Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
NBA 2K20
NBA 2K20
Ciężko spodziewać się dużych zmian w produkcji Visual Concepts i 2KSports. Wiem, że to może niezbyt optymistyczny początek tej recenzji, jednak nie ma co się oszukiwać - względem NBA 2K19 jest niedużo zmian. Oprócz rzecz jasna oczywistych, nowych strojów, aktualne rostery. Nowością są drużyny żeńskie, z których pewnie i tak (bez obrazy dla pań) nie skorzystacie zbyt często. Gra jest jak co roku dużym wyzwaniem, jeżeli chodzi o poziom trudności - ogarnięcie wszystkich playsów trwa tygodnie, jak nie miesiące. To sprawia, że w tryby gry przedstawione przez twórców jesteś w stanie się wciągnąć na długie godziny.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
GIERMASZ-Recenzja NBA 2K20

Prawda jest taka, że od jakiegoś czasu każde spotkanie w serii 2K wygląda jak wielkie święto koszykówki. Twórcom udaje się idealnie odzwierciedlić, lub może nawet czasami przejaskrawić, atmosferę, jaka panuje na meczach NBA. Zawodnicy wyglądają jak swoje odpowiedniki w rzeczywistości i mają nawet podobne zachowania. Każdy klasowy zawodnik ma swój sposób dryblingu, kontroli piłki, zwodów, rzutów z dystansu - generalnie każdy w 2K20 jest inny - tutaj mowa również o koszykarzach generowanych przez grę.

Tak jak w poprzedniej części gry, możemy grać zespołami z różnych epok. Tak więc zagramy Chicaco Bulls z sezonu, kiedy zdobywali pierwszy tytuł z Michaelem Jordanem, ale również tymi po powrocie MJ'a do NBA. Nowością są zespoły żeńskie, ale tak jak wspominałem, nie rozegrałem nimi zbyt wielu spotkań. Porównuję to, do reprezentacji kobiecych w serii gier FIFA - jest to ciekawostka, spróbować spróbowałem, ale jakoś nie jest to aspekt, który brałbym pod uwagę przy kupnie gry.

Zdecydowanie lepiej jest z innymi trybami gry: tutaj klasycznie mamy karierę jednego zawodnika, GM Mode, czyli prowadzenie zespołu oraz MyTeam - to taki odpowiednik Ultimate Team w Fifie. Rozpocząłem swoją grę w NBA 2K20 właśnie od trybu kariery. Stworzyłem swojego zawodnika - to mierzący ponad 180 centymetrów rozgrywający. Tutaj muszę przyznać, że starałem się stworzyć po prostu siebie - więc mojego zawodnika nazwałem nie inaczej, a Bartłomiej Czetowicz. Fabuła w karierze jednego gracza jest niesamowicie ciekawa. Historia wciągnęła mnie od samego początku i momentami przypomina sportową, hollywoodzką produkcję.

Drugi w kolejce niech będzie... GM Mode, czyli tryb w którym zarządzamy zespołem. Kontrolować możemy wiele aspektów - od ceny hot doga, po liczbę minut, jaką konkretny zawodnik rozegra w spotkaniu. Tryb jest bardzo rozbudowany - mamy wpływ na prawie każdy aspekt swojego zespołu, a jednocześnie nie zajmuje to zbyt wiele czasu i możemy oddać się rozgrywaniu spotkań. Dialogi z zawodnikami są dość ciekawe, bo przychodzą oni do nas w różnych sprawach - czasami, bo grają za mało, innym razem, bo chcą przedłużenia kontraktu, albo nie dogadują się z innym zawodnikiem. Tego brakuje zdecydowanie w innych sportowych tytułach.

Ostatni jest tryb MyPlayer - odpowiednik Fifa Ultimate Team. MyTeam kolekcjonujesz karty i tworzysz z nich swój wymarzony dream team. Zaczynasz od "słabiaków" i z każdym kolejnym zwycięstwem budujesz ekipę na miarę mistrzowskich pierścieni. Prosta formuła, od lat działa i daje wiele satysfakcji, szczególnie, że karty można zdobywać na wiele sposobów. Mecze 3 na 3, Dominacja, czyli pojedynki z drużynami NBA, obecnymi i legendarnymi, specjalne, ciągle aktualizowane wyzwania.

