Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Trials Rising
Trials Rising
Trzecia część serii Trials z podtytułem Rising porzuca futurystyczne klimaty i efektownie wraca do korzeni. Moja motocyklowa wycieczka dookoła świata miała wiele przystanków i jest bez wątpienia najlepiej skonstruowaną. Poprawiono niedociągnięcia, wrzucono tonę zawartości, doszlifowano fizykę, wprowadzono system rozwoju i... kosmetyczne lootboksy, czyli skrzynki z nikomu nie potrzebą zawartością. Na szczęście tylko kosmetyczną. Siadam na motocykl, manetka gazu do oporu i wbijam się twarzą w pierwszą ścianę. Tak, Trials Rising to prócz prędkości także bardzo ważna technika jazdy.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Ubisoft Polska.
GIERMASZ-Recenzja Trials Rising
Gra oferuje dziesiątki różnego rodzaju zawodów rozsianych na całym świecie. Jednak nim dotarłem do najbardziej wymagających tras, poznałem podstawy na specjalnym uniwersytecie. Tu biję brawa twórcom, bo samouczek jazdy trialowej jest dokładny i krok po kroku tłumaczy jak operować pojazdem, by pokonać nawet teoretycznie niemożliwe do pokonania przeszkody. Jest to specyficzna jazda, bo np. wjechanie na dwumetrową ścianę z prawie pionowej hopki nie jest łatwą sprawą. Trochę tu elementów motocrossu, ale podstawa to trial. Po zaliczeniu kilku lekcji wyruszyłem na podbój świata, a muszę przyznać, że jest co zwiedzać.

Twórcy zaszaleli, bo trasy ociekają detalami, masa w nich świetnych pomysłów i przygotowanych przeszkód. Tras jest kilkadziesiąt, a wśród nich amerykańskie równiny, park Yellowstone, budowa w mieście, plan filmowy, baza z wyrzutnią rakiet, złomowisko statków, port kontenerowy, jazda na przemieszczającym się pociągu, Chiński Mur, wnętrze lecącego samolotu, wieża Eiffla... Jest tego od groma. Naprawdę twórcy zaszaleli i praktycznie każda trasa zachwyca. Szczegół, że podczas jazdy nie ma zbytnio czasu na podziwianie widoków. Co więcej, praktycznie na każdej miejscówce się coś dzieje w tle, więc warto poświęcić czas na zwykłe zwiedzanie czy oglądanie powtórek.

Celem w większości zawodów jest po prostu jak najszybsze dojechanie do mety. Są też wyzwania od sponsorów - np. wykonać 12 backflipów, 6 fronflipów i brak upadku, przy których trzeba się mocno napracować. Wielokrotne powtórki to tutaj norma. Świetne są też zawody na odblokowywanych stadionach, gdzie startowałem równocześnie z ośmioma zawodnikami na specjalnie skonstruowanych trasach. Jako, że jadą oni w głębi ekranu, doskonale widziałem kto prowadzi. Dzięki temu mogłem skupić się na przeszkodach, a nie obserwowaniu przeciwników. Jest też szalony tryb skills, gdzie kierowca motocykla (lub roweru), jest niemiłosiernie poniewierany. Uzyskiwanie odległości poprzez wrzucanie go na wybuchające beczki, koszykówka, gdzie zamiast piłki jest zawodnik, czy wspinanie się na olbrzymią konstrukcję, gdzie każdy upadek to pewna śmierć. Jest wesoło.

Gdy znudziłem się trybem kariery, grałem z synem, bo gra daje na tym polu spore możliwości. Na deser zostają tryby online czy rozbudowany edytor tras. Budując własną ścieżkę zdrowia mogłem ją udostępnić graczom na całym świecie, niezależnie na jakiej platformie grają. Świetny pomysł.

