Grę do recenzji dostaliśmy od agencji Kool Things, obsługującej Activision Blizzard na terenie Polski.
Gra zawiera szczątkową fabułę, by uzasadnić wielogodzinne ściganie się na trasach. Nitrous Oxide, nazywający siebie najlepszym kierowcą wyścigowym we wszechświecie, rzuca wyzwanie innym kierowcom, by udowodnić kto faktycznie jest tu bezapelacyjnym panem szos. W przypadku niepowodzenia plan ma dość jasny: zamieni planetę w wieki parking, a mieszkańców uczyni swoimi podwładnymi. Wyzwanie podejmuje tytułowy Crash oraz jego największy rywal Dr Neo Cortex. Tyle i aż tyle.
Crash Team Racing Nitro-Fueled to typowy przedstawiciel ścigałek gokartami. Zapomnijcie o symulacji, jest luźna zabawa, długie poślizgi, skoki, skróty i power-upy. Typowy przedstawiciel gier arcade. Jeśli chodzi o tę luźną zabawę, to oczywiście wszystko zależy od wybranego stopnia trudności, bo powyżej Easy bywa chwilami irytująco. Przeciwnicy jeżdżą idealnie, zadają bolesne ciosy i co najważniejsze, robią to w newralgicznych momentach. Nie ma to jak dostać bombą na ostatniej prostej przed metą. Zamiast upragnionego zwycięstwa, nie ma nawet podium. Ale droga do obsypania się złotymi pucharami nie jest trudna, ale podstawą jest opanowanie jazdy. Podstawa to najeżdżanie na rozlokowane na drodze przyśpieszenie. Przy każdej możliwości trzeba też próbować wykonać wysoki skok, bo daje to upragnione chwilowe turbo. Podobnie jest z kontrolowanymi poślizgami, ale opanowanie ich to kwestia praktyki. No i oczywiście power-upy, bo nie ma to jak wyrzucenie w powietrze wszystkich przeciwników na ostatnim zakręcie przed metą.
Trasy są bardzo zróżnicowane zarówno pod względem wyglądu, jak i skomplikowania. Początkowe są proste i łatwe, a wraz z postępami pojawiają się dużo trudniejsze, gdzie na zawodnika czeka sporo pułapek. Zwiększa się także liczba skrótów, hopek, czy zakrętów. W odświeżonej wersji dostajemy nie tylko trasy znane z Crash Team Racing, ale także te z Crash Nitro Kart. Dzięki temu nie jest to zwykły remake, a jego mocno rozbudowana wersja. A bawić się jest w co.
Najprzyjemniejszy jest Tryb Przygodowy, gdzie w czterech światach czeka na gracza w sumie 16 wyścigów. Ale to dopiero początek, bo na każdej z nich trzeba znaleźć litery CTR czy pobić czasy Oxide'a. A są jeszcze plansze z otwartym światem i zbieraniem kryształów czy pojedynki z bossami 1 na 1. Nowością w tej odsłonie jest możliwość zmiany postaci, a każda z nich ma różne charakterystyki, czy też zmianę gokarta poprzez setki elementów kosmetycznych. Nie ma tego w Trybie Klasycznym, co jest ukłonem w stronę pierwowzoru z 1999 roku. Jest też jazda na czas, arcade oraz wieloosobowe rozgrywki VS oraz Battle. A to nie wszystko. Już po premierze gracze otrzymali za darmo pierwszy sezon Grand Prix. Można w nim rywalizować w wyzwaniach oraz zdobywać punkty Nitro, potrzebne do zdobywania nagród. Jest też nowa trasa, bohater, skórki, gokarty i masa rzeczy do upiększania pojazdu. A to nadal nie wszystko. Fani pogrzebali w plikach gry i okazało się, że do gry zawitają w nieokreślonej przyszłości bohaterowie innych odsłon tej serii, czyli gier Crash Nitro Kart, Crash Tag Team Racing czy party game Crash Bash oraz także z cyklu platformówek Spyro. Jak widać czeka nas dużo dobrego.
