. To (podobnie jak w dołączonym do Superstar Saga + Bowsers Minions) coś a'la taktyczne RPG, z historią która uzupełnia wydarzenia opowiedziane w głównej grze.

Jak już wspominałem, w 2017 roku recenzowałem pierwszą odnowioną grę z serii Mario&Luigi: Superstar Saga, nie kryłem zachwytu tą produkcją. Szczególnie, że - co już wiecie - nie miałem nigdy wcześniej z nią do czynienia. Naturalnie odpalając Bowsers Inside Story już mniej więcej wiedziałem, czego mogę się spodziewać i tu nie było już efektu zaskoczenia. Ale to nie miało żadnego znaczenia, znowu nie mogłem przestać się uśmiechać grając - i znowu nie kryłem podziwu dla pomysłowości twórców, którzy doprawdy z wielkim wdziękiem potrafią co i rusz urozmaicić rozgrywkę. Ciężko to opisać, najlepiej po prostu zagrać.

Co ciekawe, w liczącej pięć pozycji serii - jak zdążyłem doczytać - to właśnie Bowsers Inside Story jest uważane za najlepsze. Porządkując sytuację: mamy już remake pierwszego Superstar Saga (pierwotnie wydanego na Game Boy Advance), właśnie dostaliśmy odświeżoną opisywaną trzecią w kolejności produkcję w serii (części 4 i 5 wydano od razu na 3DS-a, więc i remake robić nie trzeba). Wynika z tego, że w układance brakuje odnowionej drugiej części z podtytułem Partners in Time. To kiedy remake tej gry Drogie Nintendo? Odnowiona "jedynka" i "trójka" zapewniły mi mnóstwo świetnej zabawy, czekam na odświeżoną "dwójkę". I niech to będzie najlepszą rekomendacją dla Mario & Luigi: Bowser's Inside Story + Bowser Jr's Journey. Jak najbardziej polecam!

Zobacz także

2019-03-16, godz. 06:00 [16.03.2019] Devil May Cry 5 [PS4] Moi drodzy. Nie będę Wam tu owijał w bawełnę. Idźcie do sklepów, pożyczcie jakieś pieniądze, jeśli nie macie, bo jeżeli jesteście fanami slasherów, to Devil May Cry z piątką to coś, co Wam się spodoba. Mnie się bardzo podobało… » więcej 2019-03-16, godz. 06:00 [16.03.2019] Sunless Skies [PC] Dzisiaj zabiorę Was w naprawdę fantastyczną, chociaż nieco mroczną podróż. Będzie to prawdziwa wyprawa w nieznane i niebezpieczne rejony nieco steampunkowego i postapokaliptycznego świata w grze Sunless Skies. Zacznijmy jednak od… » więcej 2019-03-16, godz. 06:00 [16.03.2019] The Occupation [PS4] Wśród zawodów najchętniej wybieranych przez główne postacie gier komputerowych, znalazłoby się wiele ekscytujących zajęć. Płatny zabójca, komandor, policjant, złodziej, bóg i oczywiście detektyw. Ten ostatni zazwyczaj ma nieco… » więcej 2019-03-16, godz. 06:00 [16.03.2019] The Occupation [PS4] Wśród zawodów najchętniej wybieranych przez główne postacie gier komputerowych, znalazłoby się wiele ekscytujących zajęć. Płatny zabójca, komandor, policjant, złodziej, bóg i oczywiście detektyw. Ten ostatni zazwyczaj ma nieco… » więcej 2019-03-16, godz. 06:00 [16.03.2019] Giermasz #339 - Katany, klocki, parowozy i szpiedzy Jak to miło recenzować grę, która jest kolejną odsłoną słynnej serii - i unosi ciężar oczekiwań fanów. Jarek Gowin z przyjemnością ograł Devil May Cry 5 , jeżeli lubicie slashery - nastawione na walkę efektowne gry akcji… » więcej 2019-03-15, godz. 13:07 [16.03.2019] Latające Świnki Znani na rynku polscy twórcy mają nowego inwestora: skąd taki ruch, co on może oznaczać i jakie gry nam jeszcze przygotują - między innymi o tym rozmawiamy z naszym ekspertem od polskiej branży Michałem Królem. Dowiecie się także… » więcej 2019-03-09, godz. 06:00 [09.03.2019] Trials Rising [PS4] Trzecia część serii Trials z podtytułem Rising porzuca futurystyczne klimaty i efektownie wraca do korzeni. Moja motocyklowa wycieczka dookoła świata miała wiele przystanków i jest bez wątpienia najlepiej skonstruowaną. Poprawiono… » więcej 2019-03-09, godz. 06:00 [09.03.2019 DiRT Rally 2.0 [PC] W ubiegłym tygodniu zapowiadaliśmy, że dzięki uprzejmości wydawcy będziemy mogli zrobić porównanie wersji konsolowej świetnego na tej platformie symulatora rajdów z jego wersją PC. Na "blaszaku" DiRT Rally 2.0 ograł Radek Lis (nasz… » więcej 2019-03-09, godz. 06:00 [08.03.2019] Giermasz #338 - Na oparach W tym Giermaszu jedna recenzja nowa oraz zapowiadana wcześniej opinia, porównanie wersji PC i konsolowej samochodowego symulatora rajdówki. Jako pierwszy Michał Król poleca zwariowaną, zręcznościową grę z motocyklem w roli głównej… » więcej 2019-03-09, godz. 06:00 Sensible World of Soccer (1994 r.) Naukowcy Uniwersytetu Stanford umieścili ją na liście 10 najważniejszych gier w historii, dziś jest kanonem, przez graczy uważaną za kultową, senseiem wszystkich piłek nożnych. W 1994 roku ukazała się pod tytułem Sensible World… » więcej
309310311312313314315