Trials Rising to świetna motocyklowa gra, wymagająca, ale dająca sporo satysfakcji. Skoki na kilkadziesiąt metrów, wjeżdżanie po prawie pionowych ścianach, pętle, korzystanie ze skrótów, mnogość możliwości i zawodów. Dorzucam do tego wpadająca w ucho ścieżkę dźwiękową, bardzo dobrą grafikę oraz dopracowaną fizykę i mamy prawie ideał. Produkcja jest idealna dla fanów motoryzacji, którzy lubią dobrą arcade'ową zabawę, ale wymagającą trochę wysiłku. Ja bawiłem się fantastycznie i na pewno będę wracał wielokrotnie, mimo piachu w zębach i twarzy owiewanej przez tony kurzu i umorusanej litrami błota.

Zobacz także

2018-02-10, godz. 06:00 [10.02.2018] Przegląd tygodnia 90 milionów przez niespełna 5 lat sprzedaży, ubiegły rok absolutnie rekordowy dla części on-line, bo gracze nie szczędzili grosza na mikrotransakcje - tak, oczywiście świetnie się domyślacie, że chodzi o GTA V . Wydawca właśnie… » więcej 2018-02-10, godz. 06:00 [10.02.2018] Monster Hunter World [PS4] Witajcie w Nowym świecie Drodzy Elitarni Łowcy: tutaj jest baza, kantyna, kowal, nasi specjaliści, tablica ogłoszeń, takie tam. a teraz proszę - wybierz sobie broń i leć upoluj jakiegoś potwora... Ok, tylko czy ja dam radę? Za Monster… » więcej 2018-02-10, godz. 06:00 Paperboy (1985 r.) Wielu z nas czyta gazety, a w Ameryce mocno związani z tą branżą byli chłopcy dostarczający je rowerami pod domy czytelników. I właśnie ta tematyka jest scenariuszem gry Paperboy. Tytuł ten pojawił się w 1985 roku na automatach… » więcej 2018-02-10, godz. 06:00 [10.02.2018] Monster Hunter World [PS4] Witajcie w Nowym świecie Drodzy Elitarni Łowcy: tutaj jest baza, kantyna, kowal, nasi specjaliści, tablica ogłoszeń, takie tam. a teraz proszę - wybierz sobie broń i leć upoluj jakiegoś potwora... Ok, tylko czy ja dam radę? Za Monster… » więcej 2018-02-10, godz. 06:00 [10.02.2018] Giermasz #283 - Pooojedzieeeemy naaa łóóówww, towarzyszu mój... (la, la, la) Tylko, żeby nie było, że nie ostrzegaliśmy - jeżeli "załapiecie bakcyla" na polowanie, to kolejne przynajmniej 100 godzin z życia macie "wyjęte"... Agata Hawrylczuk ograła Monster Hunter World i bardzo poleca tę naprawdę bardzo… » więcej 2018-02-09, godz. 19:17 [10.02.2018] Pika czy nie pika - oto jest pytanie... "CD Projekt RED pokaże Cyberpunka, będzie gameplay dla wybranych" kontra: "Nie, to tylko niepotwierdzone nigdzie plotki"... No tak, sprawa słynnego "BEEP" na koncie gry Cyberpunk 2077 dalej rozpala emocje. W sumie, dziwić się trudno… » więcej 2018-02-09, godz. 19:13 GIERMASZ 2018, luty » więcej 2018-02-09, godz. 19:07 GIERMASZ 2018, luty » więcej 2018-02-09, godz. 19:07 [10.02.2018] Wafelek Nie śmietankowy, orzechowy, kokosowy, owsiany - a krzemowy wafelek... Brzmi może niezbyt poważnie, ale wystarczy powiedzieć, że z tego "wafelka" powstają te wszystkie procesory napędzające nasze ukochane maszynki - i że za chwilę… » więcej 2018-02-03, godz. 06:00 [03.02.2018] Life is Strange: Before the Storm [PS4] Life is Strange: Before the Storm jest prequelem oryginalnej gry - i niestety ma pewien problem... Za mało tu nowości, za dużo wtórności i mimo, że wydane trzy lata temu Life is Strange uwielbiam, tutaj czułem pewien dyskomfort. Mam… » więcej
373374375376377378379