Crash Team Racing Nitro-Fueled to dużo więcej niż zwykły remake. To nie tylko bardzo ładnie wyglądająca grafika, ale też masę dodatkowej zawartości. Więcej tras, zawodników, trybów gry, możliwość personalizowania gokartów, ale też zabawa po sieci, a nie tylko na podzielonym ekranie. Jeśli tak mają wyglądać remake'i, to jestem spokojny o przyszłość odgrzewanych kotletów.
Zobacz także
2020-11-14, godz. 06:00
[14.11.2020] Giermasz #422 - Giermasz Ubisoft Edition
Nazwa zobowiązuje - tak się złożyło, że dwie gry z otwartym światem przygotowane przez zespoły Ubisoftu recenzujemy. I obie bardzo polecamy. Andrzej Kutys wyruszył na wyprawę ze wczesnośredniowiecznym plemieniem wikingów, Assassin's…
» więcej
2020-11-07, godz. 06:00
Ghostrunner [PS4]
Udało mi się wzbudzić podziw mojej żony... Obserwowała, jak grałem w Ghostrunnera i w pewnym momencie powiedziała - na Twoim miejscu to już bym wywaliła tego pada za okno. No cóż, choć licznik śmierci bije tutaj z prędkością…
» więcej
2020-11-07, godz. 06:00
Ghostrunner [PS4]
Udało mi się wzbudzić podziw mojej żony... Obserwowała, jak grałem w Ghostrunnera i w pewnym momencie powiedziała - na Twoim miejscu to już bym wywaliła tego pada za okno. No cóż, choć licznik śmierci bije tutaj z prędkością…
» więcej
2020-11-07, godz. 06:00
Pikmin 3 Deluxe [Switch]
Gdy gorączka osiąga zenit przed premierami konsol nowej generacji z ich zapowiadaną super-ultra-mega-turbo grafiką i mocą (czyli tradycyjnie, przy każdej takiej okazji słyszymy to samo) - tak Nintendo spokojnie robi swoje. Lista ekskluzywnych…
» więcej
2020-11-07, godz. 06:00
Yakuza: Like a Dragon [PS4]
Nowa Yakuza to całkowita rewolucja. Nic już nie jest takie, jakie było wcześniej. Nowe rozdanie w serii gier o japońskiej mafii oznacza, że być może przekona się do niej więcej fanów. Kolejna, siódma odsłona wzbudziła wiele kontrowersji…
» więcej
2020-11-07, godz. 06:00
Ghostrunner [PS4]
Udało mi się wzbudzić podziw mojej żony... Obserwowała, jak grałem w Ghostrunnera i w pewnym momencie powiedziała - na Twoim miejscu to już bym wywaliła tego pada za okno. No cóż, choć licznik śmierci bije tutaj z prędkością…
» więcej
2020-11-07, godz. 06:00
Pikmin 3 Deluxe [Switch]
Gdy gorączka osiąga zenit przed premierami konsol nowej generacji z ich zapowiadaną super-ultra-mega-turbo grafiką i mocą (czyli tradycyjnie, przy każdej takiej okazji słyszymy to samo) - tak Nintendo spokojnie robi swoje. Lista ekskluzywnych…
» więcej
2020-11-07, godz. 06:00
Pikmin 3 Deluxe [Switch]
Gdy gorączka osiąga zenit przed premierami konsol nowej generacji z ich zapowiadaną super-ultra-mega-turbo grafiką i mocą (czyli tradycyjnie, przy każdej takiej okazji słyszymy to samo) - tak Nintendo spokojnie robi swoje. Lista ekskluzywnych…
» więcej
2020-11-07, godz. 06:00
Yakuza: Like a Dragon [PS4]
Nowa Yakuza to całkowita rewolucja. Nic już nie jest takie, jakie było wcześniej. Nowe rozdanie w serii gier o japońskiej mafii oznacza, że być może przekona się do niej więcej fanów. Kolejna, siódma odsłona wzbudziła wiele kontrowersji…
» więcej
2020-11-07, godz. 06:00
Yakuza: Like a Dragon [PS4]
Nowa Yakuza to całkowita rewolucja. Nic już nie jest takie, jakie było wcześniej. Nowe rozdanie w serii gier o japońskiej mafii oznacza, że być może przekona się do niej więcej fanów. Kolejna, siódma odsłona wzbudziła wiele kontrowersji…
» więcej