Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
RAD
RAD
Apokalipsa, świat chyli się ku upadkowi, a przebywanie na łonie umierającej natury grozi natychmiastową śmiercią! Dookoła wręcz roi się od żadnych krwi, zmutowanych potworów, a pośrodku całej tej zawieruchy jesteśmy my! Ach, ile już takich tytułów przewinęło się już przez rynek gier. Takie było moje podejście, gdy pierwszy raz dostałem w swoje ręce grę RAD, od Bandai Namco Entertainment. Jednak z biegiem czasu, ku mojej uciesze, okazało się, że ten tytuł nieco wyłamuje się z tych sztywnych ram i ma w sobie coś, co może zainteresować nawet największych sceptyków. I o tej świeżości chciałbym Wam dzisiaj nieco poopowiadać. Sprawdźmy czym tak naprawdę jest RAD!

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
GIERMASZ-Recenzja RAD

RAD to gra z gatunku rouge-like, w której wcielamy się w postać, na pierwszy rzut oka zwykłego nastolatka, przed którym stoi niebezpieczne i niemal niewykonalne zadanie. Jak się szybko okazuje, jest on odpowiedzialny za... no właśnie, eksplorację zniszczonego toksyczną substancją świata i odnalezienie sposobu na uratowanie ginącej na naszych oczach natury. Cena za ocalenie ludzkości będzie jednak bardzo, oj bardzo wysoka.

Całą rozgrywkę obserwujemy tu z perspektywy rzutu izometrycznego, a poszczególne lokacje przypominają nieco takie podwieszone w przestrzeni, unoszące się w powietrzu wyspy, połączone ze sobą przesmykami bądź mostami. Nie muszę chyba dodawać, że jeden niewłaściwy ruch może nas kosztować utratę życia i upadek w niemal nieskończoną przepaść. Taki już ten RAD jest, przygotujcie się więc na ogromną liczbę śmierci i ponownego ładowania poziomów.

Im dalej zagłębiamy się w te nieprzyjazne tereny, tym bardziej wszechobecna toksyna wyniszcza nasz organizm. Trzeba jednak przyznać, że ten post-apokaliptyczny i trujący świat paradoksalnie wygląda wprost przepięknie. Ziemia mieni się tysiącem barw, na naszej drodze spotykamy kolorowe drzewa, przedziwne, iluminowane potwory oraz potężne pradawne konstrukcje, które niczym teleport przenoszą nas w różne strony globu. RAD wygląda po prostu cudownie, bez wątpienia to jedna z najładniejszych gier tego typu dostępnych aktualnie na rynku.

Ze świetną grafiką współgra również sama mechanika tego tytułu. Animacje są bardzo dynamiczne, a system sterowania naszą postacią, jej ataków, skoków, czy specjalnych umiejętności jest dość łatwy do opanowania. Pod tym względem RAD-owi najbliżej chyba do gier z gatunku hack'n'slash, gdzie przemierzając mapę „mashujemy” niemal wszystkie przyciski na padzie, unikamy ataków wrogów i stosujemy specjalne umiejętności. Ponadto prowadzimy tu także dialog z fabularnymi NPC rozmieszczonymi na naszej drodze, a wszystko to w pięknych okolicznościach zmutowanej przyrody. Ten tytuł wymaga sporo cierpliwości, a jego cukierkowa oprawa to pułapka! Ale to jest właśnie to, co tygryski lubią najbardziej!

Co ciekawe, gra nie jest aż tak prosta na jaką wygląda, bo z biegiem czasu, musimy tu coraz więcej pogłówkować, by przejść daną miejscówkę, czy pokonać grupę wrogów z mini-bossem na czele. Osobiście zdarzyło mi się nawet, że niektóre lokacje musiałem przechodzić kilkukrotnie, zanim opracowałem sobie w miarę logiczny sposób na pokonanie wszystkich przeciwników. Za to RAD-owi należą się ogromne plusy. Kolejny plus za to, że gra tak naprawdę się nie nudzi. A to dzięki temu, że jak w każdym tego typu tytule, mapy są tu generowane losowo. Także za każdym razem mamy tu do czynienia z kompletnie inną rzeczywistością, innym rozmieszczeniem potworów, znajdziek, NPC-ów i fabularnie istotnych lokacji. Więc w każdej chwili możemy tu niejako rozpocząć naszą zabawę od nowa.