I ten przepiękny obraz, jednej z najlepszych gier sportowych na świecie (nie przesadzam, poważnie) - przerywa jeden, gigantyczny babol, jakim są mikropłatności. Te są okropne i śmiem twierdzić, że w niektórych momentach nie da się w tej grze czegoś osiągnąć, nie płacąc przynajmniej kilkudziesięciu złotych. Bo jak inaczej wytłumaczymy sobie, że po kilku rozegranych meczach w trybie kariery zawodnika mamy overall 66 - overall, czyli ocenę ogólną gracza. Jeżeli wydamy 85 złotych, to poziom naszego zawodnika podskakuje do 81. Aż o 15 punktów umiejętności. Jak inaczej wytłumaczyć graczy, którzy mają już ocenę 80 i więcej? Pewnie wydany szmal. Tak samo w trybie MyTeam, gdzie za pieniądze możemy kupować dodatkowe paczki z kartami.

Najchętniej bym wam powiedział, żeby nie wspierać takiej "maszynki do robienia kasy". Prawda jest taka, że to najlepsza produkcja traktująca o koszykówce. NBA 2K20 nie jest niepozbawione wad, jednak to cały czas numer 1 na rynku. Warto zagrać, ale zastanówcie się nad pakowaniem pieniędzy w kieszeń twórców, bo wydacie 3 razy tyle, ile wyłożyliście za grę.

Zobacz także

2021-09-25, godz. 06:00 DEATHLOOP [PC] Na DEATHLOOP od Bethesdy czekało wielu graczy. Produkcja, hucznie zapowiadana, przyciąga oko - trailery przedstawiały dynamiczną rozgrywkę, barwne uniwersum oraz garść dobrego humoru. Pytanie, czy w praktyce udało się to pierwsze… » więcej 2021-09-25, godz. 06:00 Game Builders Garage [Switch] Założenia Game Builder Garage są dobre. Chodzi o to, by dzieci nauczyły się tworzyć gry dzięki intuicyjnemu przewodnikowi stworzonemu przez Nintendo. I powiedzmy, że to się udaje. Problem w tym, że najmłodsi mają pewną cechę… » więcej 2021-09-18, godz. 06:00 Tales of Arise [PlayStation 5] Tak. To się może udać - myślałem oglądając na ekranie najnowszą odsłonę długaśnej serii. Nie będę jakoś szczególnie oryginalny w tej recenzji - czy może felietonie, w którym więcej przemyśleń, niż wypisywania plusów… » więcej 2021-09-18, godz. 06:00 Tales of Arise [PlayStation 5] Tak. To się może udać - myślałem oglądając na ekranie najnowszą odsłonę długaśnej serii. Nie będę jakoś szczególnie oryginalny w tej recenzji - czy może felietonie, w którym więcej przemyśleń, niż wypisywania plusów… » więcej 2021-09-18, godz. 06:00 WarioWare: Get It Together! [Switch] Wyobraźcie sobie prostą w wykonaniu, zasadach i sterowaniu grę, gdzie liczy się szybkość i precyzja. Takich produkcji powstało wiele, ale nic nie dorówna serii WarioWare, która absurdalnym humorem i zaskakującymi zadaniami przebija… » więcej 2021-09-18, godz. 06:00 Pathfinder: Wrath of the Righteous [PC] Pożoga, plugastwo, otchłań… Z mrocznych czeluści fantastycznego świata na ziemię wypełzło parszywe zło. Przez ponad sto lat ludzkość dzielnie broniła swojego domu, swojej ukochanej krainy. Wszystko to jednak spełzło na niczym…… » więcej 2021-09-18, godz. 06:00 [18.09.2021] Giermasz #464 - Klasyka w nowym wydaniu Dwie gry RPG mamy w tym Giermaszu przetestowane. To także dwie szkoły tworzenia takich produkcji. Z jednej strony, jak zawsze w serii, fantazyjnie wykreowany świat w japońskim Tales of Arise . Fan gatunku Andrzej Kutys ocenia, że ta naprawdę… » więcej 2021-09-18, godz. 06:00 WarioWare: Get It Together! [Switch] Wyobraźcie sobie prostą w wykonaniu, zasadach i sterowaniu grę, gdzie liczy się szybkość i precyzja. Takich produkcji powstało wiele, ale nic nie dorówna serii WarioWare, która absurdalnym humorem i zaskakującymi zadaniami przebija… » więcej 2021-09-18, godz. 06:00 WarioWare: Get It Together! [Switch] Wyobraźcie sobie prostą w wykonaniu, zasadach i sterowaniu grę, gdzie liczy się szybkość i precyzja. Takich produkcji powstało wiele, ale nic nie dorówna serii WarioWare, która absurdalnym humorem i zaskakującymi zadaniami przebija… » więcej 2021-09-18, godz. 06:00 Tales of Arise [PlayStation 5] Tak. To się może udać - myślałem oglądając na ekranie najnowszą odsłonę długaśnej serii. Nie będę jakoś szczególnie oryginalny w tej recenzji - czy może felietonie, w którym więcej przemyśleń, niż wypisywania plusów… » więcej
157158159160161162163