Jeśli natomiast chodzi o minusy, to jest nim sama fabuła, która umówmy się - jest dość chaotyczna i średnio ma sens. Dzieci walczące o uratowanie świata przy pomocy bejsbolowych kijów, mityczny wojownik, który poprzez odjechaną solówkę na gitarze nakłada na nas dodatkowe umiejętności, czy wreszcie mutacje i możliwość wstawienia sobie głowy węża zamiast naszej własnej czy dodatkowych rąk i nóg. To dość dziwny miks. Szczerze, to grając w RAD ani na moment nie czułem powagi sytuacji związanej z ratowaniem ginącej planety i zbytnio nie kupiłem tak ochoczo sprzedawanej tutaj historii. Ten tytuł trzeba raczej traktować jako formę takiego odstresowania po ciężkim dniu pracy, czy szkole, w którym możemy z nieukrywaną przyjemnością rozprawić się z prawdziwa hordą zmutowanych wrogów, porozwalać przy tym trochę otoczenia i odkryć nowe, świetnie zaprojektowane lokacje. W tym RAD sprawdza się zdecydowanie najlepiej! Koniecznie sprawdźcie go sami. Cześć!

Zobacz także

2019-04-12, godz. 14:49 [13.04.2019] "Gierki są dla dzieci"... ... ta, jasne... Nawiązując do tezy z tytułu, cóż, zapewniamy, że gierki bynajmniej nie są dla dzieci - wartość tego rynku w Polsce przekracza 2 miliardy złotych. To zdaje się więcej, niż generuje w Polsce branża filmowa? Więc… » więcej 2019-04-06, godz. 06:00 [06.04.2019] Sekiro: Shadows Die Twice [PS4] Nawet nie kląłem, pad też spokojnie leżał w dłoni, nie "latał" po pokoju, gdy po raz kolejny nie nadążyłem z parowaniem i kontrowaniem serii ciosów wyprowadzonych przez bossa. Znowu. No cóż, będzie kolejny raz, i jeszcze kolejny..… » więcej 2019-04-06, godz. 06:00 [06.04.2019] Sekiro: Shadows Die Twice [PS4] Nawet nie kląłem, pad też spokojnie leżał w dłoni, nie "latał" po pokoju, gdy po raz kolejny nie nadążyłem z parowaniem i kontrowaniem serii ciosów wyprowadzonych przez bossa. Znowu. No cóż, będzie kolejny raz, i jeszcze kolejny..… » więcej 2019-04-06, godz. 06:00 [06.04.2019] Assassin's Creed III: Liberation Remastered [PS4] Oprócz zremasterowanej wersji Assassin's Creed III, czyli historii metysa Connora w kolonialnych Stanach Zjednoczonych, do kolekcji odświeżanych części serii dołączyło też Assassin's Creed III: Liberation. Wydana pierwotnie… » więcej 2019-04-06, godz. 06:00 [06.04.2019] Assassin's Creed III: Liberation Remastered [PS4] Oprócz zremasterowanej wersji Assassin's Creed III, czyli historii metysa Connora w kolonialnych Stanach Zjednoczonych, do kolekcji odświeżanych części serii dołączyło też Assassin's Creed III: Liberation. Wydana pierwotnie… » więcej 2019-04-06, godz. 06:00 [06.04.2019] Przegląd tygodnia No to się porobiło... Prezentacja na targach E3 była, hmm, mocno podciągnięta i zaskoczyła nawet samych twórców (że to tak dobrze wygląda, heh), pisanie gry było korpo-koszmarem a atmosfera w studiu była fatalna - tak w skrócie… » więcej 2019-04-06, godz. 06:00 Simon The Sorcerrer (1993 r.) To był "złoty czas" dla przygodówek. Po pierwsze dlatego, że graficznie na początku lat 90-tych mało było ładniej wyglądających gier. Cóż, era trójwymiarowych strzelanek dopiero nadciągała, wtedy gracze bawili się w wymagające… » więcej 2019-04-06, godz. 06:00 [06.04.2019] Sekiro: Shadows Die Twice [PS4] Nawet nie kląłem, pad też spokojnie leżał w dłoni, nie "latał" po pokoju, gdy po raz kolejny nie nadążyłem z parowaniem i kontrowaniem serii ciosów wyprowadzonych przez bossa. Znowu. No cóż, będzie kolejny raz, i jeszcze kolejny..… » więcej 2019-04-06, godz. 06:00 [06.04.2019] Assassin's Creed III: Liberation Remastered [PS4] Oprócz zremasterowanej wersji Assassin's Creed III, czyli historii metysa Connora w kolonialnych Stanach Zjednoczonych, do kolekcji odświeżanych części serii dołączyło też Assassin's Creed III: Liberation. Wydana pierwotnie… » więcej 2019-04-06, godz. 06:00 [06.04.2019] Giermasz #342 - Słodka lekkość umierania To się musiało tak skończyć: Andrzej Kutys zginął dziesiątki razy a i tak uwielbia najnowszą odsłonę "symulatora umierania" od From Software czyli Sekiro: Shadows Die Twice . Przy czym, w samej rozgrywce w porównaniu do ich poprzednich… » więcej
304305306307308309310